- Postulaty pracowników Zakładów im. Józefa Stalina (dawniej Cegielskiego), tzw. ZISPO: żądają uczciwej polityki podatkowej wobec przodowników pracy, obniżenia zawyżonych norm oraz lepszej organizacji pracy (częste przestoje w wyniku niedostarczenia surowców przez huty). Załoga jednoczy się wokół postulatów, trwają działania skierowane w kierunku władz (petycje). Ostatecznie wybrano 11 delegatów, którzy 25 i 26 czerwca prowadzili w Warszawie negocjacje z ministrem przemysłu maszynowego Uzyskali częściowe porozumienie.
- 27 czerwca władze wycofują się z tych porozumień. Minister przybywa do Poznania z wytycznymi partii. ZISPO obserwują inne fabryki (dotknęło je podwyższenie norm, w wyniku czego pracownicy utracili premie), rośnie napięcie w mieście, w którym goszczą uczestnicy Międzynarodowych Targów Poznańskich.
- 28 czerwca załoga podejmuje strajk, po lekceważącym wykluczeniu z negocjacji jej przedstawicieli :
- od godziny szóstej rano przyłączają się kolejne, główne zakłady w mieście (ZNTK, MPK, Zakłady Przemysłu Odzieżowego (Modena), Zakładów Graficznych). Pod Zamek wyrusza marsz załóg, do którego dołącza społeczeństwo Poznania, tak że jest to około 100 tys. osób. Demonstracja ma charakter pokojowy, przedstawiane są postulaty podwyższenia płac i obniżenia norm produkcji, ludzie śpiewają patriotyczne pieśni. Strajkujący proszą o przyjazd premiera Cyrankiewicza lub I Sekretarza Komitetu Centralnego PZPR
- godzina 10 - ta: następuje przełom: rozchodzi się plotka o aresztowaniu delegacji delegatów pracowniczych, negocjujących wcześniej z ministrem. Tłum jest wzburzony i rusza pod siedzibę Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Oddział operacyjny UPB otworzył ogień z okien. Manifestanci postanowili zdobyć dworzec, by nie dopuścić do przybycie kolejnych oddziałów UB.
- Druga grupa demonstrantów zdobyła więzienie na ulicy młyńskiej, uwalniając 257 więźniów. Zaczęto palić akta. Zaopatrzyła się tu w broń. Inne grupy zdobyły broń w studiach wojskowych Akademii Medycznej i Politechniki.
- Gmach UPB pozostał oblężony, padli pierwsi zabici wśród protestujących i wśród solidarnej ludności "cywilnej". Grupa czołgów z Golęcina nie opanowała sytuacji
- po południu: władze używają regularnych jednostek wojska: (19 Dywizję Pancerną, później jeszcze 10 D. Panc. oraz 4 i 5 Dyw. Piechoty ) wyposażonych w czołgi i samochody opancerzone. W sumie 10 tys. 300 żołnierzy. Rozpoczęto pacyfikację miasta, pod dowództwem gen. S. Popławskiego. Walki ze słabo uzbrojona ludnością trwały do popołudnia 29 czerwca. Zginęło 63 protestujących i cywili, 10 pacyfikatorów
- rozpoczęto masowe aresztowania (658 osób) Śledztwo było bardzo brutalne, ale nie udało się udowodnić tezy władz, że strajku nie wywołali źle traktowani robotnicy i niezadowolone społeczeństwo, ale agenci wrogich państw
Wydarzenia czerwcowe zapoczątkowały proces prowadzący do "odwilży"