W 1138 r. zmarł książę Bolesław Krzywousty. Przed swoją śmiercią sporządził on ustawę sukcesyjną, którą popularnie określa się mianem testamentu Krzywoustego. Wprowadzenie w życie tej ustawy zapoczątkowało, trwający przez resztę XII w., XIII stulecie oraz początek XIV w., okres rozbicia Polski na dzielnice. Okres ten nazywa się także rozdrobnieniem feudalnym. Statut sukcesyjny podzielił bowiem władzę w państwie oraz ziemie między synów Krzywoustego. W zamierzeniu Krzywoustego podział taki miał chronić państwo przed zgubną rywalizacją o władzę w łonie dynastii oraz zapewnić autorytet władzy książęcej i jej niezależność od wpływów możnowładztwa.

Podział, jaki wprowadzał statut sukcesyjny przebiegał prawdopodobnie następująco: najstarszy syn Władysław II Wygnaniec miał władać Śląskiem (w tym Wrocławiem); Bolesław Kędzierzawy miał w posiadaniu Mazowsze (w tym Płock); Mieszko III Stary otrzymał Wielkopolskę (razem z Poznaniem); Henrykowi sandomierskiemu statut przydzielał ziemię sandomierską. Wymienione ziemie miały być dziedziczone przez potomstwo synów Krzywoustego. Oprócz tych dziedzicznych dzielnic statut przewidywał dzielnicę niedziedziczną, która miała być własnością seniora. W jej skład wchodziły Małopolska z Krakowem, wschodnia część Wielkopolski z Gnieznem i Kaliszem, ziemia sieradzko-łęczycka oraz Pomorze Zachodnie. Tę dzielnicę senioralną objął najstarszy syn Krzywoustego - Władysław II Wygnaniec. Panujący w dzielnicy senioralnej posiadał władzę zwierzchnią nad pozostałymi książętami - juniorami, swymi braćmi. Z władzy tej wynikało wiele innych uprawnień seniora - kierowanie polityką zagraniczną, dowodzenie wojskiem oraz bicie monety.

Statut, który miał zapobiec walkom o władzę i zapewnić państwu stabilizację nie spełnił jednak swego zadania. Bardzo szybko doszło do otwartych walk między seniorem a juniorami, w wyniku których Władysław II musiał uciekać za granicę. Władzę w kraju przejął Bolesław Kędzierzawy, najstarszy z pozostałych synów Krzywoustego. Śląsk został wtedy podzielony na kilka dzielnic - raciborską, wrocławską, głogowską. Kiedy zmarł Bolesław Kędzierzawy władzę w jego dziedzicznej dzielnicy (Mazowsze) przejął jego syn Leszek, a kolejnym seniorem (princepsem) został Mieszko III Stary. Jego rządy w Małopolsce zakończyły się jednak klęską, gdyż został wygnany przez możnych krakowskich z tej dzielnicy. Możni krakowscy oddali władzę najmłodszemu z synów Krzywoustego - Kazimierzowi Sprawiedliwemu. Oznaczało to obalenie zasady senioratu, a walki o sukcesję i panowanie nad dzielnicą senioralną miały jeszcze trwać przez niemal kolejne dwa stulecia. Pozostałością po zasadzie senioratu było wielkie znaczenie i prestiż, jakim cieszyła się dzielnica senioralna i jej stolica - Kraków. Zdobycie rządów w tym mieście zapewniało przewagę na resztą władców dzielnicowych. Dzielnice dziedziczne ulegały natomiast podziałom między synów książąt; powodowało to stałe rozdrobnienie; władza książąt kurczyła się więc i stawała się coraz słabsza. Rywalizujący ze sobą książęta odwoływali się często do obcych państw, płacąc za tę pomoc polską ziemią i sprowadzając na Polskę interwencje obcych wojsk. Stwarzało to dla Polski poważne niebezpieczeństwo, tym bardziej, że rozdrobniony kraj nie mógł przeciwstawić się najazdom wrogów.

Jedną z najważniejszych politycznych konsekwencji rozbicia dzielnicowego było więc poważne osłabienie pozycji Polski na arenie międzynarodowej. Rozdrobniony kraj nie był w stanie prowadzić jednolitej polityki zagranicznej i wystawiać wspólnej armii dla obrony przeciw obcym najazdom. Siły pojedynczych książąt dzielnicowych okazywały się zbyt szczupłe by móc przeciwstawić się zakusom silniejszych sąsiadów Polski. Szczególnie niebezpieczne były działania Niemiec na zachodniej granicy Polski. Niemcy opanowali bowiem ziemie rozciągające się miedzy Odrą i Łabą, na których zamieszkiwali pogańscy ObodryciWieleci. Na podbitym terytorium powstała Marchia Brandenburska. Stała się ona bezpośrednim sąsiadem Polski i wkrótce rozpoczęła ekspansję na zachodnie ziemie polskie - Pomorze Zachodnie i Wielkopolskę. Margrabiom brandenburskim udało się odkupić od polskiego księcia ziemię lubuską. Podjęli stamtąd dalszą ekspansję w kierunku pogranicza wielkopolsko-pomorskiego. Udało im się opanować te ziemie i założyć na nich tzw. Nową Marchię. Niemniej groźni od margrabiów brandenburskich byli Krzyżacy.1226 r. sprowadził ich do Polski Konrad Mazowiecki i nadał im ziemię w zamian za pomoc Krzyżaków w podboju i chrystianizacji Prus oraz obronę Polski przed najazdami Jaćwięgów. Nie przewidział, że Zakon ten stanie się bardzo szybko poważnym zagrożeniem dla państwa polskiego. Podzielona Polska musiała także oprzeć się najazdowi Mongołów. Nieco bezpieczniej było na granicy wschodniej, gdzie rozdrobniona Ruś nie przejawiała tendencji ekspansywnych wobec ziem polskich.

