Wolna elekcja był to system wyboru władcy. Pierwsze odbyła się po śmierci ostatniego króla z dynastii Jagiellonów Zygmunta. II Augusta. Nie pozostawił on po sobie potomka. Od momentu panowania Władysława Jagiełły władca obierany był w drodze elekcji ale tylko w obrębie dynastii Jagiellonów.
Po burzliwych obradach sejmu ustalono, że nowy król zostanie wybrany przez szlachtę. Była to tak zwana elekcja viritim w której każdy szlachcic miał prawo głosu. Termin wolnej elekcji ustalał sejm konwokacyjny który w okresie bezkrólewia zwoływał prymas.
W wyznaczonym terminie cała szlachta zjeżdżała pod Warszawę /Wola/. Senat na którego czele stal prymas odbywał obrady w tzw. szopie, był to drewniany budynek ustawiony w środku zebranej szlachty. Szlachta zbierała się wokół niego. Tam też miała swoje namioty.
. Kandydatów przedstawiali pełnomocnicy lub w przypadku kandydatów z zagranicy posłowie. Głosowano województwami wynik ogłaszał zebranym prymas.
Pierwsza wolna elekcja zgromadziła rekordowo dużo szlachty (40-50 tys.), na następne nie przyjeżdżała już tal licznie szlachta. o momentu ich zniesienia przez Sejm Wielki w 1791 odbyło się 13 wolnych elekcji.
Wolna elekcja nie była sprawiedliwym sposobem wybierania władcy. Był to system który osłabiał władze króla. Często przekupiona szlachta miała wielki wpływa monarchę po wyborze go na tron. Dochodziło do mocnych spięć miedzy obozami popierającymi swoich kandydatów. Stwarzała ona możliwość wpływania obcych państw na losy kraju. Błędem było opuszczenie obcych kandydatów do możliwości ubiegania się o tron. Z kolei elekcji cudzoziemcy, władcy innych krajów, dbali tylko o własne interesy. Królowie elekcyjni często prowadzący politykę zagraniczna na własną rękę wciągną nasz kraj w niekończące się wojny i spory. Obcokrajowiec nie mógł zrozumieć zwyczajów panujących w naszym kraju. Problemem był też nas język. Henryk Walezy bezie skarżył się bratu ż podczas sejmu nudził się strasznie a z tego bełkotu nic nie rozumiał. System ten przesiąknięty pieniędzmi kto je miał mógł bez przeszkód sięgnąć po koronę. Szlachcic który nie posiadał nic poza herbem stawał się podczas elekcji równym najbogatszym magnatom i jego głos nabierał znaczenia.
Bardzo nie przychylnie oceniam taki sposób powoływania władcy na tron. Stał się on jedną z przyczyn upadku naszego państwa. System ten był nie sprawiedliwy i szkodliwy. Można tylko gdybać co by było gdyby tą elekcje ograniczono tylko do polskich kandydatów.
,