Antonio Gaudi przyszedł na świat 25 czerwca 1852 roku, w Campo de Tarragona. Sam Antonio przekonany był, że miejsce jego urodzenia to Riudoms, leżące w połowie drogi między Reus i Tarragoną.

Był jednym z sześciorga rodzeństwa, niestety dwoje dzieci, z jego domu, zmarły nie osiągając pełnoletniości. Jako dziecko, Gaudi, często chorował. Wraz z rodziną przeprowadził się do Reus. Tam reumatyzm przeszkadzał mu w zdobywaniu wiedzy. Ataki choroby nie pozwalały mu często na poruszanie się bez laski. Uwielbiał jednak piesze wędrówki i kiedy tylko czuł się dobrze odwiedzał rzymskie ruiny, które znajdowały się przy szlaku wiodącym do Montereols. Bardzo lubił też akwedukt "Els Capellans".

Chodził do szkoły mistrza Brenguera, potem nauki pobierał w Palau. Gdy skończył dziewięć lat, po wiedzę ruszył do szkoły prowadzonej przez ojców pijarów. Z początku szło mu bardzo ciężko, jednak, po trzech latach nauka zaczęła go wciągać. Zdrowie, nagle, zaczęło się poprawiać i mógł sobie pozwolić na swoje ulubione wędrówki, ze znajomymi. Zabytki Tarragony pasjonowały. Wtedy właśnie Antonio rozpoczął współpracę z tygodnikiem "El Arlequin". Zajął się tam ręcznym ilustrowaniem pisma. Czasami projektował scenografię do szkolnych przedstawień.

Pod koniec szkoły średniej, Gaudi zamieszkał w Barcelonie. Tam skończył szkołę i rozpoczął przygotowania do egzaminów wstępnych na studia. Przez pięć lat Antonio otrzymywał słabe noty. Po studiach, młody Gaudi zapisał się do szkoły architektonicznej na kurs planowania architektonicznego. I z tego kursu nie był zadowolony. Przedmioty, które były obowiązkowe nie odpowiadały mu. Zaczął prowadzić własne badania. Zajął się, na własną rękę, wielkimi osiągnięciami architektury. Fascynowały go starożytne metody konstrukcji budowlanych. W domu rodzina dziwiła się dlaczego Antonio ma tak słabe oceny. Sam architekt tłumaczył matce, że nie umie projektować bez znajomości terenu, na którym ma powstać budynek. Swe projekty zaczynał, więc od rysunku lasu, pola, miasta i domu. Żaden profesor nie uznawał tego i przerywał mu w pracy, gdy zauważał niepotrzebne, według niego, kompozycje terenu, na kartce studenta. Dla Gaudiego bardzo istotne było to, żeby całość konstrukcji wpasowywała się w naturę. Tam szukał też inspiracji dla swych projektów i części zdobiących całość. Wyszukiwanie w przyrodzie motywów, które mogłyby się przydać w pracy, było jego pasją. Jego kariera rozpoczęła się, w chwili kiedy zaczął pracować z mistrzem murarskim. Razem rozpoczęli budowę wodospadu w parku Ciutadela. Niezauważany dotąd student zwrócił uwagę na to, że projekt wodospadu ma błędy i zrobił poprawki. Spodobały się one profesorowi mechaniki i zrobiło to wrażenie na nim. Pomógł on zdać, na lepszą ocenę, młodemu, zdolnemu chłopcu test, na którym wypadł on słabo. Od tej pory Gaudi stał się pilnym uczniem historii architektury. W dodatku biblioteka wtedy wzbogaciła się o lektury z tej dziedziny. Antonio większość dnia spędzał poza domem, zagłębiając się w wiedzę o architekturze. Prawdziwą radość sprawiły mu pierwsze zdjęcia zabytków starożytnych. Mówił, że teraz czuje się jak w niebie. Dalej kontynuował swe wyprawy do miejsc, gdzie jeszcze zachowały się antyczne budowle. Znał ważne zabytki miasta, a po ukończeniu studiów brał udział w archeologicznych odkryciach dziekana szkoły Elias Regenta. Plan każdego dnia Gaudiego był bardzo napięty. Całym sobą uczestniczył w studiowaniu architektury. Mimo to znajdował jeszcze czas na przyjaźnie. Spotykał się z kolegami, wspólnie żartowali i podróżowali. Jego rodzina żyła skromnie i bardzo dużo poświęciła środków finansowych by wykształcić syna. Sprzedano nawet część posiadłości by pomóc chłopcu. Biednie żył Antonio. Skromnie ubrany, często pożyczał ksiązki od kolegów, bo nie stać było go na kupienie ich.

