1. Demoralizacja Kleru
Początek kłopotów gospodarczych w europie z początku XVI wieku odbił się także na sytuacji kościoła. Szczególnie dotkną liczne klasztory, które bez środków od swych wiernych musiały często zmieniać swój styl życia na bardziej uboższy. Choć zdarzały się przypadki ze Mnichowie zastraszając wiernych odbierali im ostatnie dobra by moc dalej żyć w dostatku, modne w tamtym czasie było twierdzenie, że "ubóstwo pozostało cechą wspólnego życia konwentu, natomiast osobisty byt mnicha znamionowało bogactwo ". Często dochodziło do opuszczania zakonów, coraz więcej przybywało mnichów tzw. wagantów, którzy byli skłóceni z przełożonymi. Innym rozwiązaniem była częsta zmiana klasztoru najczęściej mnisi uciekali od mniej zamożnych klasztorów w stronę opactw benedyktynów i cystersów. Zmieniając klasztory o wyższym poziomie życia, często wpadali w sytuacje zmiany swych przyzwyczajeń z poprzedniego klasztoru a to prowadziło do konfliktów. Sytuacja doszła do takiego stanu ze rozpoczęła się kłótnia o zyski z sługi duszpasterskiej i dziesięciny z duchownymi i kapłanami. Ta brudna i jawna na oczach wiernych wojna o wpływy i majątki była przyjmowana z obrzydzeniem przez społeczeństwo, zwłaszcza nowych zwolenników antyfeudalizmu. Prym do bogactwa wśród duchowieństwa był widocznym problemem kościoła wobec coraz większej rzeszy żebrzących wiernych. Nie lepiej wyglądała sytuacja na samym szczycie kościoła w otoczeniu papieża w Awinion. Gdzie odkrywano liczne przypadki korupcji i przekupstwa, a członkowi dworu papieskiego dbali tylko o jak największe dochody.
2. TZW. NIEWOLA BABILOŃSKA PAPIESTWA
Nowy papież Klemens V wybrał na swoją siedzibę w 1309 roku Awinion, ze względu na sytuację polityczną panującą za jego pontyfikatu we Włoszech. Był Francuzem wiec najbliżej mu było do ojczyzny, choć od samego początku myślał tylko o tymczasowej przeprowadzce. Jednak coraz większe wpływy kardynałów z Francji w kolegium, sprzyjały i dążyły do przedłużania obecności papieży w Awinion. Choć oficjalnie mówiło się o niewoli papieża na wodami rzeki Rodan, to jednak trudno się doszukać czynników potwierdzających ta tezę.
3. STOSUNEK PAPIEŻY AWINIOŃSKICH DO RZYMU
Przedłużająca się obecność papieży na terenie Francji była zagrożeniem dla dalszego funkcjonowania państwa kościelnego. Sami nieliczni mieszkańcy tego państwa coraz mniej mieli ochotę podlegać władzy w dalekim Awinion. Niezadowolenia postępowało i doprowadziło do reakcji papieża Innocenta VI ( 1352-1362), który wysłał do Rzymu swojego kardynała Albornoza z armią, której zadaniem miało być przywrócenie władzy papieskiej w państwie kościelnym.
Kardynał Albernoz wypełnił oczekiwania papieża i przywrócił spokój w państwie, choć było przesądzone, że aby uniknąć kolejnych buntów papież musi powrócić do Rzymu. Ten pomysł coraz bardziej popierali nowi reformatorzy w kościele, którzy powoli dochodzili do głosu w kościele.
Decyzje o powrocie podjął papież Urban V (1362-1370), w 1367roku, choć po zaledwie dwuletnim przebywaniu w Rzymie, stwierdził, że nie jest w stanie opanować chaosu tam panującego. Wobec czego zdecydował się na powrót do Awinion, dziesięć kolejnych lat czekano na podjęcie kolejnej próby przeprowadzki do Rzymu. Zrobił to Grzegorz XI (1370-1378) w 1377 roku, lecz wkrótce potem zmarł.
