W utworze zawarta została poetycka definicja kamyka. Kamyk jest czymś doskonałym, stworzeniem o pewnej wielkości, budowie, woni, przeznaczeniu. Dalsza część wiersza to próba zestawienia cech człowieka i kamyka, z którego jasno wynika, że człowiek jest niedoskonały, ale za to potrafi kochać, darzyć przyjaźnią, współczuciem, nie jest obojętny na potrzeby i uczucia innych. Choć jest słaby i ma wady, to jednak przewyższa kamyk.
Kamyk to jedno ze słów-kluczy poezji Herberta. Możemy też przypomnieć utwory innych poetów, u których to słowo pojawia się w sposób metafizyczny: "Kamienie na szaniec" A. Kamińskiego i wiersz J. Słowackiego "Testament mój", L. Staffa - "Odys": ("Zostanie kamień z napisem tu leży taki a taki... Każdy z nas jest Odysem co wraca do swej Itaki"), "W Weronie" C. K. Norwida ("A ludzie mówią i mówią uczenie, że to nie łzy są ale że kamienie..."). W tych utworach kamień jest symbolem ofiary, pamięci. Kamień nie posiada duszy, nie ma żadnych wad, bo po prostu nie takiej możliwości, aby je posiadał. Nie jest stworzeniem całkiem doskonałym, ale dla jednych taki kamyk będzie czymś doskonałym, dla innych przeciwnie- będzie zwykłym kamieniem.