Na początku naszych rozważań zastanówmy się nad znaczeniem pojęcia "współczesny Orfeusz". Określenie to może oznaczać wybrańca bogów, takiego jak mitologiczny Orfeusz, który był wspaniałym poetą i ulubieńcem czytelników, podziwianym przez wiele epok literackich lub po prostu zestawienie "współczesny Orfeusz" możemy rozumieć jako synekdochę słowa poeta.
Motyw Orfeusza we współczesnej literaturze polskiej wykorzystał Józef Wittlin, w utworze pod tytułem "Orfeusz w piekle XX wieku". Autor przedstawia obraz współczesnego Orfeusza jako kiepską kopię mitologicznego poety. Zgadzam się ze zdaniem Józefa Wittlina, gdyż faktycznie w obecnym świecie brakuje poezji i muzyki, która skłoniłaby człowieka do głębszej refleksji, sprawiłaby, by na moment zapomnieli o troskach dnia codziennego i całkowicie oddali się jedynie pięknu literatury i prawdziwej sztuki. We współczesnych, jakże materialnych czasach, byłoby to bardzo pożądane.
Czasy, w których przyszło nam żyć, charakteryzują się tym, iż powstaje wiele dzieł ideologicznych i tendencyjnych, pisanych na zamówienie. Najważniejsze dla autorów i wydawców staje się jak największa sprzedaż książek, osiągnięcie jak największych zysków. Utwory pisane są pod szerokie masy społeczeństwa, nie liczą się preferencje jednostek. Dlatego współczesne utwory są bardzo płytkie oraz łatwe w odbiorze, brak w nich głębszej refleksji, moralnego przesłania, poruszają tendencyjne i będące "na czasie" problemy.
Powracając do motywu współczesnego Orfeusza, wspomnieliśmy już, że nie dorównuje on swojemu mitologicznemu poprzednikowi. Powodów takiego stanu rzeczy jest kilka: jednym z nich są odmienne priorytety, jakie stawiają sobie poeci w swoim życiu, każdy z nich traktuje życie zgoła inaczej, ponadto każdy z nich różnie pojmuje zadania twórcy oraz czytelnika, innym powodem różnicy między współczesnym a mitycznym Orfeuszem jest mitologiczne źródło talentu i poezji tego drugiego.
We współczesnym świecie ludzkość nie czyta poezji, by skłonić się do głębszych refleksji, nie pojmuje sztuki jako misterium, tajemnicy. Prawdziwe piękno literatury wydobywające się z precyzyjnego ułożenia słów oraz zastosowania odpowiednich środków artystycznych pojmuje jedynie garstka specjalistów, badaczy literatury. Ludzkość udaje się obecnie na sztukę teatralną jedynie w celach rozrywkowych lub bo tak wypada, a nie po to by ją zrozumieć, by skłoniła go ona do rozmyślań, porównań, konfrontacji z prawdziwym życiem. Z tego powodu większość pisanych dzisiaj sztuk ma charakter kabaretowy, humorystyczny. Ważna staje się konkretna scena, jeden gag, a nie ogólna wymowa utworu. Współczesna publiczność żąda zwięzłości, wulgaryzmów, konkretów, hiperbolicznych określeń, po prostu wymaga od poezji, by była dosłowna, krotka, zwięzła, bez zbytnich określeń, co stanowi zupełne przeciwieństwo starożytnej greckiej czy rzymskiej poezji, w której najważniejsze znaczenie odgrywało samo słowo, użyte środki artystyczne, czy stylistyka utworu.
Nawiązując do problematyki mitologicznej genezy talentu Orfeusza oraz źródeł jego poezji możemy uznać, że wizerunek wspaniałego poety jest także mitem, a zatem funkcjonuje jedynie w ludzkiej świadomości, a nie w rzeczywistości. Orfeusz pisał dzięki natchnieniu 9 muz oraz poparciu boga Apollona, a który współczesny poeta jest w stanie pochwalić się taką protekcją? Jak zatem można umiejscowić mitologicznego poetę w roli obecnego twórcy?
Podsumowując postać Orfeusza, dochodzimy do wniosku, że był on i jest swojego rodzaju bodźcem zarówno dla poetów współczesnych, jak i antycznych; ambitnym celem, który stawiają sobie twórcy, nieosiągalnym dla nich ideałem " ars poetica".