Po dziś dzień, islam należy do grona trzech wielkich wyznań religijnych o charakterze monoteistycznym. Zasięg religii, na bazie której stworzona została cywilizacja, kultura, oraz sztuka islamska, był ogromny i rozpościerał się od krańców Europy (Hiszpania) aż po kontynent azjatycki (Indie). O wielkiej popularności islamu oraz o jego powszechnym przyjmowaniu, w dużej mierze zadecydowały okoliczności oraz dokładna data narodzin wyznania. Nie bez znaczenia były także jasne i przejrzyste normy postępowania oraz wyznawania religii. Islam pociągał, pociąga oraz jak można założyć, będzie pociągał rzesze wyznawców klarownymi regułami, regułami w których brak jest niedomówień, brak nieścisłości. Islam nie pozostawia swym wyznawcom miejsca na dowolną interpretację lub przysłowiowe odstępstwo od zasady. Prawdopodobnie gdyby nie precyzja oraz klarowność przyjmowanych reguł postępowania religijnego, islamistom nie udałoby się na przestrzeni wieków opanować tak wielu ziem, nie udałoby się pozyskać tak wielu wyznawców, oraz nie udałoby się stworzyć tak pięknej, orientalnej cywilizacji, kultury oraz sztuki.

Z nastaniem VII stulecia gorliwi czciciele Allacha weszli w posiadanie Półwyspu Arabskiego, sięgając między innymi po Palestynę, Syrię, Egipt, Irak oraz zachodnią część Iranu. Z czasem, islamiści przejęli kontrolę także nad obszarem Azji Środkowej (rozpościerającym się od Kaukazu aż po Amu-dari i Hindukusz), nad Taszkientem, docierając do Indochin.

Warto pamiętać, że istota dokonującego się podboju sprowadzała się nie tylko do sięgania przez islamistów po wciąż nowe ziemie, do poszerzania swej własności terytorialnej, ale także do procesów społecznych czy kulturowych dokonujących się na wspomnianych obszarach. Na skutek obejmowania przez wyznawców Allacha wciąż nowych ziem gotowych przyjąć monoteistyczną, ale i nową religię, znalazły się posiadłości o bardzo różnym stopniu rozwoju cywilizacyjnego, kulturowego czy twórczego. Wiele z pośród wspomnianych państw, przewyższało znacznie w tym względzie samych zdobywców. I co ciekawe, Arabowie mając świadomość swej niedoskonałości kulturowej oraz twórczej, nie tylko, że nie uruchamiali procedur oraz mechanizmów mających na celu dalszy regres podbitych, ale wręcz przeciwnie, przyglądając się nowinkom oraz osiągnięciom cywilizacyjnym, sami wzbogacali się o wiedzę oraz propagowali jej wielkie zdobycze. W dobie średniowiecznej podobne zachowanie rodziło wielki zdziwienie. Było czymś niezrozumiałym, budząc jednocześnie podziw tych, którzy sami nie potrafili wzbić się ponad podziały oraz własne ograniczenia. Arabowie udowodnili, że podbój kojarzyć się może nie tylko ze zniszczeniem, czy gwałtem, ale także z budowaniem oraz wznoszeniem własnego dziedzictwa kulturowego, tak materialnego, jak i duchowego.

