Literatura polska nigdy nie cofała się przed wprowadzaniem do swoich utworów różnych rodzajów stylizacji językowej. Ich główną zaletą jest bowiem urozmaicenie fabuły danego dzieła, stworzenie nastroju, który umożliwia łatwiejszy odbiór treści i lepsze wczucie się w przedstawianą sytuację. W swojej pracy chciałabym wymienić trzy najpopularniejsze rodzaje stylizacji, a mianowicie stylizację archaiczną, gwarową i środowiskową. Wybrałam właśnie je, ponieważ uważam, że mają największy wpływ na kształt utworów, a także wytwarzają swoisty klimat, dzięki któremu odbiór lektury jest o wiele przyjemniejszy i owocniejszy. Po krótkiej charakterystyce każdego z rodzajów, postaram się podać przykład wykorzystania ich w literaturze.

Rozpocznę od omówienia stylizacji archaicznej, zwanej inaczej archaizacją. Polega ona na umieszczeniu w tekście całych wyrażeń, pojedynczych słów czy nawet form gramatycznych lub składniowych, które mają zabarwienie archaiczne. W przypadku, gdy nie jesteśmy w stanie określić, jakim językiem posługiwano się w danym okresie historycznym, jak to ma miejsce w przypadku języka polskiego sprzed powstania dokumentów pisanych, a więc sprzed wieku XII, możemy posłużyć się gwarą lub po prostu nieco późniejszą staropolszczyzną. Archaizacja stała się popularna dzięki powieściom realistycznym i historycznym, które rozkwitły obficie w wieku XIX. Do głównych przedstawicieli nurtu powieści historycznej należał Henryk Sienkiewicz. Jego najbardziej znane dzieło, a mianowicie Trylogia, stylizowana jest na polski język XVII-wieczny. Nie tylko słownictwo uległo archaizacji, dotyczy to również fonetyki, odmiany czy całych konstrukcji składniowych. Bohaterowie powieści Sienkiewicza są nam z jednej strony bliscy ze względu na temperament i poglądy, z drugiej zaś odczuwamy, że dzieli nas wiele wieków, w czasie których przemianie uległ nie tylko język, ale i obyczaje polskie. Czytając Trylogię, czujemy się więc jakby przeniesieni do dawnej Polski, a wszystko to dzięki archaizacji.

Kolejnym rodzajem stylizacji jest dialektyzacja, zwana popularnie stylizacją gwarową. Główną zasadą jest tutaj wprowadzanie do utworu tak zwanych dialektyzmów, czyli wyrażeń gwarowych. Podobnie jak w przypadku archaizacji, obejmuje ona wszystkie sfery języka, od leksyki i fonetyki, przez frazeologię, a na metaforyce i składni kończąc. Najczęściej wykorzystuje się ją w dialogach, narracja zazwyczaj pozbawiona jest tego rodzaju zbiegów stylizacyjnych. Dialektyzacja pojawiła się już w wieku XVII, kiedy to służyła za narzędzie ekspresji w satyrach i tekstach teatralnych. Natomiast w literaturze młodopolskiej pomogła w odzwierciedleniu tendencji związanych z ludomanią, posługiwał się nią wówczas między innymi Władysław Reymont w Chłopach. Niekiedy całe utwory literackie stylizowane są na gwarę, innym razem stylizacja ta dotyczy tylko warstwy dialogowej. Jej podstawowym celem jest oczywiście oddanie bogactwa lokalnego kolorytu i lepsze scharakteryzowanie postaci, pochodzących ze środowiska wiejskiego.

Wspomniana powieść Reymonta pod tytułem Chłopi charakteryzuje sytuację polskiej wsi u końca wieku XIX. Autor tak realistycznie przedstawił mowę mieszkańców wsi, że czytelnicy zazwyczaj skłonni są uwierzyć w jej autentyczność. Tymczasem jest ona tworem hybrydycznym, łączącym elementy języka literackiego z mową mieszkańców ziemi łowickiej. Typowe słownictwo literackie wykorzystane zostało przede wszystkim we fragmentach narracyjnych i szerszych opisach. Gwara natomiast dyskretnie przenika przez poszczególne elementy utworu, nadając mu swoisty koloryt. Najczęściej Reymont posługiwał się nią przy konstrukcji dialogów. Zrozumiałe jest, że aby osiągnąć efekt realizmu językowego, należało włożyć w usta mieszkańców wsi ich naturalny sposób wysławiania się. Jak przystało na stylizację gwarową, nie ogranicza się ona tylko do wprowadzenia charakterystycznego słownictwa, ale obejmuje niemal wszystkie elementy gramatyki języka. Jeśli chodzi o fonetykę, najbardziej widoczne jest wprowadzenie prejotacji, jak na przykład w imionach: Jantoś czy Jewka, przydechu, jak choćby "hale" wymawiane w miejsce "ale", a także wymiennego stosowania głosek "ch" i "k". Jak już wspomniałam, gwara chłopów w powieści Reymonta nie odzwierciedla w pełni żadnej rzeczywistej gwary polskiej, natomiast trafnie łączy w sobie elementy różnych dialektów, tworząc osobny język, charakterystyczny dla mieszkańców reymontowskich Lipiec.

