Czytelnik książki może „wylewać gorzkie łzy”, kiedy kończy się ciekawa książka. Rozstanie z książką jest smutne, ponieważ przywiązujemy się do jej bohaterów i przeżywamy ich przygody jak własne. Są to postacie, „bez których towarzystwa życie wydawało sie puste i pozbawione sensu”, więc skończenie książki odbiera się trochę jak stratę przyjaciela.

  Wydaje mi się, że takie stwierdzenie można też odebrać dosłownie. Czytelnik może po prostu płakać podczas czytania książki, jeśli jest ona smutna albo dzieje się w niej coś złego, na przykład ktoś umiera.