W drugiej połowie XIII w. pojawiła się i zdobywała coraz większą popularność idea zjednoczenia ziem polskich. Rozdrobnienie państwa osiągnęło wówczas niemal apogeum, a pozycja Polski była bardzo słaba. Tendencje zjednoczeniowe miały bardzo różne przyczyny - zarówno polityczne, gospodarcze, jak i ideologiczne. Coraz bardziej widoczna słabość państwa wobec rosnącej siły sąsiadów uwidoczniła polskim władcom dzielnicowym potrzebę stworzenia silnej władzy centralnej, która zapewniłaby Polsce bezpieczeństwo. Potrzebę istnienia takiej władzy i zniesienia podziałów odczuwali też kupcy i ludzie, którzy zajmowali się handlem. Rozwój gospodarczy oraz handlu, jaki przeżywały ziemie polskie w czasie rozbicia dzielnicowego sprawił, że między poszczególnymi dzielnicami wytworzyły się więzi gospodarcze. Więzi te stanowiły z kolei grunt pod budowanie więzi politycznych, które znacznie osłabły po niemal dwóch stuleciach podziału. Podziały dzielnicowe stwarzały tymczasem poważne ograniczenia dla handlu, związane z istnieniem granic celnych, różnych systemów monetarnych w poszczególnych dzielnicach. Swobodny ruch kupców na szlakach uniemożliwiały ciągłe wojny. Czynnikiem jednoczącym ziemie polskie była organizacja kościelna; metropolii w Gnieźnie podlegały niemal wszystkie polskie diecezje. Napływ obcego, zwłaszcza niemieckiego duchowieństwa, do Polski spowodował konsolidację wewnątrz polskiego duchowieństwa, zmuszonego do obrony swej własnej pozycji. Kolonizacja niemiecka przyspieszyła proces kształtowania się świadomości narodowej odrębności w społeczeństwie polskim. Kościół aktywnie bronił języka polskiego przed obcymi wpływami. Tożsamość narodową budowały takie dzieła polskiego piśmiennictwa jak kronika Wincentego Kadłubka czy "Kazania świętokrzyskie". Idea zjednoczenia zataczała coraz szersze kręgi, a jej rzecznikiem stawało się również polskie społeczeństwo. Przeciwni jednoczeniu dzielnic byli niektórzy możni obawiający się spadku swej pozycji i utraty zdobytych przywilejów oraz napływający do Polski Niemcy.

Na ziemiach polskich ukształtowało się kilka ośrodków zjednoczenia. Stały się nimi dzielnice, które pod koniec XIII w. nie były bardzo rozdrobnione, miały dobrze rozwiniętą gospodarkę oraz silne tradycje państwowe. Należały do nich Małopolska, Wielkopolska oraz Śląsk. Różne były także koncepcje zjednoczenia - rywalizowały ze sobą koncepcja unii z Czechami i koncepcja zjednoczenia ziem polskich przez Wielkopolskę.

Pierwsze kroki ku zjednoczeniu ziem polskich zostały poczynione w Małopolsce. Po śmierci Bolesława Wstydliwego na tronie w Krakowie zasiadł Leszek Czarny, książę sieradzko-łęczycki. Jego panowanie wypełnione było wojnami obronnymi w związku z nieustannymi niemal najazdami Jaćwięgów i Litwinów. W swej polityce wewnętrznej dużą rolę przykładał Leszek do lokacji nowych osad wiejskich i miast. Sukcesorem Leszka w Krakowie został Henryk IV Probus, książę wrocławski. Przeciw jego rządom w Krakowie ukształtowała się jednak opozycja, a najsilniejszym konkurentem Probusa stał się brat Leszka Czarnego - Władysław Łokietek. Uwagę Probusa absorbowała również sytuacja na Śląsku, gdzie książę ten toczył ciężkie boje o podporządkowanie sobie poszczególnych ziem. Henryk IV znalazł oparcie w Czechach, natomiast Łokietka poprali książęta ziemi kaliskiej. Zgodnie z testamentem Henryka IV Probusa rządy w Krakowie po jego śmierci miał objąć Przemysł II, któremu udało się już zjednoczyć całą Wielkopolskę. Przemysłowi II udało się także zdobyć władzę nad Pomorzem Gdańskim. Kiedy w 1266 r. zmarł Świętopełk, książę Gdańska, ta część Pomorza stała się zarówno obiektem rywalizacji książąt polskich, jak i obszarem ekspansji Marchii Brandenburskiej i Zakonu Krzyżackiego. W 1271 r. Gdańsk został zdobyty przez margrabiego brandenburskiego, którego poparła miejscowa ludność niemiecka. Niedługo później margrabiego wypędzili Bolesław Pobożny, książę Wielkopolski i Mściwój II, książę pomorski. Na mocy umowy zawartej między Mściwojem II i Przemysłem II w Kępnie, Pomorze Gdańskie przeszło w ręce Przemysła II po śmierci Mściwoja. Nie udało się jednak Przemysłowi II opanować Małopolski. Pretensje do panowania w Krakowie wysuwał także Wacław II, król Czech. Przemysł II naciskany z jednej strony przez Łokietka, a z drugiej przez czeskie rycerstwo musiał zrezygnować w 1291 r. ze swoich praw do Krakowa i przekazał je Wacławowi II. Król Czech zawładnął w późniejszym czasie także ziemią łęczycką oraz kilkoma księstwami śląskimi.