Wesele Stanisława Wyspiańskiego może również posłużyć za doskonały przykład użycia stylizacji gwarowej. Dzięki niej autorowi udało się scharakteryzować dwie grupy społeczne, a mianowicie inteligencję i chłopstwo. Różnice między nimi sprowadzały się co prawda nie tylko do odmiennego sposobu bycia i mówienia, ale dzięki takiemu zróżnicowaniu łatwiej było zarysować odmienność poglądów pomiędzy na przykład Czepcem a Dziennikarzem. Ponadto, Wyspiański dał w swym utworze wyraz ludomanii, jaka cechowała społeczeństwo polskie pod koniec XIX wieku, a szczególnie środowisko literatów krakowskich. Stosunek Polaków do wsi charakteryzują najlepiej słowa: "Niech na całym świecie wojna, byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna". Ludomania wprowadzała społeczeństwo polskie w sielankowy nastrój i była przeszkodą na drodze do zorganizowania zrywu narodowowyzwoleńczego. Przechodzenie od języka literackiego do dialektyzmów posłużyło Wyspiańskiemu do oddania chaosu, jaki panował w Polsce pod zaborami. Dosadne i wulgarne słownictwo charakteryzuje ponadto prostotę społeczności chłopskiej, nadaje całemu dramatowi swoistego kolorytu lokalnego i elementów komicznych. Sytuacja zmienia się jedynie, kiedy dochodzi do głosu symbolizm i profetyzm, wtedy nie ma już miejsca na gwarę, są to zbyt poważne momenty, które muszą być właściwie odczytane.

Trzeci i ostatni typ stylizacji to stylizacja środowiskowa. Ma ona miejsce wówczas, gdy wyrazy lub wyrażenia, jakimi posługuje się dana grupa środowiskowa, wprowadzone są do dzieła literackiego. Różnicuje ona pochodzenie postaci, oddaje lepiej ich poglądy i środowisko, w jakim się obracają. Literatura realistyczna przyczyniła się do popularyzacji tego rodzaju stylizacji. Wykorzystywana ona była przez takie osobistości jak Wacław Gąsiorowski, który w Pigularzu oddał realia środowiska farmaceutycznego, a także Henryk Warcell, któremu udało się scharakteryzować kelnerów w Zaklętych rewirach. Do najbardziej znanych utworów stylizowanych środowiskowo należą Syzyfowe prace Stefana Żeromskiego, które dotyczą życia uczniów.

Doskonałym przykładem wykorzystania stylizacji środowiskowej w powieści jest Lalka Bolesława Prusa. Przedstawiono tam szeroki wachlarz postaci z różnych grup społecznych, z których każda wypowiada się w charakterystyczny dla siebie sposób. Stylizacja środowiskowa dodatkowo uwypukla różnice między mieszkańcami Warszawy, które to były przyczyną pogłębiania się kryzysu w państwie i niemożności podźwignięcia się z niewoli i upadku. Żydzi mówią na przykład z charakterystycznym akcentem, wtrącając co chwilę niemieckie czy polskie zniekształcone wyrazy. Hrabia Liciński z kolei często posługuje się anglicyzmami, Izabela zaś wyrazami pochodzenia francuskiego. Nie tylko jednak języki obce wyróżniają sposób wypowiedzi bohaterów Lalki. Studenci na przykład posługują się językiem zbliżonym bardzo do mowy potocznej, pełnym ironicznych wstawek i żartów. Prezesowa, jako przedstawicielka dawnego pokolenia, delikatnie archaizuje swój język, poza tym jej mowa jest nieco prowincjonalna. Wszyscy bohaterowie natomiast mówią tak, aby w jak największym stopniu upodobnić swoje wypowiedzi do języka potocznego.

Bolesław Prus nie uniknął jednak typowo poetyckiego czy literackiego języka w swojej powieści. Jest ona utworem realistycznym, stąd uwiarygodnianie partii dialogowych, natomiast nie brak wstawek, które z mową potoczną nie mają wiele wspólnego. Szczególnie Stanisław Wokulski otrzymał zdolność poetyzowania swoich wypowiedzi, a właściwie swoich przemyśleń. Związane jest to ze sposobem kreacji Wokulskiego jako bohatera żyjącego na pograniczu epoki romantyzmu i pozytywizmu. Zazwyczaj jego próby poetyckie są dość pospolite, choć zdarzają się i perełki, takie jak: "Na krzakach leszczyny już żółkną liście, z sosen zwiesza się smutek jak sieci pajęcze. Taki nie ujęty, a tak go omotał".

Na koniec chciałabym jeszcze raz podkreślić, że użycie stylizacji językowej w utworze nigdy nie może być przypadkowe, ponieważ zbyt wielka jest rola, jaką zabieg ten odgrywa w dziele literackim. Przede wszystkim stylizacja ta urealnia świat przedstawiony, wprowadza klimat, który pomaga we właściwym odebraniu treści i odpowiednim jej zinterpretowaniu. Archaizacja czy dialektyzacja narracji wpływa przede wszystkim na nastrój utworu, natomiast zabiegi te użyte w partiach dialogowych doskonale charakteryzują bohaterów i przyporządkowują ich do określonej grupy społecznej. Jednym słowem, wiele zawdzięczamy stylizacji językowej i powinniśmy nauczyć się rozpoznawać i doceniać tę figurę stylistyczną w sztandarowych polskich utworach, od oświecenia poczynając, a na dziełach współczesnych kończąc.