Gdybyśmy chcieli wymienić wszystkie pierwiastki, które złożyły się na powstanie cywilizacji arabskiej, okazałoby się, że nie sposób tego dokonać, gdyż jest ich tak wiele, i są tak niezwykle różnorodne. Ograniczmy się więc jedynie do tych najistotniejszych, najważniejszych. Swoistego kształtu kulturze muzułmańskiej nadały: wszelkie prawdy oraz nauki stanowiące treść Koranu, rodzime elementy tak cywilizacji, jak i obyczajowości arabskiej, dorobek filozoficzny i naukowy starożytnych Greków, hellenizm, starożytne osiągnięcia Bliskiego Wschodu, dorobek religijny oraz kulturowy Iranu, jak również dorobek naukowy i filozoficzny Indii. Wymieniając kolejne pierwiastki składające się na powstanie cywilizacji arabskiej, nasuwa się niezwykle oczywiste pytanie. Otóż, jak to możliwe, że poszczególne elementy układanki udało się ze sobą połączyć, jak to możliwe, że stworzyły one całość, i wreszcie, jak to możliwe, że przetwarzane oraz uzupełniane, zachwycają potencjalnego odbiorcę po dziś dzień. Odpowiedź na postawione w ten sposób pytania jest bardzo prosta. Elementem łączącym teoretycznie niespójne elementy, było islamskie prawo. Regulując każdy, nawet najmniejszy aspekt życia obywatelskiego muzułmanów, uczyniło społeczności wierzące w Allacha równymi sobie, jednakowo traktowanymi i mającymi przestrzegać tych samych norm oraz reguł. Mowa tu nie tylko o normach politycznych, religijnych czy obyczajowych, ale także o normach kulturowych. Trudno bowiem wyobrazić sobie, by polityka, religia czy obyczaj nie kształtowały kultury. Skoro zaś jedność mogła zapanować w polityce, religii czy obyczaju społeczności zamieszkujących świat od Hiszpanii po Azję Środkową, to tym bardziej mogła ona zapanować w kulturze. I zapanowała.

Chcąc wyodrębnić poszczególne style w sztuce islamskiej, musimy kierować się dwiema podstawowymi zasadami, chronologią oraz geografią. Warto także pamiętać, że każdy ze stylów nosi nazwę właściwej sobie dynastii. I tak, kolejne style sztuki muzułmańskiej to:

  • styl Umajjadów (obszar: Syria, wiek VII/VIII)
  • styl Abbasydów (obszar: Irak, wiek VIII-X)
  • styl Fatymidów (obszar: Egipt, wiek X-XII)
  • styl Turków Seldżuckich (obszar: Persja, Anatolia, wiek XI-XIII)
  • styl Mameluków (obszar: Egipt, Syria, wiek XIII-XV)
  • styl Mongołów (obszar: Persja, wiek XIII-XV)
  • styl Turków Osmańskich (obszar: Anatolia, Bałkany, wiek XIV-XIX)
  • styl Safawidów (obszar: Persja,wiek XVI-XVIII)
  • styl Mauretański (obszar: Maghreb).

Elementami łączącymi wszystkie wyżej wymienione style, jest kult ornamentu, dekoracyjność, precyzyjna kaligrafia oraz upodobanie do miniatury. Spośród wielu form twórczego wyrazu, piewcy kultury arabskiej najbardziej upodobali sobie bogato zdobioną architekturę. Niemal na każdym kroku spotykamy się z zabudową pokrytą arabeską, a więc mozaiką z ornamentem, w który dodatkowo wplatane jest pismo. Jeśli mowa o arabesce oraz o mozaice arabskiej w ogóle, to warto pamiętać, że wszelkie wyrażane przez nie treści, mają charakter abstrakcyjny, odbiegający od prawdziwych zdarzeń czy sytuacji. Tym samym, twórcy tworząc swe dzieła dawali wyraz swym fantazjom oraz swej wyobraźni. Im mozaika czy ornament były bardziej skomplikowane, udziwnione czy odrealnione, tym lepiej. Tylko w ten sposób mógł bowiem dać o sobie znać geniusz oraz wielkość artysty. Twórczość figuratywną, zwaną także miniaturą, uprawiali głównie artyści z Persji bądź Turcji.

Bardzo charakterystycznym rysem kultury islamskiej była dopuszczalna, choć przez znaczną większość wierzących w Allacha odrzucana, twórczość malarska. Zupełnie zaś zakazane było portretowanie ludzi. Oczywiście w obu przypadkach uzasadnienie znajdowało się w Koranie i nie było od niego odstępstwa. Do grona piewców sztuki malarskiej należeli w pierwszej kolejności przywódcy świata arabskiego. Nie chcąc się narażać na gniew oraz nieprzychylność muzułmańskiego społeczeństwa, ozdabiali oni obrazami wyłącznie swe prywatne posiadłości i rezydencje. Tak czynili na przykład przedstawiciele rodu Umajjadów (661-750), którzy nierzadko w swych domostwach umieszczali wizerunki zwierząt (lwów, psów czy byków). Podobnie czynili także kalifowie z rodu Abbasydów (750-775), otaczając się freskami orłów, czy delfinów. Do historii przeszedł także kalif Al.-Muktadir (908-932), który nie zawahał się i nakazał przygotować wykonaną ze złota oraz srebra rzeźbę przedstawiającą drzewo, ozdobione klejnotami i pięknymi ptakami.

