W dzisiejszych czasach, gdy światem rządzi kultura pieniądza i większość ludzi kieruje się egoistycznymi pobudkami, udowodnienie, że rzeczy zdobyte z trudem są najbardziej przez nas kochane jest bardzo trudne. Bowiem miłość może być całkowicie bezinteresowna. Często mówi się, że kochamy kogoś nie za coś, lecz pomimo czegoś. Weźmy na przykład miłość żony do męża lub na odwrót. Ten rodzaj miłości jest piękny poprzez swoją prostotę, jednak w większości przypadków nie jest to uczucie w jakiś sposób zasłużone.
Jednakże czasem chcąc coś zdobyć musimy poświęcić wiele czasu, ale także i wiedzy, którą nie zawsze posiadamy. Nasuwa nam się logiczny wniosek, że osiągając coś musimy się wielu rzeczy nauczyć. Potwierdzeniem jest postać Bilba Bagginsa z książki Johana Ronalda Reula Tolkiena pt. „Hobbit”. Opowiada ona o hobbicie, który wyruszył w daleką wyprawę. Na początku musiano użyć wobec niego siły, jednak w późniejszych etapach książki Bilbo bardzo chętnie pchał się w największe niebezpieczeństwa, byleby tylko podróż zakończona została sukcesem. W trakcie tej wyprawy hobbit wiele się nauczył. Nie tylko, że przyjaciół uzyskuje się w biedzie i trzeba im pomagać w największych niebezpieczeństwach, ale także zobaczył na własne oczy, co pieniądze mogą zrobić z ludźmi.
Tego, czego nie zdobyliśmy z trudem, w pocie czoła i ciężką pracą nie tylko nie kochamy, czy nie cenimy, lecz często w ogóle nie szanujemy. Przykładem potwierdzającym ten argument, jest fakt, że wielu bogatych ludzi, którzy pieniądze dostają w nagrodę za nawrzeszczenie na kilku swoich pracowników, roztrwania swój majątek grając w gry hazardowe, inwestując na giełdzie i robiąc „skoki w bok”.
To, co zdobyliśmy z trudem miłujemy bardziej niż to, co dostaliśmy, lub na zdobycie czego nie poświęciliśmy wiele trudu. Niedowiarków proszę o zajrzenie do serii książek o Ani Shirley autorstwa Lucy Maud Montgomery. Bohaterka tych powieści przez cały pierwszy tom odrzuca wdzięki pewnego chłopca. On jednakże nie zważa na jej decyzję i wyznaje jej miłość po raz wtóry. Serce Ani odmienia się i bohaterka dostrzega, że darzy owego chłopca miłością. Ich wzajemne uczucie, zdobyte z takim trudem przez Gilberta przetrwało najsroższe burze
i wichry.
Z przytoczonych powyżej argumentów wnioskuję, że przedmioty, uczucia, względy zdobyte z ogromnym trudem cenimy i kochamy.
W tej rozprawce trudno mi było mówić o miłowaniu rzeczy zdobytych, choćby z wielkim trudem, ponieważ miłość jest uczuciem tak subtelnym i złożonym, że nie da się opisać go na tak banalnych przykładach. Najlepszym potwierdzeniem tego jest fragment
1 Listu do Koryntian autorstwa Św. Pawła, noszący tytuł „Hymn o miłości”.