Sam starał się zarabiać. Część pieniędzy, które otrzymywał od mistrza murarskiego czy też architekta P. del Vllara., oddawał rodzinie. Bardzo szybko zdobył doświadczenie praktyczne, które pomogło mu w karierze architekta i konstruktora. Mistrzowskie opanowanie rzemiosła ułatwiło mu start w zawodzie.

W roku 1878, 15 marca Antonio Gaudi otrzymał dyplom architekta i zaproponowano mu pracę przy latarni miejskiej. Zajął się wówczas również projektem okna wystawowego, w sklepie z rękawiczkami. Wkrótce potem przedstawił projekt dla związku robotników w Mataro. Zlecono mu również budowę domu, po tym jak pokazał projekt dla związku robotników w Mataro. Współpracując z Joanem Martorellem, w 1882 roku, pokochał neogotyk i bardzo dobrze poznał jego podstawy.

W tym czasie budowano kościół Sagarda Familia bo Villar, niestety architekt prowadzący budowę zmarł. Poproszono Gaudiego o kontynuowanie budowy.

Antonio przyczynił się też do powstania Casa Vicens i Casa el Capriocho. Pracował nad nimi w latach 1883 do 1888. Były to projekty powstałe pod wpływem eklektyzmu.

Dopiero jednak projekt Gościńca w Les Cortem był jednym z większych przedsięwzięć architekta. Wykonywał go dla hrabiego Euzebio Guella. Wraz z gościńcem powstać miały zabudowania stajenne. Gaudi pracował nad tym od 1884 do 1887. Hrabia należał do bogatych katalońskich przedsiębiorców. Znany był też jako mecenas artystów. Zlecił Antoniemu , który wtedy był jeszcze mało znanym architektem, budowę pałacu, który odzwierciedlałby zamożność i arystokratycznie pochodzenie rodziny Guella. Gaudi rozpoczął prace przy głównej ulicy Barcelony, Ramblas, w roku 1885. Budowa pałacu trwała pięć lat. Przyniosła młodemu architektowi sławę i nowe zlecenia. Wygląd pałacu był niespodzianką dla wszystkich. Oryginalnym pomysłem Gaudiego było udekorowanie pałacu szkiełkami i płytkami ceramicznymi. Również dach był bardzo nowatorski. Gaudi pokrył pałac kopułą, wyglądającą jak islamski minaret. Hrabia Euzebio był bardzo zadowolony i polecił zdolnemu twórcy zaprojektowanie podmiejskiej dzielnicy dla robotników, pracujących w jego fabryce. Również ten projekt wyszedł wspaniale, choć Gaudi wybudował tylko dwa domy. Były one wykonane z podziurawionego kamienia, udekorowane, tak jak poprzednie dzieło, tłuczonym szkłem i porcelaną. Tak wyglądał pałac miejski oraz Park Guell. To właśnie Gaudi projektował te wszystkie kręte uliczki, tarasy, salę z kolumnami i inne popularne części parku. Budowę zakończono dopiero w 1914 roku.

Architekt otrzymał w 1887 roku zlecenie na budowę pałacu biskupiego. Poświęcił na to około sześciu lat, ale niestety nie ukończył budowy, gdyż pokłócił się z episkopatem. W 1898 roku pracował też nad projektem kościoła Colonia Guell, oraz Casa Calvet. Potem dla Marii Sauges, przez dziewięć lat budował domek na wsi.

Jego najbardziej znane dzieło to, bez wątpienia, Casa Mila. Pracował nad nim w latach 1906- 1910. ten budynek mieszkalny nie ma kątów prostych. Pokoje wyglądają jak jaskinie, balkony sprawiają wrażenie splecionych z wodorostów, a cała fasada przypomina morską meduzę.

Kiedy wybuchła I wojna światowa, architekt zajął się jednym projektem; powstającym kościołem Sagrada Familia czyli Kościół Świętej Rodziny.

Jest to również dzieło, które zasługuje na wyróżnienie. Trzy fasady z portykami trzech cnót boskich; Wiary, Nadziei i Miłości robią duże wrażenie, jednak najwspanialsze są gotyckie, wysokie wieże. Mają po 100 metrów i można na nie wyjść po 400 schodach albo wjechać windą. Architekt chciał by symbolizowały one apostołów. Na pierwszy rzut oka przypominają one...podziurawione cygara albo plastry miodu. Antonio Gaudi nie doczekał się efektu końcowego. Po dwunastu latach pracy nad tym kościołem, w roku 1926, zginął potrącony przez tramwaj. Współcześni również muszą poczekać z efektem końcowym, gdyż kościół jest ciągle budowany i ma zostać ukończony dopiero w 2035 roku! Architekci pracujący nad kościołem nawiązują do gotycko- secesyjnego stylu mistrza, ale inspirują się też coraz nowszymi trendami architektury współczesnej.