"A nade wszystko szanuj mowę ojczystą (…)" pisał Franciszek Ksawery Dmochowski w swojej "Sztuce rymotwórczej. Myślę, że nakaz tego twórcy jest nadal aktualny, a troska o piękno polskiego języka powinna być dla każdego polskiego obywatela nadrzędnym obowiązkiem. Moim zdaniem słowa Cypriana Kamila Norwida "Nie miecz, nie tarcza - bronią języka, lecz arcydzieła" z wiersza "Język ojczysty" są bardzo prawdziwe. W naszych czasach jednak trudno nazwać jakiś utwór arcydziełem, ponieważ brakuje dzieł, które pisane byłyby nieskalanym językiem, który można byłoby bez wyrzutów sumienia naśladować. W swojej pracy postaram się przedstawić przykłady dotyczące troski o język ojczysty.

Ogromny wpływ na większość języków mają zapożyczenia. W fazie powstawania języka polskiego panowała przede wszystkim łacina. Trzeba pamiętać, że pierwsze polskie utwory obfitowały w makaronizmy - czyli wtręty łacińskie. Bardzo silnie występowały o np. w twórczości Mikołaja Reja, czy też w "Pamiętnikach" Jana Chryzostoma Paska. Kolejnym językiem, który miał ogromny wpływ na język polski był język francuski. Zarówno wpływy łacińskie jak i francuskie obfitowały w wiele wyrazów, których używamy po dziś dzień. Z tendencją tą próbowali walczyć twórcy oświecenia i romantyzmu. W późniejszym etapie rozwoju języka polskiego spotkać można również wpływy niemieckie oraz rosyjskie, co łączyło się z germanizacją i rusyfikacją w okresie zaborów. Duży wpływ na rozwój słownictwa miała również II wojna światowa, kiedy to miała miejsce kolejna faza wpływów niemieckich. Współczesność przyniosła nam przede wszystkim fascynację językiem angielskim, który bardzo silnie wpływa na obecną polszczyznę. Te wszystkie zapożyczenia mają trwały ślad w języku, który się posługujemy obecnie. Uważam, że wpływy z innych języków bardzo zbogacają polszczyznę, jednak niewłaściwie użyte, lub za często przywoływane mogą bardzo razić.

Walkę o język ojczysty podjęli twórcy już dość wcześnie. Już Mikołaj Rej pisał przecież:

"Niechaj to wżdy postronni narodowie znają

Iż Polacy nie gęsi i swój język mają."

Ojciec polskiej literatury interesował się dbałością o piękno naszego języka. Mikołaj Rej zwracał uwagę na wiarę i znaczenie polskiego języka. Słynnym cytatem podkreślił znaczenie narodowego języka. Rej stał się w ten sposób najsłynniejszym propagatorem naszego języka i co trzeba podkreślić, jako pierwszy tworzył wyłącznie w naszym narodowym języku.

Ważnym etapem w trosce o język ojczysty był romantyzm. W tej epoce literackiej przejawia się ona zwłaszcza w twórczości polskich wielkich wieszczów. Troska o język w tym przypadku wiąże się z patriotyzmem. To czym jest i jaki powinien być język ojczysty, najbardziej obrazują słowa wielkiego poety tego okresu - Juliusza Słowackiego. W swoim poemacie dygresyjnym "Beniowski" twórca pisze na następujący sposób:

"Chodzi mi o to, aby język giętki

Powiedział wszystko, co pomyśli głowa;

A czasem był jak piorun jasny, prędki,

A czasami smutny jako pieśń stepowa

A czasem piękny jak Aniołów mowa..."

Te słowa dają bardzo wyraźne wskazówki na temat języka polskiego. Słowacki chce, aby język narodowy pozwalał na wyrażanie emocji oraz przekazywał przemyślenia i refleksje każdego Polaka. Niestety obecnie wielu nie stosuje się do rad wielkiego wieszcza narodowego. Wartość języka narodowego podkreślał również Cyprian Kamil Norwid. Najlepiej prezentuje jego troskę o dobro i piękno języka cytat zawarty w tytule pracy - "Nie miecz, nie tarcza - bronią języka, lecz arcydzieła". "Późny wnuk" romantyzmu pokłada wielką siłę w dziełach literackich, które jest nośnikiem dbałości o język narodowy. Uważam, że zdanie to jest bardzo prawdziwe. Warto jednak zwrócić uwagę, że współcześnie bardzo trudno wielkie dzieła, które będą hołdowały trosce o poprawność języka polskiego.

Obecnie brakuje arcydzieł, które byłyby bronią i tarczą języka polskiego. Współczesne powieści nie wystrzegły się wielu wpływów, np. z języka angielskiego. Pojawia się wiele obcych słów, które z powodzeniem można by zastąpić jakimś pięknym polskim słowem. Ludzie nie dbają o to, w jaki sposób się wypowiadają. Rodzice przestali przekazywać dzieciom prawidłowe wzorce językowe, dlatego też język młodzieży staje się wulgarny, prymitywny, pełen zapożyczeń. Obowiązującym staje się slang młodzieżowy, którego używa się również powszechnie w mediach. Dbałość o piękno polskiego języka zaginęła gdzieś bezpowrotnie. Istnieją co prawda jeszcze np. konkursy na Mistrza Mowy Polskiej, jednak myślę, że jest to niewystarczające. Potrzeby są przecież ogromne.