Pierwsze gospodarstwa rolne na ziemiach polskich istniały od I tysiąclecia n.e. Gdy w X wieku zaczęło się kształtować państwo polskie chłopi zostali podporządkowani prawu książęcemu. W wyniku rozwoju kolonizacji nastąpiło ujednolicenie gospodarki chłopskiej i wytworzenie się jednolitego stanu chłopskiego. Większość chłopów stanowili kmiecie osiedli na łanie (włóce), a w czasach późniejszych (od XVI wieku) na znacznie mniejszym gospodarstwie. Posiadali oni rolę, łąki, zabudowania, inwentarz żywy oraz narzędzia, a nawet zatrudniali najemników. Gospodarstwo kmiece pokrywało własne zapotrzebowania i świadczenia. Ponadto kmiecie mieli możliwość sprzedaży nadwyżki produkcji. Najzamożniejszymi gospodarzami byli zwykle młynarze i karczmarze. Szczególnie uprzywilejowani byli sołtysi, którzy reprezentowali pana i jego interesy, a ponadto posiadali własne gospodarstwo. Jednak począwszy od końca XV wieku, wskutek ograniczania samorządu chłopskiego, grupa ta zaczęła tracić na znaczeniu. Najuboższą kategorią ludności wiejskiej byli zagrodnicy (czyli chłopi małorolni, posiadający zagrodę i kilka mórg ziemi) i komornicy (nie posiadali oni własnej chaty, mieszkali u innych). Do ludności wiejskiej zaliczano także rzemieślników wiejskich i tak zwanych ludzi luźnych, którzy za pracą wędrowali do miasta i z powrotem. Za ludność chłopską uważano też czeladź zatrudnianą w folwarkach i w gospodarstwach chłopskich. Chłopi posiadali serwituty. Były to uprawnienia do korzystania z dworskich pastwisk (na przykład prawo do drugiego pokosu siana, czy do wypasu bydła na pastwiskach dworskich) i z lasów (prawo do zbierania chrustu na opał czy drewna niezbędnego do remontu budynków). W XIX wieku serwituty zaczęto stopniowo likwidować.
Od XV wieku, w związku z rozwojem gospodarki folwarczno - pańszczyźnianej następuje stopniowe ograniczanie praw chłopów. W związku z pojawianiem się nowej formy gospodarowania, czyli folwarku, upowszechniła się pańszczyzna, której wymiar stale zwiększano. W interesie panów było "przywiązanie" chłopa do ziemi i maksymalne wykorzystanie jego pracy dla folwarku. Dlatego też w XVI w. i w pierwszym dwudziestoleciu XVII w. (wtedy gospodarka folwarczno - pańszczyźniana przeżywa apogeum swojego rozwoju) znacznie zwiększyła się zależność chłopów od pana. Pańszczyzna polegała na przymusowej pracy chłopów na rzecz pana - była ona formą feudalnej renty. Począwszy od XIV wieku jej wymiar stopniowo wzrastał. U schyłku tego stulecia i w początkach wieku XV pojawiła się tak zwana pańszczyzna tygodniowa (tj. określana liczba dni pracy w tygodniu). W 1520 roku ustalono minimalny wymiar pańszczyzny na jeden dzień tygodniowo z zaprzęgiem (czyli sprzężajem) od jednego łanu chłopskiego. Stopniowo zwiększano wymiar pańszczyzny i już w połowie XVI w. wynosiła ona zwykle 2-3 dni tygodniowo z łanu chłopskiego. W połowie następnego stulecia chłop musiał odpracowywać już 4 do 5 dni, a w połowie XVIII w. - 5 do 6 dni. Warto też zaznaczyć, że wymiar pańszczyzny zwiększano jeszcze dodatkowo w okresach nasilenia się prac polowych, czyli na przykład w okresie żniw. Poza pańszczyzną zasadniczą, chłopi zmuszeni byli do wykonywania czynności dodatkowych, jak na przykład praca przy sianokosach, zwózka drewna z lasu, w ogrodach, czy też stróżowanie. Powszechną praktyka było także przymusowe najmowanie chłopów do pracy folwarku za niewielkim wynagrodzeniem. Zastosowanie pracy darmowej zwiększało opłacalność pracy folwarcznej. Tymczasem na Zachodzie rósł popyt na polskie zboże, co dawało ziemianom szanse wzbogacenia się, przede wszystkim kosztem chłopów. Poddaństwo chłopów (zależność prawna i społeczno - gospodarcza od pana) stało się w XVI wieku faktem. Dzieliło się ono na tak zwane: poddaństwo sądowe (oznaczało to, że chłopi podlegali sądownictwu pana), poddaństwo gruntowe (chłopi mieli obowiązek świadczenia na rzecz pana z tytułu użytkowania jego ziemi) oraz poddaństwo osobiste (ograniczenie praw chłopów, zwłaszcza do opuszczania gospodarstwa i wsi). Szczególnie starano się ograniczyć prawo chłopów do opuszczania wsi, każda bowiem darmowa para rąk oznaczała zyski. Dlatego też surowo zabroniono chłopom opuszczania wsi. Ponadto prawo zakazywało poddanym należącym do dwóch różnych panów na zawieranie małżeństw. W XVII wieku rozwinęły się, znane w Polsce już od XV wieku, monopole dworskie. Były to przywileje umożliwiające szlachcie opanowanie niektórych dziedzin życia gospodarczego. W ten sposób ograniczono samodzielność gospodarczą chłopów. Monopole zmuszały ich do zakupu i sprzedaży określonych produktów oraz do korzystania z określonych usług. Warunki ustalał właściciel wsi. To on decydował na przykład, że zboże może być mielone jedynie w młynie należącym do niego lub mógł zakazać chłopom sprzedaży wołów bez swojej zgody albo zaciągania pożyczek w mieście. Monopole stały się szczególnie dokuczliwe w XVII i w XVIII wieku. W tym okresie szlachta nie uzyskiwała już tak dużych dochodów ze sprzedaży produktów rolnych, jak w wiekach XV i XVI. Dlatego właściciele ziemscy chcieli zwiększyć swoje dochody, zmuszając chłopów do przymusowego kupowania towarów nabytych uprzednio przez dwór. Oczywiście towary te (sól, wyroby rzemiosła) kosztowały tu drożej. Najbardziej zgubna dla polskiej wsi okazała się propinacja, czyli obowiązek kupowania przez chłopów określonych ilości alkoholu. Alkohol (głównie piwo i gorzałka) ten produkowany był przez dwór, a sprzedawany w pobliskich karczmach.
