Utwór Horacego pt. Exegi monumentum (Wybudowałem pomnik) jest przykładem liryki wyznania. Poeta wypowiada się w swoim imieniu, odbiorca utworu jest nieokreślony. Utwór zbudowany jest z czterech strof, każda liczy sobie cztery wersy. Jest to utwór bezrymowy.
Podmiotem lirycznym wiersza jest poeta, który jest świadomy swojej wartości i wie, że jego twórczość osiągnęła tak wysoki poziom, że można ją porównać do ,,(…) pomnika trwalszego niż ze spiżu strzelającego nad ogrom królewskich piramid (…)", pomnika niezniszczalnego, którego "(…)nie naruszą go deszcze gryzące nie zburzy oszalały Akwilon(…)". Podmiot liryczny utworu wierzy, że jego poezja dzięki swojej wartości przetrwa wieki, że ten "spiżowy pomnik" zyska nieśmiertelność, wciąż czytany, że "(…)oszczędzi go nawet łańcuch lat niezniszczonych i mijanie wieków(...)".
Horacy jest pewien, że razem z jego twórczością ocaleje cząstka niego samego, jaką jest poezja. O tym przekonaniu świadczą słowa: ,,...nie wszystek umrę wiem że uniknie pogrzebu cząstka nie byle jaka".
Według mnie takie ujęcie sprawy nie jest wywyższaniem się, ale świadomością własnej wartości. Poeta zdaje sobie sprawę z tego, że wspaniałe dzieła zostaną na świecie. Nie martwi go śmierć, bo będzie to tylko śmierć ciała. Dusza przetrwa razem z poezją. Horacy pisze: "będę zawsze młody" - i ma na myśli swoją młodość w sercach i duszach czytelników. Wie również o sławie, która będzie towarzyszyć jego imieniu: "I będą mówić o mnie". Jest w tych słowach odrobina egoizmu, ale połączona ze świadomością, że dzieła, które stworzył, są warte uwagi.