Czarnoleski poeta - Jan Kochanowski w utworze pt. "Serce roście patrząc na te czasy", daje do zrozumienia stwierdzeniem "człowiek sumienia całego (...) czuje się prawie o swobodzie", że niewinne serce ma wielki związek z naszą wolnością. Jednak czy słusznie?
Po pierwsze zwróćmy naszą uwagę na fakt, że kiedy nasze sumienie jest czymś obciążone, mamy sobie do zarzucenia jakąś winę albo zwyczajnie nękają nas jakiekolwiek kłopoty, nie umiemy być spokojni, ani się skupić. "Gryzie nas mól zakryty", dlatego jesteśmy więzieni przez swoje czarne myśli.
Następnie, nie umiemy dostrzec piękna wokół siebie. Ciężko nam o poczucie wolności. Osoba, którą męczy jakiś problem, nie dostrzeże kwitnących drzew, nie usłyszy kojących ptasich treli, "nie smaczny mu obiad obfity". Odczuwać radość z każdego dnia oznacza bycie wolnym. Kiedy więc nasze sumienie nie jest czyste, nie można nawet wspominać o duchowej swobodzie.
Nie sposób uciec przed swoim odbiciem. Nawet, gdy inni ludzie postanowią nie wypominać nam naszych wad, występków i tak będą nas zadręczać nasze koszmarne przemyślenia. Wyrzuty sumienia nie pozwalają na optymistyczne myśli. A czy depresyjne nastawienie do otaczającej rzeczywistości nie stanowi katuszy zarówno dla nas, jak i dla innych ludzi? Przecież także nasi najbliżsi wyczuwają, iż mamy jakiś kłopot, złe samopoczucie.
Sam Jan Kochanowski napisał: "Temu wina nie trzeba przylewać ani grać na lutni, ani śpiewać; będzie wesół, byś chciał i o wodzie, bo czuje się prawie o swobodzie". Osoba nieskrępowana żadnymi złymi myślami, staje się kimś naprawdę szczęśliwym. Docenia wartość cieszenia się czystym sumieniem. Raduje się każdym momentem. Nie musi się jej rozweselać, celowo zabawiać, ponieważ jeśli ma czyste serce, sam odnajduje radość. Może żyć w ciężkich warunkach, lecz postępując zgodnie z innymi, odczuwa swobodę, ponieważ nie dręczy go sumienie.
Według mnie, Kochanowski posiada całkowitą słuszność twierdząc, iż człowiek czystego sumienia, może czuć się swobodnie. Myślę także, iż jedynie człowiek prawy, przestrzegający obowiązujących norm, może czuć się szczęśliwym, ponieważ bycie szczęśliwym oznacza weselenie się, postępowanie zgodne z oczekiwaniami innych, a głównie oznacza posiadanie niewinnego serca.