Otaczające człowieka środowisko, to znaczy powietrze, woda, gleba, a w związku z tym również pożywienie są w coraz większym stopniu zanieczyszczone przez skutki działalności człowieka, czyli przemysłowe ścieki i wyziewy, motoryzację oraz stosowane w rolnictwie pestycydy. Przy rozważaniu zanieczyszczenia środowiska konieczna jest dawka pokory. Na przykład pstrągi do Tamizy wprowadzono po 168 latach okresu zanieczyszczeń. W Polsce można mieć wrażenie, zwłaszcza w rejonach uprzemysłowionych i dużych miastach, że wszystko jest brudne. Okna po paru dniach, a kołnierzyk koszuli już po jednym dniu są brudne. Jest to kurz, dym itp. Mamy w Polsce niedorozwój zwykłej infrastruktury cywilizacyjnej. Ale mamy też znaczne obszary przyrody mniej skażonej niż w krajach zachodnich, które są lepiej rozwinięte i uprzemysłowione. Powinniśmy chronić to w naszym własnym interesie. Ochrona musi być jednak rozumna, racjonalna i nie może blokować postępu. Z pewnym "zanieczyszczeniem" środowiska zawsze mieliśmy do czynienia. Tak też było w chatach naszych pradziadków, kiedy to własnego wyrobu wędliny wisiały miesiącami "u powały" pokrywając się między innymi szkodliwymi pleśniami. Tak było, gdy w kurnej chacie sąsiadowaliśmy z gryzoniami, a szczury zapisały się w historii naszego kontynentu wyraźnym związkiem z epidemiami dżumy, które pochłonęły miliony ofiar. To oczyszczanie szerokich kominów przez rozebranych kominiarzy w Anglii, które doprowadzało u nich do raka moszny. Obecnie mamy do czynienia z kumulacją liczby substancji zanieczyszczających środowisko i z masowym narastaniem ilości zanieczyszczeń. Lasy, pola i rzeki nie mogą już oczyszczać się same.
W krajach ubogich główną przyczyną zmian patologicznych w organizmie wywołanych czynnikami środowiskowymi jest brak higieny i postępujące zanieczyszczenie środowiska ściekami osiedlowymi i odpadami przemysłowymi. Społeczeństwa krajów bogatych mogą przeznaczyć spore środki na usunięcie tych przyczyn. W krajach tych nie tylko stan higieny jest wyższy, lecz i zanieczyszczenie środowiska zostało w znacznej mierze zredukowane. Za to pojawiły się inne problemy. Szybki postęp technologiczny skutkuje wprowadzaniem coraz to nowych materiałów, zazwyczaj nie występujących w przyrodzie i przed którymi organizm często nie potrafi się obronić. Widomym tego objawem jest stale rosnąca liczba zachorowań alergicznych. Zdarza się, że materiały uważane początkowo za zbawienne dla społeczeństwa, muszą być później wycofywane ze względu na swoje działanie uboczne. Tak było na przykład z niektórymi pestycydami jak DDT, nie rozkładalnymi w glebie, przyswajanymi przez organizm i gromadzonymi w tkance tłuszczowej, a mającymi działanie neurotoksyczne i hepatotoksyczne. Tak było z azbestem wprowadzanym powszechnie w przemyśle, budownictwie i w gospodarstwie domowym, a następnie wycofywanym ze względu na jego działanie karcynogenne.
Powszechnie wiadomo też o zagrożeniach metalami ciężkimi. W zależności od dawki i czasu ekspozycji oraz stanu organizmu, działanie czynników zanieczyszczających może wywoływać reakcje:
- ostre - martwica, zapalenie, reakcje alergiczne,
- podostre lub przewlekłe jak zmiany zwyrodnieniowe, reakcje immunologiczne, autoimmunologiczne.
Stan zdrowia człowieka jest uwarunkowany przez czynniki środowiskowe, to znaczy przez makrośrodowisko i mikrośrodowisko. Makrośrodowisko tworzą czynniki społeczne i materialne to znaczy:
- czynniki fizyczne na przykład różne rodzaje promieniowania,
- chemiczne na przykład wspomniane powyżej zanieczyszczenie chemiczne powietrza, wody, gleby i żywności,
- biologiczne ma przykład bakterie, wirusy, grzyby, pierwotniaki.
