W pierwszych latach renesansu szkolnictwo polskie pozostawało jeszcze pod wpływem średniowiecznych modeli kształcenia. Szkolnictwo elementarne prowadzone było zazwyczaj przy kościołach , przez co mógł się utrzymywać nadal dominujący model życia chrześcijańskiego u obywateli. Realizowany program był w nich podzielony w oparciu o triwium czyli gramatykę, dialektykę i retorykę, oraz kwadrywium czyli arytmetykę, geometrii, astronomie oraz muzykę. Czasami pojawiały się też fragmenty lektur antycznych dobrane jednak z myślą o wyrobieniu sobie poglądów moralnych. Rozwijała się wówczas Akademia Krakowska, będąca jedna z najlepszych w Europie, czyli na świecie. Był to bardzo ważny ośrodek badań astronomicznych, oraz nauk humanistycznych, gdzie wiele wykładów przeprowadzali przybywający do Krakowa europejscy naukowcy i badacze. Dopiero lata późnego renesansu rozpoczynają powolny upadek poziomu nauczania na Akademii, który stawał się coraz bardziej przestrzały i nie dostosowany do rozwijającego się świata. Była to wszak uczelnia ściśle katolicka, która w dużej mierze opierała się o jeszcze średniowieczna scholastykę i podążała raczej za myślą kościelną a nie świecką. Nie dostrzegano na niej potrzeb młodzieży, która w wykształceniu widziała tylko start do dalszego życia politycznego i społecznego. Dominował na Akademii wydział teologiczny, skutecznie wstrzymujący próby rozwoju innych katedr, gdzie miano by uczyć innych nauk humanistycznych. Powodowało to że zaczęto traktować Akademie w sposób utylitarny. Młodzież zdobywała na niej podstawowe wykształcenie, zaś jego rozwój uzyskiwała na nowocześniejszych uczelniach w europie, jak Paryż, Padwa, Lipsk, czy Bolonia. Takie tez drogi nauki były udziałem większości literatów okresu odrodzenia w Polsce. Kiedy zaś Książe Albrecht założył uniwersytet w Królewcu, dla katolickiego nauczania pojawiła się jeszcze, wraz z uczelniami niemieckimi, silna i bardzo wpływowa protestancka alternatywa. Ważny duch świeżości pojawił się dzięki rozwijającym się od piętnastego wieku humanistycznym gimnazjom. W kolegium poznańskim uczył się miedzy innymi Klemens Janicki. Można tam było pobierać nauki, na poziomie średnim, na trzech wydziałach; matematyczno - przyrodniczym, teologicznym oraz humanistycznym. Kierunek humanistyczny pozwalał na szerokie poznanie autorów klasycznych oraz dobre opanowanie dialektyki i retoryki. Nie można tez pominąć zakładanych gimnazjów przez Luteran, jak te w Toruniu czy Gdańsku. Kalwini posiadali zaś swoje szkoły w Pińczowie. Z kolei niezwykle wysoki poziom prezentowała swoim nauczaniem założona w roku 1602 Akademia Rakowska. Był to ośrodek działań braci polskich powszechnie zwanych arianami. Tam kładziono nacisk na nauki matematyczne i na przyrodoznawstwo. Od drugiej połowy szesnastego wieku datuje się tez rozwój szkół jezuickich, które z czasem przejęły monopol nad szkolnictwem w Rzeczpospolitej. Kościół starał się w ten sposób umocnić i poszerzyć swój wpływ w państwie.