- Po śmierci jednego z właścicieli domu handlowego - Marleya - jego wspólnik Scrooge przejmuje zarząd nad firmą. Prowadzi ją sam już siedem lat.
- Scrooge jest bardzo skąpy. Podwładni boją się go, pracują u niego za niewielkie pieniądze, omijają go z daleka nieznajomi. Nawet jego siostrzeniec daremnie próbował się zaprzyjaźnić z nieprzystępnym wujem.
- Nadchodzą święta Bożego Narodzenia. Scrooge uważa, że jest to dzień zupełnie niepotrzebny. W tym dniu był niemiły dla wszystkich, nie wspomógł datkiem potrzebujących, nikomu nie złożył życzeń.
- Po wyjściu z pracy udał się na obiad do restauracji. Do domu przyszedł około północy. Kołatka na drzwiach przybrała kształt twarzy Marleya.
- Scrooge przestraszył się dopiero kiedy z piwnicy wyłonił się duch jego byłego wspólnika.
- Duch Marleya opowiada Scrooge'owi o swojej tułaczce i cierpieniach pośmiertnych oraz o karze za złe traktowanie ludzi. Przekazuje mu informacje jak uniknąć takiego losu.
- Warunkiem jest spotkanie z trzema duchami przez trzy kolejne noce.
- Scrooge przerażony widokiem Marleya i wszystkim co usłyszał słucha z przerażeniem. Duch wspólnika znika, skąpiec zapada w głęboki sen.
- Budzi go dzwon kościoła. Jest północ. O pierwszej pojawia się pierwszy duch - duch wszystkich ubiegłych wigilii Bożego Narodzenia. Zabiera Scrooge'a w podróż do przeszłości. Scrooge widzi swoje dzieciństwo - samotnego chłopca, który spędzał wigilię w zimnej szkole. Widzi też sklep Fezziwiga - pryncypała - spędzającego wigilię z pracownikami i rodziną. Ostatni obraz to postać jego narzeczonej, która w rezultacie wyszła za innego mężczyznę i jest szczęśliwa.
- Drugi - duch teraźniejszości ukazał się kolejnej nocy i czekał w salonie na Scrooge'a. Odwiedzają mieszkanie buchaltera pracującego u Scrooge'a - Boba Cratchita. Panuje tu bieda ale cała liczna rodzina jest szczęśliwa. Wszyscy się kochają. Najmłodsze dziecko - Tomasz -porusza się o kulach. Duch zdradza Scrooge'owi sekret z przyszłości, że Tomaszek najprawdopodobniej nie dożyje przyszłej wigilii. Pomimo tego, że Scrooge poniża swojego pracownika, ten wznosi za niego toast. Potem duch zabiera Scrooge'a w podróż ponad miastami i wsiami aż zatrzymali się w domu siostrzeńca Scrooge'a, którzy także wypili zdrowie starca, chociaż odrzucił zaproszenie wigilijne.
- Trzeci duch - przyszłości milczał. Wydawał się najgroźniejszy. Pokazał sceny, które miały nadejść. Umarł ktoś, kogo wszyscy przeklinali. Nikt nie płakał po jego śmierci. Syn Boba Cratchita umarł, a na cmentarzu widać było samotny grób Scrooge'a.
- Kupiec przerażony i zrozpaczony błaga ducha o zmianę losu. Obiecuje poprawę. Uderza się w głowę. Budzi się we własnym łóżku. Dziękuje Marleyowi za lekcję. Postanawia zmienić swoje życie.
- Posłał Cratchitom ogromnego indyka świątecznego, podniósł pensję swojemu buchalterowi. Był życzliwy i uśmiechał się do każdego. Od tej pory obchodził święta Bożego Narodzenia jako najważniejszy dzień w roku.