Na niektóre z tych czynników człowiek jest narażony stale (na przykład promieniowanie kosmiczne, pestycydy w wodzie i żywności), albo tylko czasowo w miejscu pracy (na przykład pył węglowo-krzemowy w kopalni). Oprócz wyżej wymienionych są jeszcze czynniki, na które człowiek naraża się dobrowolnie. Należą one do środowiska indywidualnego, które kształtowane jest między innymi przez warunki bytowe, pracę zawodową, sposób odżywiania się, nawyki (nadużywanie alkoholu, palenie tytoniu), aktywność fizyczną oraz przez czynniki wpływające na pro zdrowotne zachowania (na przykład wiek, poziom kultury zdrowotnej). Trudno dokładnie ocenić rozmiary zagrożenia związanego z ekspozycją na zanieczyszczenia środowiskowe dla zdrowia człowieka. Aby jednak zobaczyć złożone problemy patologii środowiskowej we właściwej perspektywie trzeba zdawać sobie sprawę, że umieralność z powodu narażenia na napromieniowanie, chemiczne skażenie środowiska i zanieczyszczenia wprowadzone przez przemysł jest względnie niewielka w porównaniu z umieralnością spowodowaną paleniem papierosów, alkoholizmem, nadużywaniem substancji psychoaktywnych i nieprawidłowym odżywianiem.
Dla przykładu prawdopodobieństwo zgonu z powodu napromieniowania dla pracownika przemysłu nuklearnego wynosi około 1/57 000 osób/rok, z powodu wypadku przy pracy około 1/43 000, wypadku drogowego 1/8000, z powodów wszystkich naturalnych przyczyn razem wziętych dla osoby lat 40 - 1/850, a w związku z paleniem 10 papierosów dziennie - 1/200. W Polsce czynniki szkodliwe w natężeniu stanowiącym ryzyko dla zdrowia występują w 20% stanowisk pracy. Do tych czynników należą głównie substancje chemiczne i czynniki fizyczne. W USA ocenia się, że odsetek zgonów, za które odpowiedzialne są czynniki zawodowe wynosi dla nowotworów i chorób układu sercowo - naczyniowego 5-10%, dla przewlekłych chorób płuc - około 10%, dla chorób układu nerwowego 1-3% i dla pylic płuc 100%. Agencja Ochrony Środowiska w USA ocenia, że w wodzie i produktach spożywczych w tym kraju znajduje się około 1500 pestycydów i około 5500 innych chemicznych substancji (600 spośród nich okazało się karcynogenami dla zwierząt). Aby właściwie prowadzić promocję zdrowia lekarz powinien znać i rozumieć wpływ zanieczyszczenia środowiska na organizm człowieka, nie należy jednak demonizować płynącego z tego tytułu ryzyka. Przeciętne stężenie substancji chemicznych, na które człowiek jest narażony w pożywieniu, wodzie, powietrzu są znikome (< 1/109). Praktycznie nie możliwe wydaje się wykazanie jak przewlekłe narażenie na tak małe dawki wpływa na stan zdrowia organizmu.
Obecnie, do najważniejszych przyczyn zgonów należą: choroby nowotworowe, choroby układu sercowo - naczyniowego, wypadki, urazy i zatrucia. Nazywa się je "chorobami z wyboru", ponieważ ich występowanie w dużym stopniu zależy od decyzji i wyborów indywidualnych i zbiorowych. W znanych badaniach populacji Framingham (Massachusetts, USA) wykazano, że na przedwczesne zgony mieszkańców tej miejscowości największy wpływ miał styl życia (53%) następnie środowisko (21%), uwarunkowania genetyczne (16%), opieka zdrowotna (10%).