Obserwując poszczególne obszary dominacji arabskiej w Europie, trudno jest wyróżnić teren, który nie naznaczony zostałby umiłowaniem panujących (kalifów czy sułtanów) do sztuki. Doskonałym przykładem potwierdzającym wspomnianą zasadę jest terytorium hiszpańskie. Dynastia Umajjadów przeniosła na grunt Półwyspu Iberyjskiego upodobanie do tworzenia pięknych ogrodów, przyozdabiania ich fontannami czy sadzawkami. Tym samym, wydawać by się mogło surowy i ponury krajobraz południowej części państwa hiszpańskiego, stawał się żywy i bardziej malowniczy.

Na sztukach plastycznych, oddziaływanie kultury muzułmańskiej na Półwysep Iberyjski, jednak się nie kończyło. Należy także pamiętać o wzbogaceniu języka hiszpańskiego słowami arabskimi, oraz o pozostawionych w Hiszpanii przez muzułmanów zabytkach architektonicznych.

Mówiąc o tych ostatnich, warto skupić się na wielkim meczecie wzniesionym w Kordobie w X stuleciu (budowę rozpoczęto w roku 785). Po dziś dzień meczet ten uważa się za największe osiągnięcie sztuki muzułmańskiej na Półwyspie Iberyjskim. Umajjadzi wznosząc meczet, kierowali się dwiema fundamentalnymi zasadami. Po pierwsze, konstrukcja miała nawiązywać do tradycji budowania znanej z Damaszku. Po drugie, meczet hiszpański miał być tak piękny i tak okazały, by móc przyćmić wszystkie wcześniejsze zabudowania sakralne wzniesione przez islamistów w świecie Orientu. Prawdopodobnie patrząc na bryłę meczetu z zewnątrz, na jego surowość oraz prostotę, nie odniesiemy wrażenia porażającego nas piękna budowli. Zupełnie innego odczucia nabierzemy wchodząc do jego środka. Uwiedzie nas ilość oraz sposób wykonania licznych, malowanych oraz rzeźbionych ornamentów, mozaik, oraz inkrustacji. Niepowtarzalne i nieprawdopodobne jest także wrażenie, jakie robi na widzu sala modłów we wspomnianym, kordobańskim meczecie. Trudno bowiem wyobrazić sobie jedną salę, podzieloną na 19 naw 856 kolumnami połączonymi łukami. Każda z kolumn choć niska, zachwyca materiałem z jakiego została wykonana, a więc marmurem, bazaltem czy porfirem. Niesamowite jest także wrażenie, jakie robią na odbiorcy łuki wieńczące kolumny i przybierające kształt przeplatających się ze sobą gałęzi.

Równie okazały co meczet w Kordobie, jest także wznoszony w latach 970-972 meczet Al-Azhar w Kairze. W budowli zachwyca nie tylko sala modłów, czy przeznaczona do religijnych obrzędów studnia (umieszczona na dziedzińcu), ale także górujące nad meczetem minarety czy wieżyczki zdobione galeryjkami.

Kolejnym obiektem architektonicznym sztuki islamskiej wartym wspomnienia, był meczet w Sewilli. Nie tylko, że wspomnianą świątynię zbudowano na planie kwadratu (13,6:13,6), nie tylko, że jej murom nadano grubość 2,5 metra i wykuto w nich otwory okienne o pięknych, niezwykle regularnych łukach, to jeszcze minaret meczetu zdobi po dziś dzień, katedrę La Giralda w tejże Sewilli. Na marginesie, warto pamiętać, że sposób wzniesienia oraz styl prezentowany przez meczet w Sewilli, stał się wzorcowym dla architektury arabskiej okolic Maghrebu.