Przemysłowi II udało się pod swym panowaniem połączyć jedynie dwie dzielnice. W 1295 r. w Gnieźnie odbyła się koronacja Przemysła II na króla Polski. Był to kolejny krok w procesie jednoczenia ziem polskich. Niedługo po swej koronacji Przemysł II został jednak zamordowany. Zgodnie z testamentem Przemysła II władzę w jego państwie miał objąć Henryk głogowski. Pretensje do Wielkopolski wysunął także Łokietek. Podporządkował on sobie niemal całą tą dzielnicę; pod władzą Łokietka znalazły się także ziemia sieradzko-łęczycka, część Kujaw oraz Pomorze Gdańskie. Łokietek zraził jednak do siebie duchowieństwo i przeciw jego rządom powstała opozycja. Hierarchia kościelna poparła Henryka głogowskiego, który obdarzył Kościół licznymi przywilejami.

W 1300 r. na Łokietka najechał Wacław II; Łokietek został wygnany ze swoich posiadłości. W tym samym roku Wacław II koronował się na króla polskiego. Swe panowanie wypełnił Wacław II dążeniem do centralizacji władzy i reformami systemu monetarnego oraz administracji państwa zmierzającymi do jej ujednolicenia. Główne urzędy znalazły się w rękach Niemców i Czechów, co stało się przyczyną niezadowolenia polskiej ludności. W tej sytuacji zyskiwał Łokietek.

W 1305 r. zmarł Wacław II i Łokietek stał się najpoważniejszym kandydatem do tronu polskiego. Rozpoczął od podporządkowania sobie Sandomierza i Krakowa (w mieście tym patrycjat krakowski wywołał przeciw niemu bunt, który Łokietek stłumił), a następnie przystąpił do walki o Wielkopolskę. Musiał w tej dzielnicy przełamać opór części duchowieństwa i rodów szlacheckich. Ostatecznie w 1314 r. opanował Wielkopolskę, odbierając ją Henrykowi głogowskiemu. Musiał również stawić czoła roszczeniom czeskim - Wacława III (syna Wacława II), którego zamordowano podczas jego wyprawy na Polskę oraz Jana Luksemburczyka, który uznał się za spadkobiercę Wacławów i zaczął się nawet tytułować królem polskim. W 1308 r. powstało poważne zagrożenie dla Pomorza Gdańskiego. Gdańsk zaatakowali margrabiowie brandenburscy; miasta bronił Bogusza, zwolennik Łokietka. Za wiedzą Łokietka Bogusza poprosił o pomoc Krzyżaków. Krzyżacy wykorzystali jednak okazję - wypędzili, co prawda Brandenburczyków, ale później napadli na to miasto i wypędzili z niego także polską załogę, zajmując następnie całe Pomorze Gdańskie. Uwikłany w wiele walk Łokietek szukał sojuszników - do najważniejszych należeli król węgierski Karol Robert, książęta ruscy, książęta Pomorza Zachodniego oraz władcy krajów skandynawskich. Sojusze te okazywały się przydatne w ciężkich bojach Łokietka z margrabiami brandenburskimi (1315-1317).

Popierany przez wielkopolskie i małopolskie rycerstwo Łokietek rozpoczął starania o koronę królewską. W 1320 r. wyraził na to zgodę papież i już w styczniu tego samego roku odbyła się koronacja Władysława Łokietka na króla Polski.

W Polsce odnowiona została tradycja królewska. 1320 r. to przełomowa i symboliczna data w dziejach Polski. Wraz z koronacją Łokietka dobiegł końca okres rozbicia dzielnicowego. Zjednoczenie ziem polskich, jakiego dokonał Łokietek nie było jednak jeszcze pełne. Proces jednoczenia tak długo podzielonych ziem polskich miał jeszcze zająć długi okres czasu. Jego efektem było powstanie Królestwa Polskie.