Bardzo często w naszym życiu może pojawić się niepokój, który wynika z tego, w jakim świecie żyjemy. Widzimy na ekranie krwawe, brutalne wydarzenia, słyszymy o przemocy, pobiciu i jesteśmy bliscy przekonania, że wszędzie dominuje zło. Coraz więcej też jest powodów do niezadowolenia. Ludzie nie potrafią sobie poradzić z problemami, które ich dręczą. Szukają jakiś form ucieczek od rzeczywistości. Jednak tak naprawdę nie ta się znaleźć gdzieś indziej. Oczywiście niektórzy wierzą w zaświaty, ale to zupełnie inna historia. Ponieważ czas szybko płynie, więc chcemy jak najwięcej z niego skorzystać. Czasami jednaj kłopoty tak bardzo nas przytłaczają, że nachodzą nas tylko smutne i pesymistyczne refleksje. Uważamy w skrajnych sytuacjach, że życie nie ma większego sensu. Wszędzie bowiem trzeba tak bardzo się napracować, ponieść wiele trudu, a w zamian niewiele się otrzyma. Te wnioski sprawiają, że człowiek czuje się zagubiony w zawiłościach świata.

Jednak trzeba również mieć tą świadomość, że w naszej egzystencji wiele zależy od nas samych. Co prawda trudno zmienić otaczający świat, ale przecież zasadniczo każdy wybiera jakąś formę i styl życia. Z pewnością zawsze będą jakieś trudności, ale wielkość człowieka właśnie polega na tym, że walczy z problemami i pragnie się piąć w górę. Nie jest sukcesem osiągnąć cel przy sprzyjających okolicznościach, ale co innego dzieje się wtedy, gdy trzeba zwalczyć kolejne bolączki i ostatecznie dopiąć swego. Dzieła literacki pokazują nam niezbicie jak ważny jest trud istnienia. Jednostka nieraz targana jest sprzecznymi dążeniami, a jednak nie załamuje się, nie poddaje. Jednak te egzystencjalne niepokoje zwłaszcza upodobali sobie poeci współcześni. Właśnie ich twórczością się zajmę.

Zacznę od Stanisława Barańczaka, który reprezentuje Pokolenie 1968. Poeta musiał z politycznych powodów opuścić kraj i wyemigrować do USA. Z tej dalekiej perspektywy przywołuje swoje refleksje. Przy tym w swoich utworach tekstach poetyckich stara się przedstawić skomplikowaną ludzką egzystencji. Interesująca pod tym względem jest zwłaszcza "Widokówka z tego świata". Ten wiersz ma skomplikowaną treść, ale ja chcę się jednak skupić jedynie na egzystencjalnych lękach. Podmiot liryczny dzieli się swoim żalem i smutkiem. Jego niepokoje wynikają z powodu niedostępności Boga. Stwórca znajduje się gdzieś bardzo daleko i to sprawia, że człowiek ma problemy z doświadczeniem jego obecności. Nikt nie poddaje w wątpliwość istnienia Boga, jednak pojawia się trudność z komunikacją z Nim, stąd też wyznanie: "Ale dosyć już o mnie. Mów, jak Tobie mija czas - i czy czas coś znaczy, gdy się jest Tobą".

Dla odmiany teraz poruszę inne zagadnienie. Chodzi o postawę wobec śmierci. W sposób najbardziej przejmujący pisze o tym Wisława Szymborska w tekście "Kot w pustym mieszkaniu". O ile zawsze interesowały ją inne byty i odmienne punkty widzenia, to tym razem idzie jeszcze dalej. Wszystko opisuje z perspektywy kota. Można także odnaleźć znaczenia metaforyczne, ukryte. Jednak na pierwszym planie mamy do czynienia z kotem nieświadomym śmierci swojego właściciela. Odczuwa brak, ale nie wie, czym to wszystko jest spowodowane. Poetka sugeruje, że zwierzęta tak jak ludzie przeżywają utratę najbliższych. Po chwilowym buncie, następuje pogodzenie się z losem, a zwycięża nadzieja na wieczne trwanie. Można także wprowadzić jeszcze inne wyjaśnienie. Oto ktoś zwątpił w głoszony wcześniej dogmat o istnieniu Boga. Wtedy zachowuje się niczym "kot w pustym mieszkaniu": szuka Go, oczekuje Jego przyjścia, próbują nawet przywołać Go. Chociaż działania te nie skutkują, nie traci nadziei. Widzimy jak różny wyraz może zyskać niepokój egzystencjalny.

Jeszcze wyraźniej tą problematykę przedstawia inny współczesny poeta. Tadeusz Różewicz zawsze pisał o dylematach życia ludzkiego. Jednak w wierszu o zadziwiającym tytule "bez" mówi się o czymś czego człowiekowi najbardziej brakuje. Jak wynika z dalszego kontekstu chodzi tu o brak Boga. Bohater nie może przejść nad wszystkim do porządku dziennego. Chce znaleźć satysfakcjonującą go odpowiedź. Zastanawia się, kiedy Bóg zniknął z jego życia.

Po przeanalizowaniu powyższych testów wypływa wniosek, że różne mogą być przyczyny egzystencjalnych niepokojów człowieka. Twórcy polskiej poezji starali się je uwzględnić. Z wielkim przejęciem pisali o małych i wielkich troskach. Wśród tych ostatnich jest zaniepokojenie z powodu nieobecności Boga. Człowiek na różne sposoby zmaga się z tym problemem i nie może po nim zapomnieć.