4. POCZĄTEK WIELKIEJ SCHIZMY ZACHODNIEJ
Konklawe miało trudne zadanie w wyborze następcy, ale pod naciskiem presji obywatelu Rzymu wybrano włoskiego arcybiskupa Bari znanego jako Urban VI. Choć wybór ten dość szybko okazał się mało trafny nowy papież z natury był kłótliwy i szybko zrażał do siebie najbliższe otoczenie, w efekcie niezadowoleni kardynałowie postanowili anulować ten wybór i ogłosili nowym papieżem Roberta z Genewy, który był Francuzem. Nawał się Klemensem VII, lecz taka sytuacja nie spotkała się z ogólna akceptacja i papież po dziewięciu miesiącach walki o zapanowanie w państwie kościelnym zmuszony został do ponownej ucieczki do Awinion. Ten konflikt przerósł do rangi międzynarodowego sporu, w którym wzięli udział wszystkie znaczące siły zachodniej europy.
Za Klemensem VII opowiadała się Francja, Szkocja i Sabaudia oraz po dłuższym zastanowieniu także Kastylia i Aragonia. Jego przeciwnika Urbana VI popierały zaś Anglia, Portugalia, Niemcy i Węgry, pozostałe państwa europejskie wolały zachować neutralność w tej sprawie. Walczący ze sobą papieże, chwytali się wszelkich sposób by przekonać kraje europejskie ze są jedynymi zwierzchnikami kościoła. Spór ten prowadzono także na licznych uniwersytetach, zwłaszcza sławnych ze swych wydziałów teologicznych uniwersytety w Paryżu i Tuluzie. Oba były na stanowisku ze patowa sytuacje może rozwiązać tylko sobór powszechny.
5. AKCJA SOBOROWA
Jednak na takie rozwiązanie w owym czasie nie chciała ryzykować żadna ze stron konfliktu, poza tym trudno przypuszczać by decyzja soboru zadowoliła wszystkich. Wydawało się ze problem rozwiążą się wraz ze śmiercią obu papieży, choć w rzeczywistości spór dalej trwał, bowiem wybrano ich następców w Rzymie Bonifacego IX ( 1389-1404) a w Awinion Benedykta XIII ( 1394-1423). Spór papieży źle odbijał się na samym położeniu kościoła, tracącego swe wpływy, w samej Francji stopniowo zrezygnowano z popieranie któregoś z nowych papieży. Szerzył się ruch antypapieski a nawet antykościelny, który skrzętnie wykorzystywał trudne położenie kościoła i zachowanie następców na stolicy piotrowej. Zdając sobie sprawę z grożącego niebezpieczeństwem liczniej dochodziły do głosu poglądy za uzdrowieniem stosunków zaistniałych w kościele. Coraz częściej zgadzano się na rozwiązanie w postaci soboru powszechnego, który miał zaradzić trudnej sytuacji. Kardynałowie zdecydowali ze miejscem soboru będzie Piza, rozpoczęcie zjazdu ustalono w marcu 1409 roku. Na wstępnie zgromadzeni na soborze kardynałowie obalili dwóch dotychczasowych papieży mianując nowym następcą św. Piotra kardynała Piotra Filadi, ochrzcił się jako Aleksander V. Lecz takie rozwianie zamiast polepszyć sytuacje pogorszyła ja, bowiem żaden z papieży nie zamierzał ustępować ze swego stanowiska i funkcji. Powstała sytuacja, w której o władzę walczyło teraz trzech papieży i żaden z nich nie chciał ustąpić.
6. SOBÓR W KONSTANCJI
Kolejnym krokiem na rozwiązaniu zaistniałej schizmy był kolejny sobór tym razem w Konstancji, w którym uczestniczyli także przedstawiciele uniwersytetów. Wprowadzono zasadę głosowania według grup narodowościowych by zniwelować przewagę Włochów na konklawe. Sobór wzywał do ustąpienia panujących papieży, pod groźba uznania ich za heretyków.
Ta groźba i przedłużający się spór w ostatecznym rozrachunku przyniosły w końcu efekty, kolejni papieże rezygnowali ze swej władzy godząc się postanowieniami soboru. Sobór oprócz sprawy papieskiej zajmował się także licznymi sprawami o podłożu politycznym, wstrząsając ówczesną Europą, ponadto zamiast zajmować się reforma kościoła został uwikłany w sprawę wiary Husa. Przedłużało to obrady, jednak zdołano podjąć nowe zasady konklawe, w którego skład mieli wchodzić kardynałowie a także reprezentanci narodowości uczestniczących w obradach soboru. Stwierdzono ze zwierzchnia role w kościele spełnia sobór i należy go zwoływać, co dziesięć lat.