Innym przykładem architektury arabskiej jest pałac Alhambra górujący nad Grenadą, wspaniała twierdza mauretańskich władców, arcydzieło rzemiosła budowlanego. Pałac poraża, ale jednocześnie zachwyca mnogością, wręcz labiryntem licznych krużganków, dziedzińców, arkad, kolumn czy sadzawek. Niezwykły jest także sposób zdobienia ścian rezydencji. Dominują misternie wykonane wzory koronkowe oraz barwne płytki glazurowane. Niecodzienne są także dekoracje tzw. stalaktytowe wieńczące sufity, sprawiające wrażenie rozświetlonych gwiazd. Przechadzając się po rezydencji Alhambra ma się wrażenie niezwykłej prawdziwości słów: Nie ma okrutniejszej rzeczy w życiu niż być ślepcem w Grenadzie.

Plan na jakim wzniesiono pałac Alhambra, przypomina plany innych rezydencji wznoszonych przez Arabów w dobie średniowiecznej. I tak, możemy w nim wyodrębnić kompleks tzw. otwarty i przeznaczony dla publiczności (maszwar), kompleks zwany dywanem, czyli salę tronową przeznaczoną na wyjątkowe ceremonie oraz spektakularne uroczystości, oraz kompleks określany mianem haremu, będący prywatną własnością panującego oraz jego małżonek. Całość budowli pokryto kolorowymi farbami.

W podobnym jak rezydencja Alhambra stylu, Arabowie wznieśli także zabudowania w Maroku. Styl, o którym mowa, określa się popularnie mianem andaluzyjskiego. Jest jednak jedna, jakże charakterystyczna cecha, która odróżnia Alhambrę od marokańskich obiektów architektonicznych. Otóż, pozostaje faktem, że pałac Alhambra jako jedyny nie został, choćby w najmniejszym stopniu, zmieniony od czasów panowania islamskiego na Półwyspie Iberyjskim, podczas gdy wszelkie pozostałe tego typu obiekty, budowane od Maroka aż po Persję, nie zdołały przetrwać w nienaruszonym stanie próby czasu. Być może właśnie poprzez ten fakt, prawdziwe wydaje się zdanie, iż Alhambra jest dziś pałacem bardziej orientalnym niż budowle zachowane w Oriencie.

Powyżej wspomniałam już o takich przykładach architektury muzułmańskiej jak meczety oraz rezydencje, najwyższy czas by choćby w kilku słowach nadmienić o islamskich łaźniach, nazywanych też hammam. Podobnie jak w przypadku starożytnych łaźni rzymskich, tak i te arabskie, służyły w pierwszej kolejności wypoczynkowi, relaksowi oraz dbaniu o higienę. I analogicznie jak w rzymskich termach, tak i w hammamach, czciciele Allacha spotykali się by móc oddać się rozrywce, korzystając z tamtejszych klubów czy kasyn. Jako budynki użyteczności publicznej, łaźnie muzułmańskie były budowane z przepychem, oraz bogato zdobione.

Jeszcze innym typem budowli wznoszonych przez islamistów były karawanseraj, czyli rodzaj zajazdów dla pielgrzymujących lub dla przemieszczających się karawan kupieckich. Jednym z najbardziej znanych karawanseraj wzniesionym w IX stuleciu, i stosunkowo dobrze zachowanym po dziś dzień, jest Rabat-I-Malik.

Warto pamiętać, że z nastaniem XIII stulecia, na islam zaczęli przechodzić Mongołowie oraz ich pobratymcy Turcy. W tym też czasie, wzniesione zostały meczety w Konyi oraz Bursie. Wymienione budowle są przykładem architektury wschodnio-muzułmańskiej o wyraźnie tureckich naleciałościach. Świadczą o nich liczne nawy wypełniające wnętrze konstrukcji, duża ilość filarów, małe kolumny oraz wysokie, cylindryczne minarety.

