Steffi Graf jest znaną, obecnie już nie startującą w zawodach, tenisistką, ma 175 cm wzrostu i waży 59 kilogramów. Lista jej sukcesów to przede wszystkim cztery turnieje wielkoszlemowe, w których zwyciężała wielokrotnie w grze pojedynczej (Australian Open - 4 razy ,French Open - 6 razy ,Wimbledon - 7 razy, U.S. Open - 5 razy)
Steffi Graf pochodzi z Brühl (Niemcy), to tam przyszła na świat 14 czerwca 1969 roku. Ma brata Michaela, który dzisiaj jest kierowca Formuły 3 oraz przyrodnią siostrę Elaine.
Przygoda Steffi z rakietą rozpoczęła się bardzo wcześnie. Jak wszyscy wybitni sportowcy zaczynała już w dzieciństwie. Zaczęła biegać po korcie za piłeczka, kiedy miał zaledwie cztery latka i poruszała się raczej nieporadnie. Jednak z każdym kolejnym treningiem nabierała coraz więcej wprawy, a tenis stawał się jej pasją. Jej pierwszym trenerem był ojciec, profesjonalista w tej dziedzinie. Szybko zauważył, że córka posiada wrodzony talent do gry, który w połączeniu z intensywnymi treningami szybko zaczął przynosić efekty. Pierwszym sukcesem Steffi było umieszczenie jej na liście WTA z 124 lokatą. Kolejne osiągnięcie przerosło jej oczekiwania, mając piętnaście lat wystąpiła na olimpijskim korcie w Los Angeles i zwyciężyła w turnieju pokazowym. Cały świat mógł wtedy obejrzeć nowe objawienie świata sportu.
Niestety życie nigdy nie jest usłane samymi różami, a każdy sukces wymaga pewnych wyrzeczeń. Steffi była przecież nastolatką, chciała jak jej rówieśnicy mieć wolny czas na własne sprawy, spotkania, zabawy, rozrywki... Jednak kariera jest rzeczą wymagającą, ojciec Steffi wiedział o tym bardzo dobrze. Chcąc by talent córki mógł się rozwinąć w pełni, zatrudnił najlepszych trenerów m.in. Pavela Slozila, grającego w Pucharze Davisa. I wymagał, by córka ćwiczyła regularnie i wytrwale. Trening przynosił efekty, Steffi wybrano do drużyny olimpijskiej. I znów chwile chwały przeplatały się z ciężkimi przejściami. Okazało się, że jej ojciec jest uwikłany w aferę podatkową. Doszło do rozprawy, w efekcie której zapadł wyrok skazujący i jej ojciec spędził dwa lata w więzieniu.
Kariera Steffi Graf jednak kwitła. W 1988 roku jako piąta w historii tenisistka Steffi Graf zdobyła Wielkiego Szlema w grze pojedynczej, a tym samym dorównała swojej wielkiej rywalce Navrailovej. W tenisie nie sposób uniknąć pewnych kontuzji i przesileń, tego rodzaju cierpienia były też udziałem Steffi, jednak dzielna zawodniczka zawsze wracała na kort. Jedenaście lat później (1999 r.) odniosła kolejny spektakularny sukces - pokonała w pojedynku French Open Martinę Hingis. Niestety już 5 lipca przegrała w finale Wimbledonu z Lindsay Davenport. To wydarzenie było ostatnim w jej karierze, wtedy postanowiła się wycofać. Decyzję tę ogłosiła Stefci czasie konferencji prasowej w Heidelbergu, tłumacząc się bolesnymi kontuzjami i znudzeniem, jakie zaczęło jej towarzyszyć na korcie.
Obecnie Steffi Graf działa na rzecz założonej przez siebie w 1998 roku organizacji 'Children for Tomorrow'. W ten sposób stara się pomagać dzieciom poszkodowanym przez los, ofiarom wojny i przemocy, umożliwiając im między innymi dostęp do pomocy psychologicznej. Jej pasją są psy, uwielbia czworonogi, posiada własne i opiekuje się tymi skazanymi na schronisko. Najchętniej ubiera się na czarno, uważa, że w tym kolorze jest jej do twarzy.