Stosunek do tytoniu i nałogu palenia tytoniu zmieniał się w ciągu wieków i w różnych krajach.. W 1669 roku Benedetto Stella napisał całą książkę (459 stron) wychwalającą zalety tytoniu jako panaceum na wszystkie choroby. T. Sydenham i S. A. Tissot zalecali w XVIII wieku nadmuchiwanie jelita grubego przez odbyt dymem tytoniowym jako lekarstwo na niedrożność. Ale były też zdecydowane reakcje negatywne. Car Mikołaj III w XVII wieku skazywał palaczy tytoniu na deportację. Papież Urban VIII "za nieprzyzwoitą i godną srogości kościelnej rzecz używanie tabaki w kościele uważał", Amurat IV cesarz Imperium Ottomańskiego skazywał na wbicie na pal lub obcięcie rąk. Obecnie palacze tytoniu skazują sami siebie na znacznie zwiększone ryzyko wystąpienia zmian chorobowych. Palenie papierosów, cygar, fajki oraz tak zwane zażywanie tabaki (popularne w niektórych rejonach świata) należy do najważniejszych przyczyn zgonów. Podaje się, że co 13 sekund umiera na świecie jedna osoba z powodu chorób związanych z paleniem tytoniu. Około 390 000 przedwczesnych zgonów rocznie i około 10 mln przypadków chorób płuc i układu sercowo-naczyniowego ma związek z paleniem tytoniu w USA, chociaż liczba wypalanych papierosów zmniejszyła się w tym kraju z 4336/osobę w 1963 r. do 3196/osobę w 1987. W Polsce w 1982 roku 62% mężczyzn i 30% kobiet codziennie paliło papierosy. Chociaż w roku 1999 odsetek ten spadł odpowiednio do 39% i 19% a po roku 2000 jeszcze nieznacznie się obniżył. Na szczęście nadal, choć bardzo wolno, się obniża. To w latach dziewięćdziesiątych pojawił się szereg niepokojących zjawisk, z których najważniejszym jest wzrost liczby młodocianych konsumentów tytoniu. Na przykład w 1990 roku papierosy paliło 16% piętnastoletnich dziewcząt, a w roku 2003 aż 33% i nadal rośnie.
W Polsce w latach 1965 - 1994 umieralność z powodu chorób związanych z paleniem papierosów wśród osób w wieku 35-49 lat zwiększyła się u kobiet dziewięciokrotnie, a u mężczyzn trzykrotnie. Najczęściej palaczami papierosów są osoby w wieku średnim, z wykształceniem zawodowym i podstawowym, zamieszkujące duże miasta. Liczba zgonów wynikających z chorób związanych z paleniem tytoniu wynosiła w Polsce w latach dziewięćdziesiątych u mężczyzn ok. 60 000 rocznie a u kobiet ok. 10 000 rocznie. W Polsce w ciągu ostatnich trzydziestu lat obserwujemy znaczny wzrost umieralności z powodu nowotworów odtytoniowych (głównie raka płuca) oraz chorób układu krążenia i przewlekłych chorób układu oddechowego, szczególnie wśród osób w wieku 35-59 lat. W tej grupie wiekowej umiera w Polsce 42% mężczyzn.
Palenie papierosów skraca życie a umieralność zależy od czasu trwania nałogu i liczby wypalonych papierosów. W porównaniu do osób niepalących, prawdopodobieństwo zgonu osoby palącej jedną do dwóch paczek papierosów dziennie, przez okres 1 roku jest dwukrotnie wyższe a osób palących przez ponad 15 lat jest nawet trzykrotnie wyższe. Trzydziestoletni palacz 2 paczek papierosów dziennie będzie żył średnio około 8 lat krócej od osoby niepalącej. Uważa się, że palenie papierosów jest odpowiedzialne za 30% zgonów z powodu nowotworów.
W skład głównego strumienia dymu papierosowego wchodzą substancje gazowe, ciekłe i stałe. Smołą nazywamy substancje stałe bez nikotyny i wody. Skład chemiczny dymu zależy od procesów destylacji, utleniania, redukcji, sublimacji i kondensacji, które zachodzą w czasie palenia tytoniu. Dym tytoniowy zawiera ponad 4000 substancji chemicznych w tym około 60 związków o działaniu rakotwórczym. Do najważniejszych należy dwutlenek węgla, azot, tlenki azotu, nitrozaminy, fenol, wodór, amoniak, benzen, chlorek winylu, ketony, aldehyd mrówkowy, nikotyna. Z punktu widzenia biologicznego największe znaczenie mają:
