"Imagine" - John Lennon (tłum. Wojciech Mann)
Wyobraź sobie, że nie ma niebios,
To łatwe, tylko spróbuj,
Żadnego piekła pod nami,
A nad nami tylko niebo.
Wyobraź sobie wszystkich ludzi
Żyjących dniem dzisiejszym.
Wyobraź sobie, że nie ma państw,
To niezbyt trudne;
Nie ma za co zabijać lub umierać,
Nie ma też żadnej religii.
Wyobraź sobie wszystkich ludzi,
Żyjących w pokoju.
Wyobraź sobie, że nie ma własności,
Ciekawe czy potrafisz.
Nie potrzeba chciwości ani głodu,
Ludzie są braćmi.
Wyobraź sobie wszystkich ludzi
Dzielących się światem.
Powiecie, że jestem marzycielem,
Ale nie jestem jedynym,
Mam nadzieję, że któregoś dnia przyłączysz się do nas,
I świat będzie jednością.
John Lennon, autor utworu "Imagine" urodził się w roku 1940 w Wielkiej Brytanii. Dał się poznać jako wspaniały wokalista, gitarzysta i kompozytor. Grał z zespole "The Beatles, którego był założycielem. Po rozwiązaniu zespołu tworzył piosenki, nagrywał dalej, wydawał solowe płyty. Jego żoną była Yoko Ono, awangardowa artystka, która pochodzi z Japonii. Piosenka "Imagine" pochodzi z okresu, kiedy razem z żoną organizowali antywojenne wystąpienia i akcje polityczne, często szokujące. John Lennon zginął zastrzelony w 1980 roku przez fana chorego umysłowo.
Lata siedemdziesiąte to w Stanach Zjednoczonych czas największej popularności ruchu hipisowskiego, który narodził się w USA w początkach lat sześćdziesiątych. "Dzieci kwiaty", bo tak nazywali siebie hipisi, występowali przeciwko ustrojowi polityczno-społecznemu państwa, łamali społeczne normy obyczajowe, buntowali się przeciwko obowiązującym wzorcom kulturalnym. Byli pacyfistami, a szeroko pojęta wolność stanowiła dla nich najwyższą wartość. Dziś jak echo powracają głoszone niegdyś przez nich hasła takie jak: "Make love, not war" ("czyń miłość, nie wojnę") czy "Peace and love" ("pokój i miłość"), bo ich marzenie - marzenie o świecie, w którym panują miłość, wolność i pokój, ciągle czeka na urzeczywistnienie. To właśnie w tym okresie, w 1971 roku zrodził się utwór "Imagine"
Mimo upływu ponad trzydziestu lat piosenka, o której mowa, nie straciła na aktualności. Pod wieloma względami świat wciąż pozostał taki sam. Nie zmienili się także ludzie, którzy ciągle mają nadzieję, że nastanie taki czas, kiedy nie będzie już wojen, konfliktów, waśni. Kiedy człowiek nie będzie musiał obawiać się intencji drugiego człowieka, nie będzie musiał kryć się ze swoimi przekonaniami i wierzeniami, nie będzie się bał, że z powodu takiego a nie innego koloru skóry zostanie uznany za gorszego i przegranego. Będzie bezwarunkowo ufał drugiemu człowiekowi i wierzył mu bez zastrzeżeń.
Należy zadać sobie pytanie, czy naprawdę chcemy żyć w rzeczywistości kreowanej przez ludzi władzy - zakłamanych, nieuczciwych, nieszczęśliwych ludzi - i jeśli nie, to co możemy zrobić, żeby uczynić ten świat lepszym. Jest wiele rzeczy, których porządku nie uda nam się zmienić, ale na wiele spraw mamy wpływ. Chodzi o wydawałoby się takie błahostki jak na przykład uprzejmość, dobre słowo wypowiedziane do sąsiada z podwórka, nauczyciela w szkole, pani w sklepie. Wystarczy odrobina życzliwości i otwarcie się na innych ludzi, a świat od razu stanie się bardziej kolorowy, przytulniejszy, spokojniejszy. Od razu będzie nam lżej na sercu, umysł odpocznie od natłoku złych myśli, ciało zrelaksuje się uwolnione od burzącej krew agresji.
"Imagine" to piosenka angielska, ale napisana w taki sposób, aby dotarła do jak największej ilości ludzi, językiem prostym, łatwym do zrozumienia. Każdy, kto ją usłyszy, musi się zatrzymać, przystanąć na chwilę i zapytać samego siebie: w jaki sposób mogę uczynić lepszym otaczający mnie świat?
Już ponad trzydzieści lat sen autora o świecie, w którym królują pokój i miłość, pozostaje niespełniony. Ale myli się ten, kto sądzi, że jest to tylko mrzonka, nierealna wizja autora, bo "Imagine" to dziś hymn pacyfistów z każdego zakątka ziemi, symbol nieustającego dążenia człowieka ideału.
Uważam się za pacyfistkę, a hipisowskie wartości są na szczycie mojej hierarchii. Szczerze pragnęłabym, by urzeczywistniła się wizja Lennona. Nie wiem jednak czy jest to możliwe w naszych czasach, kiedy pieniądz jest najwyższą wartością, a ludzie w nic już nie wierzą. Może trzydzieści lat to zwyczajnie za mało, aby przesłanie utworu dotarło do zabieganych, nie mających czasu na chwilę refleksji mieszkańców tego świata.
"Mam nadzieję, że któregoś dnia przyłączysz się do nas,
i świat będzie jednością".
Ja już dołączyłam.