Czytając książki człowiek zwraca uwagę na wygląd postaci, opisywane sceny, zapamiętuje przedstawione miejsca i dialogi. Rzadko dostrzega się natomiast książki jako bohaterów dzieł literackich. Czytelnicy mogą śmiało stwierdzić, że zagłębiając się w lekturze można przeżyć podróż, oderwać się od rzeczywistości, zapomnieć o problemach codziennego świata. Maria Dąbrowska mówiła przecież, że „Książka i możliwość czytania, to jeden z największych cudów ludzkiej cywilizacji”. Nie można jednak zapomnieć o tym, że książki są także niebezpieczne. Moim zdaniem powinniśmy jednak pamiętać o tym, że książki i słowa mają ogromną moc, która może wpływać na nasze życia.

       W podanym tekście Jan Tomkowski mówi o tym, że z jednej strony książki uskrzydlają, dają nam możliwość poznania tajemnic świata, pozwalają się dokształcać, lecz z drugiej mają swoją ciemną, mroczną stronę. W momencie gdy człowiek podupada na zdrowiu psychicznym i nie do końca wie, co się z nim dzieje, lektura może zaszkodzić. Nie można przecież dopuszczać do siebie, że wszystko co dzieje się w wykreowanym przez autora, fantastycznym świecie jest prawdziwe. Trzeba rozróżniać fikcję od rzeczywistości, czego nie robił wspomniany w tekście Don Kichot. Był on idealistą, który chciał zmieniać świat na lepszy, lecz którego książki doprowadziły do szaleństwa i utraty zmysłów. Fascynowały go romanse rycerskie i opowieści o rycerzach, które całymi dniami czytał. W końcu sam postanowił zostać błędnym rycerzem, podróżować po świecie i stać na straży dobra i honoru. Tak też uczynił. Podczas jednej z wypraw wyobraził sobie, że wiatraki są olbrzymami, wymachującymi swoimi ogromnymi łapami. Rozpoczął z nimi walkę, która zakończyła się jego klęską. Osoby, które oglądały jego poczynania, na pewno pokładały się ze śmiechu. Tomkowski przytaczając tego bohatera, chce powiedzieć, że człowiek ma wpływ na losy świata. Ludzie mają prawo by planować i marzyć, a także poprzez swoje czyny kształtować świat na lepszy, taki jaki widzą w książkach. W książkach tkwi ogromne bogactwo, jakiego zdarza nam się nie dostrzegać.

      Adam Mickiewicz w IV cz. „Dziadów” przedstawia Pustelnika, który przychodzi do domu księdza. Tam podczas godziny miłości wspomina, że czytał „Cierpienia młodego Wertera” oraz „Nową Helojzę”. Nazywa te książki książkami zbójeckimi. Podczas swej wypowiedzi opisuje, idealizuje swoją kochankę, z którą się rozstał. Ma nadzieję, że uda mu się spotkać ją w niebie. Kiedy zaczęła się godzina rozpaczy, ksiądz rozpoznał w Pustelniku Gustawa- swego dawnego ucznia. Gustaw oskarżył go wtedy o to, że ten dał mu poznać tajniki literatury. To przez niego patrzył na świat przez pryzmat poezji i marzeń. Uważa, że to książki nauczyły go, że miłość powinna być piękna, idealna, romantyczna. Właśnie dlatego tak bardzo cierpi po zdradzie ukochanej. Miłość doprowadziła go do obłędu, do myśli samobójczych. Stwierdził, że luba nie zważała na jego uczucia i że za to będzie musiał jej odpłacić. Wyciągnął sztylet i się nim przebił. Można powiedzieć, że miłość jakiej nauczył się z lektur, zabiła go.

     Goethe w „Cierpieniach młodego Wertera” również ukazuje bohatera, który patrzył na świat przez pryzmat poezji. W liście do Wilhelma Werter prosi o nie przysyłanie mu żadnych książek, ponieważ chce od nich odpocząć, zmęczony jest także wszelką wiedzą zapisaną w książkach, jako tą, która dalece nie pokazuje prawdziwego życia. Twierdzi, że jedynym ukojeniem mogą być dla niego eposy Homera, które czyta, bo te łagodzą i uspokajają jego silne porywy serca. Niekiedy porównuje się do bohaterów homeryckich, np. Odyseusza, który jest archetypem podróżnika. Nazywa też siebie pielgrzymem. Inną lekturą bohatera są „Pieśni Osjana" które atmosferą żalu i melancholii odpowiadają poglądom bohatera. W pieśniach tych dominującym uczuciem była świadomość bezsilności wobec losu, rozpacz, przeczucie śmierci. Młody Werter, również nauczony romantycznej miłości, nieszczęśliwie zakochał się w Lotcie od pierwszego wejrzenia. Wiedział, że ich związek byłby czymś zbyt pięknym. Lotta bowiem była zaręczona i odrzucała zaloty Wertera. Bohater w imię książkowej, pięknej miłości popełnił samobójstwo.

      Uważam, że ludzie nie zdają sobie sprawy, jaki ogromy wpływ na ich życia mają książki. Lektury niosą ze sobą przesłania, które są w stanie pomóc. Wystarczy tylko trochę bardziej się w nich zagłębić. Ludzie czytający dzieła literackie widzą świat w zupełnie inny sposób. Są w stanie dostrzec prawdy, które są gdzieś ukryte, a człowiek, który nie czyta jest tylko „o krok od samounicestwienia”.