Miłość jest niezdefiniowanym dotychczas zjawiskiem. Najczęściej myślimy o niej jako o uczuciu łączącym dwojga zakochanych. Nikt z nas nie potrafiłby żyć bez miłośći. Każdy z nas kocha i chce być kochanym. Czasem jest to uczucie pełne radości, dodające nam skrzydeł i motywacji do stawania się lepszym człowiekiem, lecz czasem miłość jest nieszczęśliwa, przynosząca więcej bólu i rozpaczy niż pożytku. Istnieją także różne wzorce miłości oraz różne sposoby mówienia o niej. Ile osób tyle definicji miłości, a w tej rozprawce przedstawię kilka z nich.

       Gustaw z IV części "Dziadów" opowiada o miłości nieszczęśliwej. Bohater został odrzucony przez ukochaną Marylę, którą uważał za swoją drugą połówkę, za swoją bratnią duszę. Zrozpaczony bohater po zaślubinach kochanki popełnił samobójstwo, które miało przynieść mu ukojenie w bólu. Gustaw powrócił jednak na ziemię jako upiór i w rozmowie z Księdzem opisał swoją historię. Mówił o Maryli jako o pięknej, delikatnej kobiecie, podziwiał ją i wychwalał tylko po to, by po chwili potępiać jej zachowanie. Nie mógł uwierzyć, że wyszła za mąż tylko ze względów materialnych. Miłość Gustawa ma smutne oblicze, które niestety zakończyło się jego śmiercią.

       W literaturze istnieją różne wzorce miłości naznaczonej i radością i rozpaczą. Takie uczucie dobrze przedstawia dramat angielskiego pisarza Szekspira "Romeo i Julia". Zakochali się oni w sobie od pierwszego wejrzenia. Połączyło ich bardzo sine uczucie. Jednak pochodzili ze zwaśnionych rodów Kapulettich i Montekich. Tragiczny zbieg okoliczności spowodował, że sprytna intryga Julii zakończyła się nieszczęściem. Dziewczyna chciała dochować wierności swemu ukochanemu. Zmuszana do małżeństwa z Parysem, postanowiła upozorować własną śmierć. Romeo nie wiedział jednak o intrydze i był przekonany, że Julia rzeczywiście umarła. Zrozpaczony przebił się sztyletem. Gdy zaś dziewczyna obudziła się ze snu i ujrzała martwego Romea, także odebrała sobie życie. Romeo i Julia są przykładem kolejnym przykładem miłości nieszczęśliwej. Jednak słowa "Lecz cicho! Co za blask strzelił tam z okna! Ono jest wschodem, a Julia jest słońcem! Wnijdź, cudne słońce, zgładź zazdrosną lunę, Która aż zbladła z gniewu, że ty jesteś od niej piękniejsza", wypowiadane przez Romea świadczą o tym, że ich miłość była głęboka, nieznająca przeszkód. Zakochani wierzyli, że są w stanie przezwyciężyć wszystko.

       Z kolei historia Orfeusza i Eurydyki pokazuje, jak sine uczucie może połączyć dwie istoty. Po śmierci Eurydyki, Orfeusz wyruszył aż do królestwa zmarłych po to, by błagać o zwrócenie mu ukochanej. Jakże wielka musiała być jego miłość skoro zdecydował się na coś, co przekraczało wszelkie ludzkie wyobrażenie. Przecież w powszechnym przekonaniu ludzi starożytnych z Hadesu żywym się już nie wracało. Orfeusz był tak zakochany w Eurydyce, że nic nie było w stanie powstrzymać go przed przywróceniem jej do życia. Dla tej miłości nawet śmierć nie była przeszkodą.        Jak więc mówiłem każdy o miłości mówi inaczej, każdy też inaczej zachowuje się wobec tego uczucia. Jedni odrzucają ją i nie chcą jej do siebie dopuścić, inni byliby w stanie zrobić wszystko byleby choć przez chwilę być kochanym. Inaczej będzie opisywana miłość matki do dziecka, inaczej umiłowanie Boga, a jeszcze inaczej będziemy mówić o miłości dwójki zakochanych. Istnieje tyle wzorców miłości i sposobów mówienia o niej ilu ludzi żyje na świecie.