Energetyka stanowi podstawę wszelkiej działalności gospodarczej, a tym samym bazę rozwoju gospodarczego państw. Zyskała ona na znaczeniu wraz z nastaniem pierwszej rewolucji przemysłowej i od tej pory zapotrzebowanie na energię z roku na rok gwałtownie wzrastało. Obecnie niemożliwe jest normalne funkcjonowanie społeczeństw bez stałych dostaw energii. Mówiąc o energii przeważnie mamy na myśli energię elektryczną wykorzystywaną, na której oparte są gospodarki większości państw. Służy ona do zasilania wszelkiego rodzaju urządzeń wykorzystywanych m. in. w przemyśle, komunikacji, rolnictwie i wielu innych gałęziach gospodarki. Czym tak naprawdę jest energia elektryczna? W najprostszy sposób można określić ją jako energię, która wytwarza się pomiędzy ładunkami elektrycznymi. Ładunki te na skutek oddziaływania sił elektrostatycznych oraz elektrodynamicznych wzajemnie się przyciągają bądź odpychają. Aby móc wykorzystać takie pojedyncze oddziaływania należy sprawić by miały one uporządkowany charakter. Osiąga się to poprzez zastosowanie dwóch obiektów dysponujących odmiennym potencjałem elektrycznym.
Powszechne wykorzystanie energii elektrycznej, której produkcja opiera się na jednym źródle, bądź wyłącznie na źródłach konwencjonalnych stwarza bardzo poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego danego kraju. W sytuacji nagłego zahamowania dostaw surowca energetycznego nastąpić może totalny paraliż, prowadzący w bardzo szybkim tempie do kryzysu gospodarczego i zupełnego paraliżu życia mieszkańców. Im bardziej zaawansowany gospodarczo kraj tym skutki takiej sytuacji byłyby bardziej tragiczne. Przedstawiony problem dotyczy zwłaszcza tych państw, które nie posiadając własnych złóż surowców energetycznych zmuszone są do ich importu, ponieważ nie dysponują rozwiniętym systemem energetyki opartej na źródłach alternatywnych.
Należy uświadomić sobie, że nagły brak dostaw energii elektrycznej nie stanowi tylko zagrożenia dla działalności produkcyjnej wielkich zakładów przemysłowych. Te bowiem mogłyby przestać działać. W pierwszym momencie brak energii odczuli by najbardziej pacjenci szpitali, służby publiczne (straż pożarna, policja), a także zwykli mieszkańcy przywykli do nieograniczonego dostępu do energii. Brak dostaw energii, nawet krótkotrwały, jest równoznaczny z całkowitym paraliżem życia i dotyczy to zwłaszcza dużych ośrodków miejskich. Krajami o największej produkcji energii elektrycznej są obecnie: USA, Rosja, Japonia, Chiny, Indie, Kanada, Niemcy, Francja oraz Wielka Brytania. Nie tylko w tych krajach produkcja jak i zużycie energii wzrasta; na przestrzeni minionych 80 lat zapotrzebowanie na nią zwiększyło się 10 razy i wzrost ten nie był proporcjonalny do wzrostu liczby ludności na świecie (ten był bowiem 2,5- krotny).
Znaczenie poszczególnych surowców energetycznych zmieniało się na przestrzeni dziejów. Jedne zyskiwały na znaczeniu, inne wykorzystywane były w coraz mniejszym stopniu. Prymitywna gospodarka opierała się o energię pozyskiwaną ze spalania drewna. Surowiec ten jednak jako bardzo mało wydajny nie mógł zaspokajać wzrastających potrzeb energetycznych świata. Dodatkowo jego zużycie wiązało się z koniecznością karczowania znacznych połaci lasów. Wraz ze wzrostem znaczenia węgla nastąpiło znaczne przyspieszenie gospodarcze. Stosowany był do produkcji energii cieplnej, elektrycznej, ale również w hutnictwie. Na bazie węgla rozwijał się również transport. Obecnie surowiec ten zaspokaja mniej więcej 30% całkowitego światowego zapotrzebowania na energię. Jego zasoby jako źródła konwencjonalnego są jednak ograniczone. Według szacunków możliwa jest jeszcze eksploatacja około 1800mld ton węgla, jednak tylko 910mld będzie można pozyskać bez wielkich nakładów finansowych. Prognozy dotyczące wydobycia węgla nie są jednak korzystne zważywszy, że przy utrzymującym się bardzo wysokim zapotrzebowaniu na surowce energetyczne, w tym na węgiel, jego zasoby mogą zacząć wyczerpywać się już za 200 lat.
Mając świadomość wyczerpywalności źródeł konwencjonalnych należy zwrócić się ku alternatywnym sposobom produkcji energii. Sposobów tych jest bardzo wiele, a niektóre z nich znane są już właściwie od czasów starożytnych. Spośród źródeł alternatywnych największe znaczenie ma obecnie energia wód płynących; pokrywa 23% światowego zapotrzebowania na energię. Istotnym ogranicznikiem jej rozwoju są koszty wznoszenia tego typu elektrowni. Energetyka wodna szczególna popularnością cieszy się w krajach skandynawskich, a także między innymi w Rosji, USA, Chinach, Japonii. W Europie jest ona także wykorzystywana na większą skalę we Włoszech i Francji.
