Cyprian Kamil Norwid wykazywał dość duże zainteresowanie wybitnymi jednostkami z historii ludzkości, starając się określić ich wpływ na rozwój dziejów. Swoje spostrzeżenia na ich temat wyrażał głównie w poezji.
Najbardziej znanym utworem Norwida poświęconym wybitnym osobowościom jest wiersz zaczynający się od słów "Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie...". Ma on charakter filozoficznej zadumy dotyczącej relacji jednostka - społeczeństwo, ukazanej na konkretnych przykładach: Sokratesa (otrutego za głoszenie postępowych opinii, a później uhonorowanego statuą), Dantego Alighieri (wygnanego z Florencji i mającego wiele miejsc pochówku), Krzysztofa Kolumba (którego prochy wielokrotnie przenoszono), Tadeusza Kościuszkę (który ma dwa groby), Napoleona Bonapartego (zmarłego na wygnaniu). Poeta wspomina również Adama Mickiewicza, z okazji śmierci którego został napisany ten wiersz. Cechą łączącą wyżej wymienione jednostki było niezrozumienie i niedocenienie ich umysłów za ich życia. W ich rzędzie został postawiony także Mickiewicz, choć dotycząca go fraza nie została dokończona. Norwid uważa, że geniusz, który wyprzedza swoją epokę, może zostać doceniony dopiero przez "późnych wnuków". Ta konstatacja odnosi się według mnie również do Norwida.
Z kolei "Bema pamięci żałobny rapsod" jest wyobrażeniem wizji pogrzebu tego znamienitego generała - bohatera powstania listopadowego i Wiosny Ludów. Ton utworu jest bardzo podniosły, co oddaje wrażenie nierzeczywistości przedstawionej sytuacji lirycznej, ponieważ bohater wiersza został przedstawiony jako pewnego rodzaju symbol. Bem jawi się czytelnikowi jako bohater bez skazy, postać nieomal mitologiczna, heroiczna.
"Do obywatela Johna Brown" to z kolei utwór poświęcony pamięci obywatela Stanów Zjednoczonych walczącego o zniesienie niewolnictwa. Cyprian Kamil Norwid wyraża swój podziw dla jego czynów. Zestawia go z takimi bohaterami, jak Jerzy Waszyngton czy Tadeusz Kościuszko, mając nadzieję, że jego czyny nie pójdą to na marne, że wywołają szeroki odzew.
"Fortepian Szopena" przedstawia kilka ostatnich chwil z życia najwybitniejszego polskiego kompozytora. Inspiracją do jego napisania stały się informacje o zniszczeniu fortepianu, na którym grał Szopen. Sam Norwid znajdował się pod ogromnym wpływem jego twórczości, widząc w niej syntezę polskości. Szopena tak naprawdę doceniono w pełni dopiero po śmierci. Istotnym elementem utworu jest ukazanie dewastacji polskiej kultury przez zaborcę. Mam tu na myśli wyrzucenie fortepianu na bruk. Słowa "Ideał -- sięgnął bruku -- --" mogą wyrażać zderzenie wysokiej kultury z brutalną rzeczywistością, jak również jej zjednoczenie z pospolitością, swego rodzaju popularyzację.