Stary Rok jest wielki i ma siwą brodę. Jest zmęczony i znużony, można się domyśleć, że chodzi powoli i ociężale. Wydaje mi się, że to starzec.

  Nowy Rok jest mały i ma młodą twarz. Głowę zdobią mu jasne, złote loki. Odchodząc, wesoło podskakuje. Wydaje mi się, że to jeszcze dziecko.

  Większą sympatię budzi we mnie postać Nowego Roku, ponieważ zachowuje się jak radosne, pełne optymizmu dziecko. Dzięki temu zapowiada miłe wydarzenia.