- substancje rakotwórcze - inicjatory jak: policykliczne węglowodory aromatyczne i nitrozaminy, (rak płuca, krtani, jamy ustnej), 2-naftylamina i 4-aminodwufenyl (rak pęcherza moczowego), N-nitrozonornikotyna (rak jamy ustnej i przełyku), arsen, kadm, nikiel, chrom, izotopy promieniotwórcze oraz promotory jak: fenol, estry kwasów tłuszczowych, aldehyd octowy,
- substancje drażniące jak: amoniak, tlenki azotu, cyjanowodór, ketony, fenole. Pobudzają one gruczoły oskrzelowe do produkcji śluzu i upośledzają ruch rzęsek (cyjanowodór)
- nikotyna, która łatwo przekracza barierę krew/mózg i wykazuje duże powinowactwo do receptorów cholinergicznych w mózgu, nadnerczach i płytkach nerwowo-mięśniowych. Nikotyna stymuluje uwalnianie acetylocholiny, adrenaliny i noradrenaliny powodując wzrost częstości rytmu serca i ciśnienia tętniczego, (które utrzymują się przez 10-15 min. po wypaleniu papierosa) oraz skurcz naczyń wieńcowych. Jeżeli naczynia wieńcowe są miażdżycowo zmienione i zwężone, skurcz ten wraz z przyspieszoną akcją serca zwiększa niedotlenienie mięśnia sercowego. Nikotyna jest odpowiedzialna za uzależnienie od palenia tytoniu. Ostatnio wykazano również istotne znaczenie wielu pochodnych nikotyny w karcynogenezie raka płuc,
- tlenek węgla, który po związaniu z hemoglobiną, (do której ma 200 razy większe powinowactwo) tworzy karboksyhemoglobinę, zwiększając tym samym, deficyt tlenu w tkankach. Tlenek węgla wiąże się też z oksydazą cytochromową i mioglobiną (zawierają hem)
Czynniki rakotwórcze i drażniące dymu papierosowego są wchłaniane w płucach do krwi (skąd przenoszone są do wszystkich tkanek i narządów), częściowo przedostają się ze śliną do przewodu pokarmowego, oddziałują też bezpośrednio na komórki błony śluzowej górnego odcinka przewodu pokarmowego i układu oddechowego.
Do głównych chorób odpowiedzialnych za nadmierną umieralność palaczy papierosów należą w kolejności częstości występowania:
- choroba niedokrwienna serca,
- rak płuca,
- przewlekłe obturacyjne choroby płuc
U palaczy papierosów występuje też zwiększona zapadalność na raka jamy ustnej, krtani, przełyku, pęcherza moczowego, trzustki, nerki i szyjki macicy oraz zwiększona umieralność z powodu choroby wrzodowej i tętniaka aorty. Palenie papierosów może działać synergistycznie z innymi czynnikami (zawodowymi lub środowiskowymi) na przykład robotnicy pracujący z azbestem mają pięciokrotnie zwiększone ryzyko wystąpienia raka płuc, gdy nie palą tytoniu, a aż ponad pięćdziesięciokrotnie wyższe ryzyko gdy palą papierosy. Palenie tytoniu zwielokrotnia ryzyko wystąpienia choroby wieńcowej serca, zawału mięśnia sercowego, miażdżycy naczyń u osób, które mają nadciśnienie i hipercholesterolemię. Palenie tytoniu zwiększa też ryzyko udaru mózgu i zawału serca u kobiet stosujących doustne środki antykoncepcyjne, szczególnie po 35 roku życia. Poniżej podajemy najważniejsze informacje niezbędne dla zrozumienia epidemiologii i patogenezy zmian chorobowych związanych z paleniem tytoniu.
Choroby serca i naczyń
U palaczy stwierdzono niekorzystne zaburzenia frakcji lipoprotein osocza a mianowicie: wzrost frakcji LDL i obniżenie frakcji HDL. Zmianom tym towarzyszy wzrost poziomu fibrynogenu i leukocytoza. Niektóre składniki dymu papierosowego wywołują niedotlenienie i uszkodzenie śródbłonka naczyń. W związku z powyższym, nasilenie miażdżycy naczyń wieńcowych i aorty, (ale również innych naczyń tętniczych) jest u palaczy tytoniu znacznie większe niż u niepalących a skutki kliniczne zależą od dawki, czyli liczby wypalanych papierosów. Do najważniejszych sercowo-naczyniowych następstw klinicznych palenia tytoniu zaliczamy:
- zwiększone ryzyko zawału serca. W tym względzie palenie działa synergistycznie z nadciśnieniem i hipercholesterolemią. Palenie zwiększa też ryzyko następnego zawału serca. Kontynuowanie palenia po zawale skraca przeżycie. Palenie zwiększa też prawdopodobieństwo nagłej śmierci sercowej (zwiększona agregacja płytek - niedokrwienie mięśnia sercowego - niestabilność układu przewodzącego - arytmia).
