I Treść utworu:
Opowiedziane przez narratora wydarzenia działy się w miasteczku portowym Aspinwall, niedaleko Panamy. Pewnego razu nagle i niespodziewanie przepadł bez wieści miejscowy latarnik. Prawdopodobnie zgniłą, porwany przez wzburzone morze. Jego miejsce natychmiast musiał zając ktoś nowy. Władze portowe szybko ogłosiły nabór na to pozostawione po nim stanowisko. Trzeba było szybko znaleźć jego następcę, ponieważ w porcie panował duży ruch, a niespokojne w tym rejonie morze, często kierowało statki wprost na zdradzieckie skały. Jednak znalezienie odpowiedniego człowieka do pracy na latarni było sprawa niezwykle trudną. Kandydat na latarnika musiał być osobą odpowiedzialną, gotową spędzać prawie cały swój czas na małej wysepce. Nie wszyscy nadawali się do takiej pracy. Z całą pewnością nie mogła to być osoba lubiąca bujne życie towarzyskie. Nie mógł być też to jakiś samotnik - dziwak. Taki wybór wiązałby się z ryzykiem, że któregoś dnia światło latarni nie zapłonie o wyznaczonej godzinie.
Konsul Stanów Zjednoczonych, rezydujący w Panamie, był niezwykle szczęśliwy, gdy w jego biurze zjawił się odpowiedni na to stanowisko człowiek. Kandydatem na nowego latarnika w Aspinwall był Skawiński - Polak, który miał za sobą bardzo burzliwe życie. Około 70 - letni mężczyzna brał czynny udział w wielu wojnach. Walczył w powstaniu listopadowym, potem w Hiszpanii, na Węgrzech i w Stanach Zjednoczonych. Zdobył wiele cennych odznaczeń m. in. order Legii Honorowej. W swoim życiu wykonywał już różne zawody, był żołnierzem, poszukiwaczem złota, handlowcem, harpunnikiem, kowalem. Zwiedził prawie cały świat, ale po tych wszystkich przygodach chciał wreszcie zakosztować spokojnego życia. Praca latarnika miała mu to umożliwić.
Historia życia Skawińskiego bardzo wzruszyła przyjmującego go do pracy urzędnika. Mężczyzna był w dodatku przekonany, że człowiek który tyle przeżył, będzie odpowiednim kandydatem do tej, wymagającej wielkiej odpowiedzialności pracy. Z radością pozwolił Skawińskiemu zająć się latarnią w ich porcie.
Skawiński otrzymał posadę i przeniósł się do Aspinwall. Od tej pory pędził spokojne, pełne harmonii życie. Codziennie czyścił soczewki swojej latarni i zapalał ja o określonej porze. Resztę czasu poświęcał na łowienie ryb, karmienie mew i obserwowanie morza. W dni powszednie nie rozmawiał prawie z nikim. Unikał raczej ludzi. Wszyscy wiedzieli, że Skawińskiego cos dręczy. Tym nieokreślonym i trudnym do zrozumienia przez innych, była tęsknota za ojczyzną. Tylko w niedzielę Skawiński opuszczał swoja samotnię. Udawał się wtedy do kościoła w miasteczku, rozmawiał z ludźmi i dowiadywał się co słychać w świecie. Jednak z czasem ogarniała go coraz większa melancholia. Przestał opuszczać wysepkę, odciął się od świata. Ludzie wiedzieli, że stary Polak jeszcze żyje tylko dlatego, że dowożone na wysepkę jedzenie znikało, a latarnia regularnie się zapalała.
Z odrętwienia, w jakie popadł latarnik, wyrwało go niezwykłe zdarzenie. Otóż pewnego dnia otrzymał tajemniczą przesyłkę. Okazało się, że była to paczka z polskimi książkami. Skawińskiemu przesłało ją Polskie Towarzystwo z Nowego Jorku, któremu stary latarnik ofiarował pieniądze. Wśród nadesłanych książek był ,,Pan Tadeusz". Skawiński z wielka radością zaczął czytać epopeję. Stronice lektury przeniosły go z powrotem do ojczyzny. W swej wyobraźni zobaczył Polskę taką, jaką zapamiętał - piękną, zieloną, szczęśliwą. Ze stanu euforii, spowodowanej lektura tekstu, wyrwało Skawińskiego dopiero pukanie do drzwi. Na progu stał strażnik portowy, który oznajmił Skawińskiemu, że ten stracił pracę. Pochłonięty czytaniem zapomniał o swoich obowiązkach. Nie zapalił latarni i przepływający statek roztrzaskał się o skały. Spokojne, pustelnicze życie Skawińskiego znowu zostało przerwane. Po krótkim okresie spokoju znowu musiał podjąć los tułacza. Jednak opuszczając Aspiwall Polak wydawał się być szczęśliwy. Co go podtrzymywało na duchu? Może nadzieja, że jeszcze kiedyś będzie mu dane zobaczyć ojczyznę.