Jednym z przejawów ograniczania praw chłopstwa było sprawowanie przez panów sądownictwa nad chłopami. Jeszcze w XVI wieku sprawy z sądów wiejskich mogły na drodze apelacji przechodzić do sądów publicznych, czyli grodzkich (rozstrzygał sprawy o cztery zbrodnie główne: podpalenie, napad na drodze publicznej, najazd na dom, zgwałcenie) lub ziemskich (rozstrzygały wszelkie sprawy przeciwko szlachcie - ziemianom). Później już tylko do referendarskich (były to najwyższe sądy zajmujące się sprawami chłopów z dóbr królewskich). Należy pamiętać, że w tamtym czasie sądy nie dzieliły się według demokratycznego rozróżnienia wszystkich spraw na cywilne i karne, ale według podziału stanowego.
Jednak chłopi starali się walczyć z wyzyskiem, pisząc supliki (skargi, prośby), czy procesując się z dzierżawcami. Jedną z form chłopskiego oporu przeciwko wzrastającej zależności od panów było zbiegostwo. Chłopi uciekali ze wsi w pojedynkę (było to typowe dla chłopów bezrolnych) ale także i całymi rodzinami (z narzędziami, zwierzętami hodowlanymi). Zbiegostwo chłopów było zjawiskiem szkodliwym dla właścicieli dóbr - przynosiło im bowiem spadek dochodów. Jednocześnie walka z tym zjawiskiem nie była łatwa. Działo się tak dlatego, że właściciele innych wsi chętnie przyjmowali zbiegów i osadzali ich na swoich ziemiach, chroniąc ich tym samym przed poprzednimi właścicielami. Starano się ukrócić ten proceder, na przykład wprowadzając ustawy blokujące chłopom możliwość osadzania się w miastach.
W XVIII wieku podjęto próby poprawy bytu chłopów. W królewszczyznach i w niektórych dobrach magnackich zmniejszano wymiar pańszczyzny i starano się zastąpić ją czynszami. Próbę poprawy losu chłopów podjęła też Konstytucja 3 Maja 1791 r., na mocy której szlachtę pozbawiono najwyższej zwierzchności względem poddanych chłopów. Ci zaś oddani zostali "pod opiekę prawa i rządu krajowego". Nowym osadnikom, zza granicy przybywającym na polskie ziemie, obiecywano wolność osobistą. Właścicieli ziemskich zachęcano też do zawierania z poddanymi umów określających wymiar świadczeń. Umowy takie, po zaakceptowaniu przez obie strony, nie mogłyby być samowolnie zmieniane. W ten sposób państwo mogłoby ingerować w stosunki na wsi. Kolejną próbą poprawy losu chłopów zajął się "Uniwersał połaniecki" z 17 maja 1794 r. Ten wydany przez Tadeusza Kościuszkę akt znosił poddaństwo osobiste chłopów i gwarantował im nieusuwalność z ziemi (oczywiście jeśli wywiązywali się ze swoich obowiązków wobec dworu). Na czas trwania powstania kościuszkowskiego zmniejszona została także pańszczyzna (o 25 do 50 %). Utworzono specjalne urzędy (tzw. dozory), poprzez które miała być sprawowana opieka państwa nad chłopami. Jednak powstanie upadło i w wyniku trzeciego rozbioru (1795 r.) państwo polskie przestało istnieć. Przekreślało to też postanowienia Konstytucji 3 Maja w odniesieniu do chłopów. Sprawa chłopska odżyła w XIX wieku w związku z tak zwaną sprawą uwłaszczenia chłopów (czyli nadania im na własność wcześniej użytkowanej przez nich ziemi).
Podsumowując należy stwierdzić, że sytuacja chłopa w czasach Rzeczypospolitej szlacheckiej była całkowicie odmienna od sytuacji chłopów z Europy Zachodniej. Tu zamiast pańszczyzny funkcjonował czynsz lub połownictwo. Chłopi dysponowali znacznie większym zakresem swobód. Jednak należy pamiętać, że często polscy chłopi sami oddawali się w zależność panom. Właściciele ziemscy sprawowali opiekę nad chłopami i chronili ich, a także w okresie głodu (na przednówku) dwór rozdzielał głodującym żywność.