Historia energetyki wodnej sięga bardzo odległej przeszłości. Potencjał energetyczny wód zaczęto wykorzystywać od momentu wynalezienia koła wodnego czyli od I wieku n. e. Początkowo koła te używane były jedynie do napędzania młynów, jednak z czasem ich zastosowanie zwiększyło się. W XI wieku energia wód płynących wykorzystywana była w kuźniach, tartakach itp. Wraz y postępem technicznym prymitywne koła wodne zaczęto zastępować coraz bardziej zaawansowanymi technicznie urządzeniami. Obecnie w użyciu są turbiny, które przekazują wodę do generatorów hydroelektrowni. O ile pozyskanie energii zgromadzonej w wodach rzecznych jest możliwe, to znacznie większy problem stwarza energia zgromadzona w morzach. Przeszkody nie pozwalające na pełne wykorzystywanie potencjału mórz mają charakter czysto techniczny. Jak dotąd nie udało się stworzyć urządzenia umożliwiającego wychwytywanie energii zgromadzonej w falach morskich. Podejmowane są jednak liczne próby. Nie tylko energia mórz nie jest wykorzystywana w pełni, podobnie jest w przypadku wód rzecznych. Według ocen fachowców największy nie wykorzystany potencjał energetyczny mają rzeki afrykańskie, azjatyckie oraz te znajdujące się na kontynencie Ameryki Południowej. Przykładem rzek, na których funkcjonują potężne hydroelektrownie są: Parana (Ameryka Południowa), Kolumbia (Ameryka Północna), Jenisej (Rosja).
Elektrownie zainstalowane na polskich rzekach dostarczają corocznie około 2500 GWh energii. Elektrownie te dzielą się na dwie zasadnicze grupy. Pierwszą tworzy 127 dużych elektrowni, do niedawna stanowiących własność państwową, obecnie będących własnością przedsiębiorstw energetycznych; ich łączna moc zainstalowana wynosi ok. 2000 MW. To one produkują ponad 90 % energii elektrycznej przypadającej na całą polską hydroenergetykę. Na drugą grupę składa się ok. 300 małych jednostek o łącznej mocy 160 MW, należących do właścicieli prywatnych. W zakresie małej energetyki wodnej potencjał techniczny polskich rzek nie jest w pełni wykorzystany, daje on bowiem możliwość zainstalowania aż 1000 małych elektrowni o mocy przekraczającej łącznie 200 MW.
Alternatywę dla tradycyjnych źródeł energii stanowi również potencjał energetyczny wiatru. To źródło energii posiada bardzo wiele zalet; przede wszystkich jest ono niewyczerpywalne i w dodatku czyste ekologicznie. Z pozyskiwaniem energii wiatru nieodłącznie kojarzą się wiatraki. Po raz pierwszy zastosowane one zostały w Persji w VI wieku naszej ery. Mieszkańcy tego azjatyckiego kraju wykorzystywali je do poruszania żaren młynów. W Europie wiatraki pojawiły się dwa wieki później. Zaczęto stawiać je na terenie dzisiejszej Holandii, dla której do dziś urządzenia te stanowią niemal symbol narodowy. Duże zainteresowanie energetyką wiatrową przypadło na wiek XVI i XVII, jednak zastosowanie maszyny parowej skutecznie zepchnęło wiatraki na dalszy plan. Dopiero w wieku XX państwa wysokorozwinięte zaczęły na powrót interesować się energią wiatru. Obecnie w wielu krajach Europy zachodniej wiatraki stanowią znajomy element krajobrazu, a w wielu rejonach są one bardzo liczne. W samej tylko Holandii zainstalowanych jest około 4000 tego typu urządzeń, które wytwarzają głównie energię elektryczną.
Niewątpliwą zaletą energetyki wiatrowej jest wspomniany już fakt, że nie zanieczyszcza ona środowiska naturalnego. Jest ekologiczna ponieważ w trakcie wytwarzania energii nie następuje proces spalania. Problemem jaki wiąże się z energetyką wiatrową jest natomiast fakt, ze pod względem mocy wytwarzanej energii nie jest ona w stanie dorównać energetyce tradycyjnej, opartej na spalaniu surowców kopalnych. Aby wyprodukować tyle energii ile dostarcza elektrownia konwencjonalna średniej wielkości należało by wznieść bardzo wiele wiatraków. Lepszym pomysłem na wykorzystywanie energetyki wiatrowej jest wykorzystywanie jej przez pojedynczych odbiorców, którzy często mają trudności z podpięciem się do krajowej linii energetycznej. Dotyczy to zwłaszcza miejsc bardzo o peryferyjnym położeniu. Wiatraki powszechnie wykorzystywane są w gospodarstwach rolnych w takich krajach jak Australia oraz Stany Zjednoczone. Według najnowszych danych na całym świecie zainstalowanych jest około miliona wiatraków.
