Kiedy pierwszy raz przeczytamy mit o Ikarze z "Mitologii" Jana Parandowskiego oraz opowiadanie Jarosława Iwaszkiewicza pt. "Ikar" wydaje się nam, że Ikar i Michaś nie mają ze sobą nic wspólnego. Jest to jednak tylko pierwsze wrażenie, bowiem po dokładniejszym przyjrzeniu się tym bohaterom, możemy znaleźć w nich wiele cech wspólnych.

Mityczny Ikar to typ marzyciela, który zafascynowany możliwościami wynalazku, zapomniał o ostrzeżeniu ojca. Podobnie bohater opowiadania Iwaszkiewicza nie zdawał sobie sprawy z grożącego mu niebezpieczeństwa, mimo powszechnego zakazu hitlerowców dotyczącego czytania polskich utworów.

Ponadto bohaterów zbliża do siebie sposób reagowania na piękno: ogrom przestworzy, wartość literatury. Chłopcy są żądni świata, żyją pełnią życia, cechuje ich bardziej lekkomyślność niż rozważność, odpowiedzialność, zdrowy rozsądek. IkarMichaś nie biorą pod uwagę rad starszych, nie zastanawiają się nad konsekwencjami swoich zachowań. Ikar zafascynowany słońcem, pragnie jak najbardziej zbliżyć się do niego, z kolei Michaś oczarowany literaturą, zapomina o całym świecie i czyhających tam na niego niebezpieczeństwach.

Oba te opowiadania nie kończą się happy endem, uczą nas, że za lekkomyślność i nierozwagę płaci się często surową karę, być może trochę za surową, mając na uwadze młody wiek bohaterów oraz ich brak doświadczenia. Dlatego pamiętając o tragicznej śmierci Michasia i Ikara, posłuchajmy czasem w naszym życiu przestróg osób dorosłych.