Jako że pomiędzy XII a XIII stuleciem w rękach arabskich znalazły się także Indie, sztuka muzułmańska musiała zawitać także i tutaj. I zawitała. Otóż, jest rzeczą charakterystyczną, że każdy muzułmański władca rezydujący na ziemiach indyjskich, wznosił sobie reprezentacyjną rezydencję oraz mauzoleum, w którym miał być złożony po swej śmierci. Takie charakterystyczne kompleksy wzniesiono między innymi w Agrze (XVI stulecie) oraz w Dehli.

Reasumując powyższe rozważania należy zwrócić uwagę na następujące kwestie. Po pierwsze, nim Arabowie zaczęli wielowiekowy podbój oraz panowanie nad znaczną częścią świata, nie mieli oni, ani własnej twórczości artystycznej, ani naukowej. Słusznie więc określa się czas przed pojawieniem się Mahometa, mianem wieku arabskiej ciemnoty. Sytuacja zmieniła się w trakcie podporządkowywania przez islamistów swej władzy, kolejnych ziem oraz terytoriów. Jako najeźdźcy Arabowie zdołali narzuć swój język podbijanym społecznościom, społecznościom niejednokrotnie znacznie bardziej rozwiniętych cywilizacyjnie. Nic więc dziwnego, że w krótkim czasie język proroka stał się także językiem, którym operowali uczeni oraz artyści. Na tym nie koniec. Język proroka, a więc język Koranu poddano z czasem badaniom oraz naukowym dociekaniom, dając tym samym początek studiom językoznawczym. Na gruncie językoznawczym stworzono zaś pierwszą gramatykę języka arabskiego, z czasem podejmując analogiczne badania w aspekcie prawnym.

Chcąc dotrzeć do głębi treści przekazanych potomnym przez Mahometa, w krajach arabskich szerzyć się zaczęła twórczość poetycka, powstawały beduińskie poematy, nawiązujące do staro-arabskiej liryki opisowej.

Ponadto do roli niezwykle celebrowanej oraz szanowanej sztuki rodzimej, należała kaligrafia. Kaligrafowano niemal wszystko, płyty nagrobne, tkaniny, dzbany, płyty ceramiczne, a nade wszystko ściany wznoszonych budowli. Znawcy przedmiotu bardzo często porównują arabską kaligrafię z meczetów z przedstawieniami Chrystusa z katolickich kościołów. W sensie znaczeniowym, słowa Allacha zapisane w Koranie są dla muzułmanina takim samym dobrem, jak Syn Boży, Jezus Chrystus, jest największym darem danym katolikom przez ich Pana. Stąd porównanie.

Arabowie mieli także swych przedstawicieli na gruncie nauk ścisłych (w matematyce, chemii), nauk medycznych, czy nauk filozoficznych. Warto choćby wymienić: Abd Allaha ibn Abbasa (okres panowania Umajjadów), interpretatora Koranu, Al-Kindiego, znanego muzułmańskiego filozofa, czy Al-Chwarizmiego, pomysłodawcę cyfr arabskich, specjalizującego się w zakresie nauki algebraicznej. Co ciekawe, gdyby nie Arabowie algebra mogłaby nigdy nie dotrzeć na kontynent europejski.

Szacuje się, że Arabowie byli twórcami co najmniej 70 prac z zakresu medycyny. W dziedzinie tej sławą zapisali się między innymi tacy islamiści jak: Razes (encyklopedysta medyczny), Awicenna (lekarz i filozof żyjący w XI stuleciu), oraz Haly Abbas.

Wydaje się, że przez wieki, a nierzadko także i dzisiaj, nie doceniano i nie docenia się wielkiego wkładu jaki muzułmanie wnieśli w rozwój cywilizacyjny, tak duchowy, jak i materialny świata. Warto więc pamiętać, że Arabowie wnieśli w rozwój kulturowy i naukowy ziemskiego globu, nie tylko swój własny, rodzimy pierwiastek, ale także, że przechowali i w pewien sposób udoskonalili zdobycze wiedzy przekazane światu przez starożytnych: Egipcjan, Persów, czy Greków. To między innymi dzięki Arabom możemy się dziś cieszyć wielością kulturową, mozaiką osiągnięć naukowych, bogatą sztuką, które wzbogacają osiągnięcia cywilizacyjne całej ludzkości.