Anna Świrszczyńska w swoich utworach nawiązuje do rzeczywistości czasów II wojny światowej. Wspomina czas, w którym dominował odgłos nalotów, wystrzałów, leku, cierpienia.
W pełnym wymowy wersie uświadamia nam ogrom strat. Strat w ludności. Miejsce, gdzie jeszcze żyli ludzie jawi się niczym okropna pustka:
Kiedy na miejsce, gdzie żyło milion ludzi
przyszła pustka po milionie ludzi"
W swych utworach poetka opisuje czasy powstania warszawskiego, które wybuchło w 1944 roku. Brali w nim udział wszyscy: ludność cywilna i wojsko polskie. Poległo wtedy milion ludzi.
Wiersz "Dzień jak co dzień" nawiązuje do znajomej wszystkim, którzy przeszli koszmar wojny, czynności - gaszenia światła w momencie nalotu. Rzuca się wtedy wszystko. Człowiekiem kieruje panika, strach, lek o bliskich/ Ludzie siedzą skupieni w ciszy i liczą odgłosy. Nasłuchują, kiedy to się skończy, by znów powrócić do pozorów normalności.
Utwór "Strzelać w oczy człowieka" ukazuje pewnego nastolatka. Dobry, mądry chłopiec zginął. Poetka gorzko i ironicznie tłumaczy dlaczego:
Nie nauczyli go
na lekcjach polskiego
strzelać w oczy człowieka
Trudno bowiem, by chłopak uczył się w szkole, choć takich utworów nie brakuje w literaturze polskiej, obrony ojczyzny za wszelka cenę, a także odwagi, która jest najbardziej potrzebna na wojnie.
Kolejny utwór "Mieli dwanaście lat" to historia dotycząca dwóch chłopaków, którzy mieli dokonać swojego aktu bohaterstwa i zabić żandarma. Ale okazuje się, że tylko jeden z nich powrócił z tej wojennej potyczki.
"Żołnierz mówi do generała" - prezentuje postawę młodego żołnierza, który chce walczyć za wszelką cenę, gołymi rękoma zdobywać sprzęt.
Utwór "Budując barykadę" ukazuje bohaterstwo i poświęcenie zwykłych ludzi:
knajpiarz, kochanka jubilera, fryzjer, dozorca, tramwajarz, emeryt
w walce o ojczyznę. Poetka szczerze wyznaje:
(...) baliśmy się
naprawdę
Choć nikt nas nie zmuszał,
Zbudowaliśmy barykadę
Pod ostrzem
Przyznaje się do ludzkiego lęku, nie gloryfikuje czynów powstańców, nie idealizuje. Pokazuje tak, jak było. Prawdę. Był lęk, strach, ponieważ jeden fałszywy krok mógł zaprowadzić na drugą stronę życia, ale jednocześnie nie można było nie podjąć walki.
Świrszczyńska swoimi wierszami ukazuje proste, ludzkie, jednostkowe historie. Docenia te małe poświęcenia ludzi, ponieważ zebrane razem, choćby w pamięci poetki, a tym samym w jej utworach stają się świadectwem niezłomności i bohaterstwa.