W dniu 8 listopada 1417 roku odbyło się konklawe, które w czwartym dniu obrad zdecydowało ze nowym papieżem zostanie Otton Collona, znany jako Marcin V. Nowo wybrany papież miał wspólnie z soborem zając się reformą kościoła in capite et in membris. Choć mimo obietnic nie zmieniono głównych podstaw funkcjonowania kościoła, zajęto się tylko rażącymi nadużyciami i zawarto kilka konkordatów. Sobór zakończył swe obrady w 1418 roku, mając jedynie za sukces zakończenie schizmy.
7. SOBÓR W BAZYLEI
Na zakończenie obrad w Konstancji zobowiązano papieża do zwołania następnego soboru do 5 lat. Marcin V spełnił obietnice i zwołał podatkowo sobór w 1423 roku do, Pawii, ale wobec panującej wówczas zarazy przeniósł obrady do Sieny, gdzie nie zdołało rozpocząć obrad z powodu nikłego zainteresowani i nie przybycia wielu kardynałów. Sobór został rozwiązany, zwołano go ponownie osiem lat później w lipcu 1431 roku do Bazylei. Aczkolwiek obrady rozpoczął kilka miesięcy później, niestety już po śmierci Marcina V a jego następcą Eugeniuszem IV ( 1431-1447).
Dyskutowany trzy kwestie; reformę Kościoła, wykorzenienia herezji husyckiej oraz unii z Kościołem greckim.
Od początku obrad odmienne zdanie przedstawiał papież Eugeniusz IV, zwłaszcza wobec husytów. Papież podstępnie chciał przenieść obrady do Włoch, gdyż tam mógł liczyć na większa ilość sojuszników. Jednak obrady kontynuowano dalej w Bazylei, następnie podjęto rozmowy z odlane husytów tzw. Kalikstynami, które doprowadziły do podpisania paktu w 1433 roku. Rozpoczął także prace na reforma kościoła głownie osłabiając pozycje papieża na rzecz biskupów.
Zlikwidowano opłaty na rzecz Rzymu płacone przez tzw. beneficjów w momencie ich nominacji ( annaty). Problemem pozostawała kwestia porozumienia z kościołem greckim, bowiem opowiedział się on po stronie papieża Eugeniusza chcąc zmiany miejsca obrad soboru.
Na wszelki wypadek by sytuacja się nie powtórzyła w przyszłości na soborze podjęto decyzje ze sobór jest najwyższą władzą w kościele i nikt nie może go zerwać lub wymusić zmianę miejsca obrad, traktowane to będzie jak atak na kościół i inicjator takiego czynu będzie uznany ipso facto heretykiem.
To pozwoliło soborowi uznać Eugeniusza IV za nie mającego tiary i obwołanie antypapieża w osobie hrabiego Sabaudii, znanego jako Feliks V. Wywołało to kolejny rozłam, który trwał prawie sześć lat do 1445 roku.
8. UNIA FLORENCKA
Pozostał problem porozumienia z kościołem greckim inicjatywę rozpoczął Eugeniusz IV w 1438r. zwołując specjalny sobór do Ferrary, choć później przeniesiono go w 1439 do Florencji.
Gdzie dnia 6 lipca 1439 roku podjęto wspólne wyznanie wiary, które zakończyło w pewien sposób, prawie czterysta lat rozłamu w Kościele. W rzeczywistości unia florencka, spotkała się z trudnościami wobec tego w 1455r., sobór może zakończyć swoje obrady już w Rzymie.
Wszystkie te zabiegi przyczyniły się do podniesienia prestiżu papieża na nowo w europie, choć nie zdołano opanować wewnętrznego rozłamu w kościele, który nastąpił w następnych stuleciach. Bowiem pomimo zmian na stanowisku papieża, ciągle w Rzymie królowała korupcja i obłuda.