Na podstawie „Zdążyć Przed Panem Bogiem’’ Hanny Krall przedstaw przemyślenia Marka Edelmana o możliwościach godnego życia w czasach zagłady i różnych poglądach na temat godnej śmierci.
Powieść dokumentalna Hanny Krall pt. „Zdążyć Przed Panem Bogiem” jest zapisem, trwających prawie trzy miesiące, rozmów z Markiem Edelmanem, kardiochirurgiem i uczestnikiem powstania w getcie warszawskim. Czas akcji lektury rozgrywa się na dwóch płaszczyznach. Pierwszy plan czasowy związany jest z wybuchem powstania w getcie warszawskim, natomiast drugi obejmuje lata powojenne, okres pracy Edelmana u boku profesora Molla, jako kardiochirurg.
Mark Edelman przed powstaniem pracował jako goniec szpitalny. Pomagał Niemcom przy transporcie chorych na Treblinki, odprowadzaniu ludzi na pewną śmierć. Te wydarzenia bez wątpienia wpłynęły na postrzeganie istoty życia i śmierci. Mężczyzna o dramatycznych przeżyciach mówi bez wyniosłości i idealizowania, jest skromny, ale i krytyczny. Podkreśla możliwość występowania różnic między wydarzeniami historycznymi a jego pamięcią o pewnych wydarzeniach. Historia opowiedziana przez Marka Edelmana sprawia, że czytelnik w części odczuwa dramat sytuacji oraz na swój sposób w nim uczestniczy, jednak tylko świadkowie takiej tragedii mogą mówić o pełnym zrozumieniu.
Tęsknota za pięknym umieraniem i godną śmiercią była jednym z głównych powodów wybuchu powstania w getcie. Powstańcy bali się jednak, że ich walka będzie niezauważalna po drugiej stronie muru. Edelman wspomniał o nich: „Chcieli umierać publicznie, na oczach świata”. Ludzie potrzebowali wzoru, bohatera, legendy wzmacniającej społeczność. Edelman wspominając samobójczą śmierć Anielewicza stwierdza, że nie powinno się poświęcać życia dla własnych, indywidualnych symboli. Samobójstwo stawało się wówczas dramatycznym aktem buntu, wyrazem sprzeciwu. Starał się zrozumieć wybór mężczyzny, jednak uważał, że wybierając sposób umierania w czasie powstania powinno się mieć na uwadze dobro ogółu. Edelman przytoczył historię dziewczyny, która strzelając do siebie siedem razy zmarnowała sześć naboi, wówczas bardzo ważnych dla powstańców. Mężczyzna uznawał śmierć za coś pewnego, czyhającego tuż za rogiem. Zapytany na ten temat odpowiedział: „Zawsze chodziło przecież o śmierć, nigdy o życie”. Podkreślał jak bardzo ważny dla społeczeństwa jest wybór sposobu umierania.
Mark Edelman w rozmowie z Hanną Krall powiedział: „Musisz to wreszcie zrozumieć: ci ludzie szli spokojnie i godnie. To jest straszna rzecz, kiedy się idzie tak spokojnie na śmierć. To jest znacznie trudniejsze od strzelania. Przecież o wiele łatwiej się umiera, strzelając, o wiele łatwiej było umierać nam niż człowiekowi, który idzie do wagonu, a potem jedzie wagonem, a potem kopie sobie dół, a potem rozbiera się do naga... (...) Bo przecież o tyle łatwiej nam patrzeć na ich śmierć, kiedy strzelają, niż na człowieka, który kopie sobie dół.”. Mężczyzna tłumaczy, że śmierć bezbronnego w komorze gazowej, która była uznawana przez innych za nieefektowną i nędzną, jest trudniejsza niż śmierć z bronią w ręku. Edelman podkreśla, że Żydzi „szli spokojnie i godnie”. Śmierć w komorze może być tak samo „piękna” jak śmierć powstańca. Jedyna sytuacja, która może sprawiać wrażenie nędznej i niegodnej to próba przeżycia cudzym kosztem i cierpieniem.
Godna śmierć według Marka Edelmana następowała również w momencie, w którym człowiek do ostatnich chwil pozostawał zgodny z własnymi przekonaniami i mimo cierpień utrzymywał poczucie własnej wartości i godności. Mężczyzna przytacza historię pewnego Żyda, ustawionego na beczce przez niemieckich oficerów. Przedstawiciele władz obcinali starcowi brodę, a zebrany tłum śmiał się z zaistniałej sytuacji. Edelman, będąc świadkiem tego zdarzenia, przyrzeka sobie, że nie pozwoli nikomu „wepchnąć się na beczkę”. Walka o zachowanie ludzkiej godności staje się jedną z ważniejszych wartości w jego życiu.
Tak jak w „Zdążyć Przed Panem Bogiem”, w opowiadaniach Tadeusza Borowskiego, dotyczących również tematu wojny, moralności człowieka oraz obozów koncentracyjnych, bohaterami są zwyczajni ludzie, bestialsko rozerwani przez okupacyjny terror. Czytelnik dowiaduje się o różnych postawach, które mógł przybrać człowiek. Były to: walka i bunt, rezygnacja i bierność lub obojętność i próba dostosowania się do sytuacji. Borowski podkreśla jednak, że człowiek rezygnujący z zasad moralnych staje się nieczuły i obojętny, jest w stanie posunąć się do najstraszniejszych czynów tylko dla własnego dobra. Człowiek traci siebie skupiając się na zwierzęcej walce o przetrwanie.
Gustaw Herling-Grudziński w książce pt. „Inny Świat” na początku rozdziału „Ręka w Ogniu” wskazuje, podobnie jak Tadeusz Borowski, tragiczny proces psychicznej degradacji człowieka. Rezygnując z własnych wartości (głównie z powodu psychicznych i fizycznych tortur) staje się kukiełką władzy, przyjmując słowa oprawcy. Michaił Kostylew, bohater drugoplanowy, decyduje się na dobrowolne męczeństwo, aby nie pracować dla państwa. Do końca życia pozostaje zgodny z własnymi poglądami, nie pozwala nikomu „wepchnąć się na beczkę”. Jego ręka w ogniu staje się w pewien sposób symbolem walki o godne życie i godną śmierć, o wartości tak bliskie Markowi Edelmanowi.
Bez wątpienia pobyt w getcie warszawskim był tragicznym momentem w życiu Marka Edelmana, doświadczył rzeczy nieludzkich i okrutnych. Uważam jednak, że w odniesieniu do całego dzieła Hanny Krall, doświadczenie bycia powstańcem odegrało niezwykle znaczącą rolę. Między innymi właśnie te przeżycia zapewniły Edelmanowi sukces w dziedzinie kardiochirurgii. Sam przyznał, że doświadczenia z Umschlagplatzu sprawiły, że ludzkie życie i godną śmierć traktuje jako priorytet. W rozmowie z Hanną Krall powiedział: „Każda najmniejsza szansa życia staje się bardzo ważna. (…) jako lekarz mogę nadal odpowiadać za życie ludzkie (…). Wszystko inne wydaje mi się mniej ważne”. Zestawienie dramatu z getta z późniejszą pracą pozostawia czytelnika z optymistyczną myślą. Mark Edelman tragiczne doświadczenia przekuwa jednak w coś dobrego, pomaga ludziom w potrzebie i w pełni oddaje się pracy. Walczy, tak jak powstańcy w getcie, o ludzkie życie lub o godną śmierć, bez bólu, strachu, cierpienia i smutku.
Nesdia
Junior Bryk
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
Nesdia
Junior Bryk