- zwiększone ryzyko wystąpienie tętniaka aorty. Ryzyko zgonu z powodu tętniaka dla palaczy tytoniu i niepalących wynosi 8:1,
- zwiększone ryzyko krwotoku mózgowego u osób z nadciśnieniem (samo palenie papierosów nie wywołuje przewlekłego nadciśnienia),
- chorobę Bürgera
Rak płuca
Około 90% zgonów z powodu raka płuca, a także około 30% wszystkich zgonów z powodu nowotworów złośliwych związane jest z paleniem tytoniu. Spośród wszystkich zgonów spowodowanych nowotworami złośliwymi rak płuca jest najczęstszą przyczyną zgonu wśród mężczyzn w Polsce i w USA (gdzie również znajduje się na pierwszym miejscu u kobiet). U kobiet w Polsce zajmuje trzecie miejsce (po raku sutka i jelita grubego). Wyniki badań eksperymentalnych, epidemiologicznych i klinicznych wykazały związek pomiędzy paleniem tytoniu a rakiem płuca. Ryzyko wystąpienia raka płuca zależy ściśle od liczby palonych papierosów i okresu palenia. W wieku lat 70, ryzyko zgonu z powodu raka płuca, osoby palącej więcej niż 1 paczkę papierosów dziennie jest 20 razy większe niż osoby niepalącej. Rak płuca występuje również częściej u palących papierosy górników wydobywających uran (synergistyczne działanie produktów rozpadu radonu222) niż u górników niepalących. Zaprzestanie palenia zmniejsza stopniowo ryzyko wystąpienia raka płuca. Po około 14-15 latach zbliża się ono do ryzyka, które mają osoby niepalące.
Inne raki
Oprócz raka płuca u palaczy tytoniu stwierdza się zwiększone ryzyko występowania:
- raka jamy ustnej, języka i wargi dolnej (ryzyko zwiększa nie tylko palenie papierosów, ale również cygar, fajki i żucie tytoniu),
- raka krtani,
- raka przełyku,
- raka pęcherza moczowego (około 40% raków pęcherza ma związek z paleniem tytoniu),
- raka nerki,
- raka trzustki (pięciokrotnie większe ryzyko u osób palących więcej niż dwie paczki papierosów dziennie w porównaniu z niepalącymi),
- raka szyjki macicy
Przewlekle i ostre choroby płuc
Palenie tytoniu jest głównym czynnikiem w patogenezie przewlekłej choroby obturacyjnej płuc a natężenie zmian zależy od dawki. Substancje chemiczne dymu działają toksycznie oraz drażniąco na nabłonek oddechowy. Dochodzi do utrudnienia czynności oczyszczającej oskrzelików i oskrzeli, metaplazji płaskonabłonkowej nabłonka oskrzeli i oskrzelików i ułatwienia zalegania wydzieliny z następowym przewlekłym zapaleniem oskrzeli. U palaczy tytoniu obserwuje się również zwiększoną umieralność z powodu ostrych zapaleń układu oddechowego (między innymi zapalenia płuc), grypy (szczególnie w starszym wieku) oraz ostrych i przewlekłych zapaleń zatok przynosowych. Palenie papierosów prowadzi do zaostrzenia przebiegu pylicy krzemowej lub węglowej, astmy oskrzelowej oraz zapalenia oskrzeli.
Choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy
Choroba wrzodowa znacznie częściej (70%) występuje u mężczyzn palących papierosy niż u niepalących. Odsetek palaczy tytoniu jest również wyższy wśród chorych z chorobą wrzodową w porównaniu z osobami zdrowymi. Palenie tytoniu utrudnia gojenie się owrzodzeń i zwiększa prawdopodobieństwo nawrotów.
Palenie bierne, czyli ekspozycja na dym tytoniowy środowiskowy, zwiększa ryzyko wystąpienia raka płuca, choroby niedokrwiennej serca i zawału serca chociaż w stopniu mniejszym niż palenie czynne. Szacuje się, że liczba zgonów z powodu chorób związanych z biernym paleniem wynosi w Polsce ok. 1000 osób rocznie. Ryzyko raka płuc u niepalących współmałżonków osób palących papierosy wzrasta ok. dwukrotnie. Szczególnie negatywny wpływ wywiera bierne palenie na płód, noworodka i na dzieci.
