Postaram się w mojej pracy udowodnić, że czas okupacji jest widmem apokalipsy - wizji końca świata, która została przedstawiona w Biblii. Uważam tę tezę za prawdziwą, ponieważ to niemożliwe, żeby taki ogrom zła nie był porównywany do apokalipsy.

Okupacja to czas wielkiego cierpienia i nieszczęścia wielu ludzi - zniszczenia wojenne obejmowały dużą część kraju. Do dziś ludzie, którzy żyli w tamtych czasach wspominają ten okres z niechęcią, porównują go do piekła, w którym zmuszeni byli uczestniczyć. Doświadczenia wojenne wywarły głęboki wpływ na ich psychikę i wpłynęły na dalsze, już powojenne, życie.. Oczywiście nie można się temu dziwić - widzieli oni przecież tak wiele okrucieństw i zbrodni, poza tym widok śmierci był dla nich codziennością. Okupacja była ogromną katastrofą, podczas której światem rządziło zło.

Słowa, które najlepiej chyba oddają atmosferą czasów wojny to fragment wiersza Tadeusza Różewicza pt. Ocalony: Człowieka tak się zabija jak zwierzę. Widziałem: Furgony porąbanych ludzi. Trudno dziś wyobrazić sobie tak ogromne okrucieństwo, które dosięgało każdego człowieka bez względu na to, czy był biedny czy bogaty, starszy czy młody. Wielu ludzi straciło podczas wojny najbliższe osoby, członków rodziny oraz cały majątek. Każdy dzień mógł być dla nich ostatnim dniem życia. Cały czas otaczał ich chaos, nad którym nikt nie mógł panować, każdy człowiek musiał liczyć wyłącznie na samego siebie. Nie ma chyba nic gorszego bezradność i samotność. Ludzie z pewnością myśleli wtedy, że tak wiele zła musi być oznaką nadchodzącego końca świata, a więc apokalipsy.

Myślę, że przytoczone przeze mnie w tej pracy argumenty udowodniły, że czas okupacji był widmem apokalipsy.