Zgodnie z poglądami Alberta Camusa, Syzyfem jest każdy człowiek ponieważ życie każdego z nas naznaczone jest tragizmem, absurdem, ciągłą udręką, bezsensem, brakiem perspektyw odebrania nagrody za te pasma cierpień. Jednak bycie świadomym braku owej perspektywy, pomimo tym bardziej większego, ludzkiego dramatu, jest , paradoksalnie rzecz biorąc ,naszym ludzkim zwycięstwem. Życie uczy nas prawdziwych wartości, bo stają się one bezinteresowne. Cierpienie staje się łatwiejsze do przezwyciężenia , jeżeli człowiek wie lub chociaż ma nadzieje na odmianę losu po śmierci. I to sprawia, że wierność i konsekwencja Syzyfa jest dla niezwykła i , "tą, która neguje bogów i podnosi kamienie" . Jednak postawa taka wymaga odwagi , męstwa, czym też charakteryzują się bohaterowie "Dżumy "Camusa, którzy pomimo otaczającego ich absurdu i grozy pokazują nam , niczym Syzyf, tę wyższą wierność. Uświadomili sobie, że dżuma jest "nie kończącą się klęską", że nie dotrą do Ziemi Obiecanej a mimo tego w drodze do niej nie zapomnieli o przyjaźni, solidarności, uczciwości, odwadze. Wybierają stronę zwyciężonych ,nie zwycięzców i chociaż mogą liczyć tylko na siebie i sami muszą podejmować wybory, to i tak świat , w który nie ma Boga, nie jest dla nich "jałowy ani przemijający". Wystarczy im wyobrażenie o ich własnym szczęściu.