Pan Koreander czytał książkę oprawioną w błyszczący jedwab w miedzianym odcieniu. Na jej okładce widać było dwa węże połykające własne ogony, tworzące w ten sposób owal. Książka nosiła tytuł: „Nie kończąca się opowieść”. Była wydrukowana dwoma kolorami czcionki i miała wielkie inicjały w środku, ale nie miała ilustracji. Bastian zainteresował się nią, bo wyglądała nietypowo i wspaniale. Przede wszystkim zafascynował go tytuł, ponieważ chłopiec zawsze marzył o książce, która nigdy się nie skończy.