Co to jest szczęście? Zadając to pytanie usłyszymy często odpowiedzi zawierające życzenie materialnego dostatku, szczęśliwej, bogatej rodziny, kariery. Nie dla wszystkich jednak dostatni byt jest czymś najważniejszym. Są też ci, dla których dobro drugiego człowieka jest ważniejsze od ich własnego. Nieliczne te jednostki poświęcają wszystko dla innych.

Na ogół jednak wszyscy pragną swojego szczęścia. Wszystko zależy jednak od tego w jaki sposób człowiek dąży do tego szczęścia i co z nim robi później. Szczęście niejednokrotnie przerasta ludzi i bywa przyczyną ich zguby. Droga na wysoki szczebel kariery bywa pełna trudności. Żeby osiągnąć "wyżyny", ludzie często rezygnują z innych ważnych wartości. Pozbawiają się dumy, własnych poglądów, ideałów czy też bezpieczeństwa. Ludzie często godzą się na te straty gdyż kariera dająca im "szczęście" jest dla nich czymś najważniejszym. Czymś dla czego warto zrezygnować z wolnego czasu, przyjaciół, rodziny czy własnych przekonań. Do celu dążą płacąc wszelką cenę. Ich moralność dopasowuje się do ich życia w wyścigu po sukces. Często jest spłycana i wartość drugiego człowieka oceniana jest jego "przydatnością" do osiągania celu.

Kariera i moralność to tematy często poruszane w literaturze. Szukanie punktu, do którego człowiek naciąga swą moralność w biegu do kariery, jest od lat znane w literaturze. Zenon Ziembiewicz, bohater powieści Zofii Nałkowskiej pt. "Granica" wybiera karierę. Po ukończeniu szkoły średniej, Zenon wyjeżdża do Paryża podjąć studia społeczno- polityczne. Zdawał sobie z tego sprawę, że nie studiując zawsze będzie wypychany na drugoplanowe stanowiska. Niestety kończą się mu pieniądze i zmusza go to do przerwania studiów. Matka namawia go do pożyczenia pieniędzy od Chechlińskiego. Zenon wacha się, gdyż jest to dla niego ograniczaniem swobody i niezależności. Jednak chęć edukacji jest silniejsza i chłopak pożycza pieniądze. W zamian musi zająć się pisaniem artykułów do gazety Chechlińskiego. Wkrótce chłopak dostrzega, że pisane przez niego artykuły na tematy sytuacji narodowej nie odzwierciedlają jego prawdy. Pisze je zupełnie pod swego protektora, znieczulając się etycznie. Ziembiewicz czuje własne spustoszenie moralne, ale obejmując ważną pozycję w redakcji nie zastanawia się już nad własnymi zasadami. "Niwa" drukuje słabe literacko i mało wymowne artykuły bogatego Tczewskiego. Zamożny ziemianin jest bardzo wpływowy i Ziembiewicz widzi w tym korzyści dla swej kariery. Wartość merytoryczna pisma zostaje obniżona, a jego właściciel zmienia się powoli w słabego moralnie człowieka, ze środowiska, które kiedyś przerażało go i do którego nigdy nie chciał należeć. Kariera jego rozwija się, szczebel po szczeblu pnie się Zenon do swojego sukcesu. Zostaje prezydentem miasta. To jednak już nie ten sam człowiek, który w młodości marzył o tym sukcesie. Nie zauważył granicy, którą zawsze widział przed oczyma, granicy moralnej odpowiedzialności i przekroczył ją. Otrzymuje to o czym marzył w młodości, ale kosztem siebie samego.

Innym przykładem jest doktor Judym z "Ludzi bezdomnych" Stefana Żeromskiego. Bohater pochodzi z biedoty warszawskiej. Jego dzieciństwo było naznaczone ubóstwem i brakiem jakichkolwiek perspektyw na dostatnie życie. Przypadkiem los pozwolił mu się wyrwać z tego nędznego świata. Judym spodobał się ciotce, która była na tyle bogata i wielkoduszna, że zabrała go ze sobą i zapewniła edukację. Na początku wiedzę zdobywał dzięki studentowi, który wynajmował pokój. Potem dostał się na studia medyczne, ukończył je i wyjechał na praktykę do Francji. Dobrze wykształcony miał możliwość robienia wielkiej kariery lekarza, zapewnić sobie dostatni byt i dobre, bogate życie. Pamięć jednak o jego bliskich z ulicy biednej Warszawy nie pozwoliła mu na to. Czuje się winny za to, że on dostał szansę, a oni tam zostali. Chce "spłacić dług" pracując jako lekarz ubogich. Poświęcenie jego ma charakter społeczny. Oddaje w swej misji wszystko co jest tak cenne w życiu każdego człowieka. Młodość, szczęście, życie prywatne, wiedzę zostawia w imię wyższych celów. Pokrzywdzona warstwa społeczna zyskuje sprzymierzeńca, który chce im pomóc. Odrzucenie kariery, bogactwa na rzecz pracy z ludźmi, którzy nie mieli tyle szczęścia w życiu co on, jest wyjątkowo piękne.

Dzisiejszy świat również zmusza do zastanowienia się nad własną moralną egzystencją. Trudno uczciwym ludziom osiągnąć dobre stanowiska, nie naginając choć trochę własnych zasad. "Wyścig szczurów" wciąga i zaciera granice moralności. Trudno je zresztą dokładnie wytyczyć, gdyż moralność ludzi jest bardzo różna. Bardzo łatwo w drodze po ukochaną posadkę nagiąć własne prawdy. Pytanie tylko, jak daleko można się posunąć w zdobywaniu wymarzonych szczytów? Kiedy ludzie patrząc wstecz nie poznają samych siebie? Ile potrzeba, żeby przekroczyć tę granicę?

Musimy jednak wierzyć w to, że są we współczesnym świecie ludzie wierni sobie, o głębokiej, moralnej świadomości, dla których własne szczęście jest równe szczęściu bliźniego. Świat bez takiej wiary stałby się pozbawiony sensu, a ludzie przestaliby zastanawiać się nad konsekwencjami własnych wyborów.