II. Świat przedstawiony:
Akcja opowiadania toczy się około 1870 roku, w mieście portowym Aspinwall, niedaleko Panamy. Bohaterami noweli są: Skawiński - Polak, tułacz, który na starość chce zaznać trochę spokoju; konsul Stanów Zjednoczonych, strażnik portowy i ludzie z miasteczka. O wszystkich wydarzeniach informuje nas wszechwiedzący narrator.
III. Charakterystyka głównego bohatera:
Skawiński ma około 70 lat. W swoim życiu wiele doświadczył i niejedno widział. Jako młody mężczyzna brał udział w powstaniu listopadowym. Po jego upadku musiał opuścić ojczyznę i rozpocząć życie tułacza. Brał udział w wielu walkach np.: w Hiszpanii i na Węgrzech. Wykonywał przeróżne zawody, ale za każdym razem kiedy zaczynało mu się układać, los sprawiał, że tracił wszystko i musiał rozpoczynać od nowa. Jest już stary i zmęczony takim życiem. Chce wreszcie zaznać trochę spokoju. Praca latarnika wydaje się mu doskonałym rozwiązaniem. Od samego początku wiemy, że Skawiński jest osobą waleczną, honorową, odpowiedzialną i lojalną. Dobro i zdrowie drugiego człowieka jest dla niego tak samo ważne jak jego własne życie.
Kiedy rozpoczyna prace latarnika jest zmęczony, ale pełen dobrych chęci. Skawiński jest już siwy, twarz ma pooraną zmarszczkami, ale jego ruchy są szybkie, sprawne. Chodzi wyprostowany, a w jego zachowaniu bez problemu można odnaleźć cechy postawy żołnierskiej. Jest osobą religijną, co niedziele pojawia się w kościele. Interesuje go wszystko, co dzieje się w Europie, zwłaszcza w Polsce. Przejmuje się tez losem rodaków rozproszonych po całym świecie.
Z czasem jednak zaczyna odcinać się od ludzi. Ucieka w swoją samotność. Z każdym dniem coraz bardziej tęskni za Polską. Traci dawną energię, nie chce widywać się z nikim. Przestaje przychodzić na niedzielna mszę, nie rozmawia z mieszkańcami miasteczka. Całe dnie spędza wpatrzony w morze.
Z marazmu wyrywa go dopiero lektura polskiej książki ,,Pana Tadeusza". To dzięki niej odzyskuje chęci do życia i energię do dalszej podróży. Jak zawsze godzi się z losem i podejmuje kolejne wyzwanie - tym razem jest to dalsza tułaczka.
Skawiński to człowiek wrażliwy i uczciwy. Nigdy się nie poddaje, zawsze po klęsce podnosi się i podejmuje dalszą walkę. Jest prawdziwym patriotom - wiele lat z dala od Polski nie zmniejsza jego miłości do ojczyzny.
IV. Problematyka.
Omawiana nowela to przede wszystkim opowieść o prawdziwym patriotyzmie. Polak, który został zmuszony do opuszczenia swojej ojczyzny, nigdy nie przestaje jej kochać. Mimo, że życie dostarcza mu coraz to nowych doświadczeń, nigdy nie zapomina o swoim pochodzeniu i rodzinnych stronach. Jest w stanie znieść bardzo dużo, ale musi nadzieje, że jeszcze kiedyś zobaczy Polskę.
,,Latarnik" to również doskonałe studium psychologiczne człowieka, który mimo ciągłych niepowodzeń za każdym razem odnajduje w sobie siłę i zaczyna wszystko od nowa. Nigdy się nie poddaje.
V. Nowela jako gatunek literacki.
,,Latarnik" H. Sienkiewicza to klasyczny przykład noweli. Nowela jako gatunek literacki należy do rodzaju epiki i charakteryzuje się silnie skonwencjonalizowana formą. Jest to utwór krótki, o jednowątkowej fabule. W noweli brak dygresji i rozbudowanych komentarzy odautorskich. Akcja opowieści zmierza do wyraźnie zaakcentowanego punktu kulminacyjnego, w którym wszystko się rozstrzyga. Samo zakończenie bardzo często zaskakuje odbiorcę.
Forma gatunku została ukształtowana w okresie renesansu. Za twórcę najdoskonalszych nowel uważa się G. Boccaccio - autora ,,Dekameronu", dzieła, w którego skład wchodzi klasyczna nowela ,,Sokół". Istotą jej budowy jest posiadanie tzw. punktu kulminacyjnego, czyli momentu szczególnie znaczącego dla wydźwięku całego dzieła. Gatunek ten szczególnie polubili pisarze okresu pozytywizmu. To dzięki niemu w krótki, zwięzły i bardzo precyzyjny sposób mogli oni omówić najistotniejsze dla nich zagadnienia.