Czynne palenie przez matkę w czasie ciąży przyczynia się do niedotlenienia i hipotrofii płodu (już 10 papierosów dziennie zwiększa poziom karboksyhemoglobiny u płodu). Noworodki urodzone przez kobiety, które paliły papierosy w czasie ciąży maja o około 200g, a gdy paliły powyżej 20 papierosów dziennie nawet o 500 g niższą masę urodzeniową. Liczba noworodków o masie zaraz po urodzeniu poniżej 2500 g jest ponad 100% większa u matek, które palą w czasie ciąży w porównaniu z tymi, które nie palą tytoniu. Zwiększa się również ryzyko poronienia, porodu przedwczesnego oraz śmiertelność okołoporodowa (wzrasta do około 40% u kobiet palących ponad jedną paczkę papierosów dziennie). Czynne palenie w czasie ciąży może powodować opóźnienie rozwoju fizycznego, intelektualnego i emocjonalnego. W badaniach przeprowadzonych na 17 000 dzieciach w wieku 7 i 11 lat wykazano, że dzieci matek, które w czasie ciąży paliły 10 i więcej papierosów dziennie były 3-5 miesięcy cofnięte w rozwoju intelektualnym (czytanie, matematyka) w stosunku do dzieci matek niepalących. Stopień niedorozwoju wzrastał wraz ze wzrostem liczby palonych papierosów.
Bierne palenie w czasie ciąży wiąże się z nieco mniejszą masą zaraz po urodzeniu. U niemowląt i małych dzieci wzrasta zapadalności na nawracające zapalenia oskrzeli i ucha środkowego, z zaostrzeniem astmy oskrzelowej oraz zahamowanie dojrzewania tkanki płucnej.
Oprócz tych samych zmian chorobowych, które występują u mężczyzn, palenie tytoniu u kobiet wpływa na metabolizm estrogenów. Dochodzi do stymulacji tworzenia metoksyestronu (nie ma aktywności estrogenowej) kosztem estriolu, co prowadzi do obniżenia poziomu krążącego estriolu (aktywnej postaci estrogenów). Skutkiem tych zmian jest wcześniejsze występowanie menopauzy oraz częstsze występowanie osteoporozy.
Palenie tytoniu prowadzi do fizycznego i psychicznego uzależnienia głównie od nikotyny. Aby utrzymać optymalne stężenie nikotyny we krwi palacz zwiększa liczbę palonych papierosów lub głębokość zaciągania się. Od czasu wprowadzenia papierosów z filtrem stwierdzono zwiększoną częstość występowania rzadkiej postaci histologicznej raka płuc zwanym rakiem oskrzelikowo - pęcherzykowym. Występuje on częściej u kobiet, co może być związane z tym, że paląc papierosy z filtrem dla osiągnięcia tego samego efektu zaciągają się mocniej wprowadzając większe stężenie karcynogenów do oskrzelików i pęcherzyków.
Układ oddechowy jest jednym z najbardziej narażonych układów na skutki wpływu otaczającego środowiska oraz na skutki palenia tytoniu. My sami możemy w dużej mierze uchronić się przed tymi skutkami. Największy wpływ mamy na własne nawyki jak alkohol czy papierosy, bo sami decydujemy o ich zażywaniu, a co za tym idzie, sami decydujemy o wzroście prawdopodobieństwa zachorowania na choroby z nimi związane. Częściowo przed wpływem środowiska możemy się chronić poprzez odpowiednią dietę i aktywność fizyczną. Racjonalna dieta ma znaczący wpływ na stan naszego organizmu, czyli między innymi na sprawność układu immunologicznego, który może nas uchronić przed wieloma szkodliwymi czynnikami środowiska i zakażeniami. Odpowiednie odżywianie zwiększa ponadto wydolność wielu układów oraz znacznie poprawia samopoczucie. Aktywność fizyczna natomiast ma niebagatelny wpływ na układ sercowo - naczyniowy i oddechowy, a to właśnie one są najbardziej narażone na wpływy środowiska. W zakładach pracy natomiast, powinno się używać odpowiednich zabezpieczeń chroniących chociażby układ oddechowy. Wielkim narażeniem jest praca w szkodliwych warunkach, jak na przykład z azbestem. Dodatkowy wpływ naszego stylu życia na nasz organizm podczas pracy w szkodliwych warunkach bardzo wyraźnie zwiększa szanse zachorowania na choroby zawodowe, dlatego jeżeli już musimy pracować w takich warunkach, to powinniśmy w jeszcze większym stopniu zadbać o nasz organizm. Możemy również w znacznym stopniu ochronić się przed czynnikami zakaźnymi, to znaczy zakażeniami bakteryjnymi i wirusowymi poprzez profilaktyczne szczepienia oraz zdrowy i aktywny tryb życia.
Odpowiednie odżywianie i unikanie używek na pewno zmniejszą szanse zachorowania na jakąkolwiek chorobę. Oczywiste jest, że przed wszystkimi szkodliwymi czynnikami nie da się uchronić, ale możliwe jest znaczne zmniejszenie ich szkodliwego wpływu na organizm.