Cześć, Kasiu!
Pamiętasz, jak kilka e-maili temu pisałam Ci, że mamy nowego kolegę w klasie? Taki mały, chudy, ogólnie nic ciekawego. Do tego chłopaki się z niego śmieją, bo nosi okulary i jest bardzo rudy!
Dzisiaj wszystkich nas bardzo zaskoczył. Pan od historii dzisiaj zaplanował pytanie przez całą lekcję z poprzednich tematów, no i padło na Rudego, znaczy Michała. Zapytał go o wyprawy krzyżowe. A Michał jak zaczął opowiadać, tak mówił dwadzieścia minut... Mówię Ci, to było coś niesamowitego, po prostu jakby czytał powieść. I wiedział takie rzeczy, których w ogóle nie ma w podręczniku. Wiesz, że lubię historię i czytam dużo historycznych książek. Myślę, że przestanę się śmiać z dziewczynami z jego włosów i spróbuję się z nim zapoznać. Kto wie, może to fajny chłopak?
A co nowego słychać u Ciebie? Jak przygotowania do olimpiady?
Pozdrawiam Cię serdecznie,
Kamila