Rozkwit polskiego renesansu przypadł na XVI stulecie. Był to "złoty wiek" naszej kultury. Rzeczpospolita była wówczas krajem bardzo potężnym, bogatym, któremu przyniosła sławę dynastia jagiellońska. To za sprawą króla Zygmunta I Starego i Zygmunta Augusta mogła rozwinąć się sztuka i literatura, a także nowe renesansowe obyczaje. Odrodzenie rozwijało się też dzięki wymianie humanistów: Polacy wyjeżdżali na studia do krajów zagranicznych, a do nas przyjeżdżali studenci włoscy lub niemieccy. Królowa Bona i liczne kontakty z włoskim dworem pozwoliły na krzewienie się w Polsce idei humanistycznych. W tym czasie bujnie rozwijała się literatura, za sprawą Mikołaja Reja i Jana Kochanowskiego, nauka dzięki m.in. Mikołajowi Kopernikowi, sztuka dzięki np. Michałowi Aniołowi, czy Benvenuto Celliniemu.
Renesans rozwijał się przede wszystkim wpływem dorobku kulturalnego greckiego i rzymskiego. Nazwę humanizmu wyprowadza się od hasła "humanus", w łacinie oznaczającego "ludzki". Humaniści byli żywo zainteresowani życiem człowieka, jego osobowością i otaczającym go światem. Nie podporządkowywano się już Bogu, tak jak robiła to filozofia średniowieczna. Wszystkie dziedziny były skoncentrowane na człowieka. Średniowieczne hasło "memento mori" zostało przez humanistów zastąpione pragnieniem "non omnis moriar". Zrezygnowano z ascezy i umartwiania się, w zamian cieszono się życiem, radowano się płynącym z niego przyjemnością.
Po lekturze wybitnych dzieł wielkiego humanisty Jana Kochanowskiego, zauważymy, że jego twórczość jest zbudowana według założeń filozoficznych i światopoglądowych epoki renesansu.
Poeta już w pierwszej fraszce (Na swoje księgi) w pewien sposób określa swój stosunek do życia. Słowami:
Swoją filozofię życiową opisuje i nazywa poeta już w początkowym utworze ze zbioru fraszek: "Na swoje księgi". Cytat:
"(...) ale śmiechy, ale żarty,
zwykły zbierać moje karty (...)
Statek tych czasów nie płaci"
jest dowodem na to, że właśnie radość i śmiech są w życiu dla poety najważniejsze. Życie stateczne nie przynosi korzyści, dlatego rozwiązaniem jest zabawa. Nigdy bowiem nie wiemy, czego spodziewać się następnego dnia:
"Kto tak mądry niech zgadnie,
Co nań jutro przypadnie".
Toteż najlepszym rozwiązaniem jest życie zgodne z dewizą "carpe diem", czyli "łap dzień", które jest odzwierciedleniem filozofii epikurejskiej.
Niemniej przemijanie również jest tematem refleksji Kochanowskiego:
"Nie masz na świecie żadnej pewnej rzeczy"
dlatego jego marzeniem jest zostawić coś po sobie na świecie, co byłoby śladem jego dla potomnych. Wyraża pragnienie:
"Aby imię przynajmniej po nas zostało".
U Kochanowskiego pojawia się przy okazji refleksji nad kolejami ludzkiego losu Fortuna, która jest boginią zmiennego szczęścia człowieka:
"U Fortuny to snadnie
że kto stojąc upadnie".
Powoduje ona, że szybko możemy coś zyskać, niestety jej kaprysy nam to zabierają. Nie warto więc zabiegać o rzeczy materialne. Kochanowski mówi, że trzeba żyć skromnie:
"Kto ma swego chleba,
Ile człeku trzeba,
Może nic nie dbać o wielkie dochody".
Takim rozmyślaniom często w poezji Kochanowskiego towarzyszy motywów, zaczerpniętych z życia dworskiego, które przedstawiają huczne zabawy i rozrywki, często za stołem i przy winie. Przykładem niech będzie jedna z fraszek "O doktorze Hiszpanie".
Poeta docenia wielką wartość ludzkiego zdrowia i pogody, która jest podstawowym warunkiem szczęścia człowieka. Często zwraca się o nie z prośbą do nieba.
Dla humanistów ważne jest życie na łonie natury, która jest dziełem idealnym. U Jana Kochanowskiego w wieli utworach pojawia się ten motyw. Poeta jest przekonany, że ludzie możliwe będzie osiągnięcie harmonii, ale pod warunkiem, że będą żyć zgodnie z prawami natury. To gwarantuje też szczęście.
Jest to obraz sielankowy, który jest dość kruchy, ulotny, takim właśnie jest samo szczęście. Niewzruszona harmonia ulega zmąceniu przez niespodziewane wydarzenie.
Jan Kochanowski przeżył śmierć swojej małej córeczki i to przeważyło nad zapanowaniem chaosu w jego filozofii. Wyznawane wcześniej zasady stoickie dyktowały zachowanie spokoju i wyrzekanie się emocji, co miało czynić nas szczęśliwymi. Niemniej taki pogląd nie sprawdza się w obliczu śmierci.
Jak widać, zwłaszcza w filozofii epoki renesansu, często nawiązuje ona do dorobku kulturalnego czasów antycznych. Wiele poglądów daje nam odpowiedzi na pytanie: jak żyć? Wyraźnie widać u Kochanowskiego zafascynowanie tą kulturą i tymi rozmyślaniami. Kształtują one bowiem postać człowieka renesansowego, którego przedstawia poeta częstokroć w swoich utworach i jest nim również sam.