Nowela, jako gatunek najpełniej i najliczniej rozwijała się w okresie pozytywistycznym, ponieważ doskonale pasowała do proklamowania haseł ówczesnej ideologii.

Nowela to bardzo zwięzły utwór napisany prozą. Jej niewielka objętość decyduje o przejrzystości. Hasła w niej zawarte są wyraziste, rzucają się czytelnikowi w oczy. Nowela jest łatwa w zrozumieniu, chwalebne idee unaocznione są poprzez dosadną przykładową sytuację. Daje jasne wskazówki odbiorcy, jakie postępowanie jest złe, a jakie dobre. Negatywy są wyszydzane, a pozytywy wychwalane. Popularność noweli w okresie pozytywizmu wynika także z tego, że znakomicie nadawała się do popularnej literatury tendencyjnej. Jej krótkość, nieskomplikowana fabuła, dawała szansę na zapoznanie się z treścią nawet mniej biegłym w czytaniu odbiorcom, nie zniechęcała ich ogromną ilością stron. Nowela nie posiadała zbyt wyszukanego języka, zachwycających, barwnych środków stylistycznych, co dawało jasność, konkretność komunikatu. Cała uwaga odbiorcy była skupiona na prezentowanych hasłach a nie na sposobie, w jaki były one przekazywane.

Nowela ma krystalicznie zarysowaną akcję, najczęściej skupioną wokół jednego, centralnego wydarzenia, bez zbędnych epizodów, reminiscencji, które mogłyby rozproszyć uwagę czytelnika. Opisywane sytuacje nie trwają długo, najczęściej to jest kilkanaście godzin, choć mogą zostać poprzedzone wstępami, mającymi na celu wprowadzenie czytelnika w zaistniałe wydarzenia. Fabuła jest tak ukształtowana, by biec prosto do określonego punktu kulminacyjnego, pozbawiona zbędnych omówień, wtrąceń ze strony narratora, by nie potrzebnie nie odciągać odbiorcy od wydarzeń. Wymowa noweli jest klarowna, pozbawiona subiektywizmu.

Dzięki takiej konstrukcji tego gatunku jego twórcy mogli jasno i wyraźnie proklamować ideologię pozytywistyczną, pokazywać ideały i zwalczać wynaturzenia.

Często w nowelkach pojawia się tak zwany "motyw sokoła:- wątek, który jest reprezentatywny dla wymowy danego utworu, pojawia się w nim refrenicznie, cały czas jest w nim w jakiś sposób obecny ( na przykład w nowelce M. Konopnickiej- "Dym").