Wypracowanie z 2 Wojny światowej!
Historia ludzkości to historia okrutnych wojen. Agresję, przemoc, zdobywanie, ma człowiek wpisane w swoją naturę. Ciągle udoskonalał narzędzia i sposoby zabijania. Ciągle rozwijał w sobie chęć posiadania. Zawsze znajdował uzasadnienie ideologiczne wszczynanych awantur politycznych. Nie powstrzymywała go nawet świadomość zadawanego bólu i cierpienia. Jednakże to, co przyniosła ze sobą II wojna światowa przerosło ludzkie wyobrażenia. Zbrodniarzem okazał się naród niemiecki, który po raz drugi w XX w. Przekonanie o wyjątkowości "typu nordyckiego, rasy aryjskiej" doprowadziły do strasznego nacjonalizmu. Gehenna, która trwała prawie 6 lat doprowadziła do ogromnych strat materialnych, jak i milionowych ofiar w ludziach. Wojna stawiała przed człowiekiem pytanie: kim jesteś? Zbrodniarzem czy bohaterem? Stawiała człowieka w szeregu ekstremalnych sytuacji, które wymagały od niego bardzo wiele. Literatura także, a szczególnie powojenna literatura faktu podjęły ten problem przedstawiając go niejednokrotnie bardzo ostro.Właśnie takie relacje tworzą "Medaliony" Zofii Nałkowskiej. Składają się na nie osobiste doświadczenia autorki z oględzin miejsc zbrodni, jak i jej praca w Głównej Komisji do Badania Zbrodni Hitlerowskich. Każda z tych relacji to kolejny medalion przedstawia historię z życia człowieka, który przeżył. Nietrudno jednak zauważyć, że fizyczne ocalenie nie zawsze równoznaczne jest z zachowaniem własnej godności i człowieczeństwa. Niemcy stworzyli sieć obozów śmierci, a wojnę traktowali jak swoiste przedsiębiorstwa W tych ekstremalnych warunkach chęć przeżycia staje się silniejsza od jakiejkolwiek mocy. Liczy się tylko jedno, przeżyć jeszcze jeden dzień, niezależnie od ceny, jaką trzeba za to zapłacić. Permanentny głód, jaki dotykał u więźniów stawał się przyczyną makabrycznych aktów kanibalizmu. Taką sytuację przedstawia Nałkowska w reportażu "Dno". Jest to relacja starszej kobiety z pobytu na Pawiaku i w obozie koncentracyjnym. Jest to obraz okrucieństwa hitlerowskiego. Więźniowie byli bici, katowani, a kobiety zamknięte wraz z trupami zmuszone były jeść ludzkie mięso. Relacja ta jest dowodem na to, że wojna zabiła w ludziach poczucie człowieczeństwa i doprowadziła do dehumanizacji podstawowych wartości. Szczególnie porażająca jest również wymowa relacji "Profesor Spanner". Reportaż ten jest dowodem na to, że Niemcy traktowali wojnę jak swoiste przedsiębiorstwo, a podstawowym surowcem był człowiek. Z tłuszczu ludzkiego wyrabiano mydło, z kości nawóz, a z włosów materace i szczotki. We wspomnianej relacji młody, zdemoralizowany gdańszczanin z podziwem stwierdza, że "Niemiec potrafi zrobić coś z niczego". Bezcześcili oni ludzkie zwłoki odbierając zmarłym prawo do godnego umierania, pochówku i grobu. Przerażające jest również to, że w tym incydencie brali udział ludzie nauki m.in. lekarze, którzy składali przysięgę Hipokratesa. Jednak nawet w tych ekstremalnych warunkach można było zachować godność. Przykładem jest postawa Dwojry Zielonej, Żydówki, która bardzo pragnęła ocalić swoje życie. Miała w sobie ogromną siłę i mimo, że straciła oko i wszystkie zęby przeżyła i mogła opowiedzieć o okrucieństwie tego, co widziała. Równie imponująca była postawa Greczynek z relacji "Wiza". Tytułową wizą była polana, na którą przed selekcją spędzano więźniarki i trzymano kilka dni. Wiele z tych słabych i chorych kobiet umierało nie wytrzymując zimna i zmęczenia. Greczynki świadome tego, że czeka je śmierć z ogromną determinacją i odwagą zaśpiewały po hebrajsku hymn żydowski. Był to przejaw protestu a zarazem wielkiego heroizmu, zamanifestowanie solidarności.Opowiadania Tadeusza Borowskiego to opis osobistych doświadczeń autora, który sam był więźniem obozu koncentracyjnego. Swoisty skandal wywołało ukształtowanie postaci vorarbeitera Tadka, który nosi cechy samego Borowskiego. Podobieństwo biografii tych dwóch postaci spowodowało niesłuszne utożsamianie bohatera i autora. Niemcy w ekstremalnych warunkach lagrów doprowadzali do "lagrowania" człowieka. Więzień przestawał być człowiekiem, stawał się numerem, odbierano mu zarówno tożsamość jak i wszystkie osobiste rzeczy, jakie łączyły go z tamtym światem. W obozie panował ciągły głód, który sprawiał, że "...człowiek patrzy na drugiego jak na obiekt do zjedzenia". Więźniowie żyli w nieustannym strachu i przerażeniu, zmuszani byli do nieludzkiej pracy, co powodowało zniewolenie i otępienie. Doprowadzało to do zaniku ludzkich uczuć, całkowitego braku wrażliwości. Taką postawę reprezentował stary Żyd Baker, który powiesił swojego syna za to, że ukradł chleb. Makabryczny mechanizm działania lagru sprawia, że gasną więzy międzyludzkie. Matki wyrzekają się dzieci, a synowie ojców. Następuje zatarcie granic między katem a ofiarą. Więzień jest jednocześnie ofiarą systemu i katem dla współwięźniów. Człowiek w obozie może starać się ocalić swoją godność, odrzucić okrutne prawa rządzące obozem, ale tym samym skazuje siebie na prawie pewną śmierć. Wzruszająca jest postawa starszej pani, która jako jedyna miała odwagę zbierać małe, dziecięce ciałka leżące na podłogach wagonów. Jest to jedna z tych nielicznych prób przeciwstawienia się systemowi. Większość więźniów przystosowała się do obozowego życia, rezygnując z wartości moralnych w imię szansy na przeżycie.
ProfesorWhite
Ekstraklasa Bryka
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
ProfesorWhite
Ekstraklasa Bryka