W Polsce instalacje wykorzystujące potencjał wiatru mają marginalne znaczenie. Zarówno eksperci Unii Europejskiej jak i Banku Światowego oceniają, że Polska ma możliwość większego wykorzystania tej energii, co można osiągnąć poprzez zwiększanie mocy zainstalowanych siłowni wiatrowych (nawet do 6000MW w roku 2050). Największe możliwości wykorzystania tego źródła energii występują na Wybrzeżu oraz Suwalszczyźnie, co wynika z korzystnych warunków przyrodniczych (prędkość wiatru mierzona na wysokości 30 m wynosi średnio 5- 6 m/s).
Mimo że energetyka wiatrowa nie cieszy się w Polsce dużą popularnością, to jednak z roku na rok obserwuje się coraz większą aktywność inwestorów. Produkcja energii elektrycznej pochodzącej z wiatru wyniosła w roku 1998 ok. 8GWh. Wytwarzana była przez 11 elektrowni sieciowych o łącznej mocy zainstalowanej 3 MW. Oprócz nich energię wiatrową generuje również wiele (ok. 50) bardzo małych siłowni, których łączna roczna produkcja dochodzi do 0,2GWh.
Alternatywą do tradycyjnych źródeł energii jest biomasa coraz powszechniej brana dziś pod uwagę. Pod pojęciem biomasy rozumie się: drewno, słomę, biogaz, biomasę stałą oraz biopaliwa płynne. Zaletą wykorzystywania biomasy jest fakt, że może być ona wytwarzana przez te kraje, które nie posiadają własnych złóż surowców energetycznych. W związku z tym mogą one zwiększyć stopień własnego bezpieczeństwa energetycznego uniezależniając się od dostawców węgla, ropy bądź gazu. Zaletą przemawiającą za powszechniejszym spalaniem biomasy jest również jej czystość ekologiczna. Spalone szczątki roślinne nie zanieczyszczają bowiem środowiska w takim stopniu jak energetyczne kopaliny, nie ma również problemu ze składowaniem odpadów, jako że popiół można wykorzystywać jako nawóz dla innych roślin. Za powszechniejszym zastosowaniem biomasy w energetyce przemawia również znacznie niższy koszt produkcji energii. Ocenia się, że produkcja energii cieplnej z wykorzystaniem suchych szczątków roślinnych jest znacznie bardziej opłacalna niż przy użyciu węgla (nawet o 300%).
W Polsce drewno wykorzystywane do spalania pochodzi z kilku zasadniczych źródeł: leśnictwa, sadów i zieleni miejskiej, przemysłu drzewnego, a nawet odpadów drzewnych przeznaczonych do recyklingu.
Całkowity potencjał techniczny drewna opałowego i odpadów drzewnych szacuje się w Polsce na 270PJ rocznie; istnieje dodatkowo możliwość znacznego zwiększenia tej liczby wskutek zalesiania gruntów nie nadających się do wykorzystania rolniczego ani budowlanego. Statystyki GUS z roku 1997 oceniają, że wskutek wykorzystania drewna i torfu uzyskano ok. 120PJ energii. Wynika z tego, że potencjał techniczny drewna opałowego w Polsce nie jest wykorzystany nawet w połowie.
Mimo że wykorzystanie drewna na opał praktykuje się w Polsce niemal od zawsze, do niedawna nie istniały technologie umożliwiające efektywne wykorzystanie zawartej w tym surowcu energii, nie wspominając już o ograniczaniu emisji gazów i pyłów powstających w procesie spalania. Dopiero w ostatnim czasie powstało ok. 40 nowoczesnych kotłowni, zarówno przemysłowych jak i osiedlowych, o łącznej mocy ok. 7MW. Oprócz nich drewno spalane jest przez bardzo wiele małych kotłów o mocy od 20 do 70kW. Odpady drzewne wykorzystywane są na miejscu przez sam przemysł drzewny, jednak ich ilość przekracza jego wewnętrzne zapotrzebowanie, z tego też względu istnieje możliwość przeznaczenia części odpadów na ogrzewanie domów mieszkalnych czy też budynków użyteczności publicznej. Efektywne pozyskiwanie energii z drewna nie byłoby możliwe bez zainstalowania odpowiednich urządzeń. W roku 1998 moc instalacji pozyskujących energię z tego surowca szacowano na 600MW. Oprócz drewna znaczącym źródłem energii odnawialnej jest słoma. Surowiec ten pozostaje nieodłącznie związany z działalnością rolniczą. Wytwarzany jest m. in. przy uprawie zbóż oraz rzepaku i najczęściej wykorzystuje się go w gospodarstwach, w których został wyprodukowany, głównie jako podściółka i pokarm dla zwierząt, w pewnym stopniu również jako odżywczy nawóz dla pól. W ostatnim czasie wskutek spadku pogłowia zwierząt hodowlanych, zauważalnym szczególnie w dużych gospodarstwach północnej i zachodniej Polski, produkowana słoma nie zostaje w pełni wykorzystana. Z tego względu od początku lat 90. rosną jej nadwyżki. Obecnie wynoszą one około 12mln ton rocznie, nie są jednak racjonalnie wykorzystywane, jako że większość rolników pozbywa się ich poprzez wypalanie na polach, co z jednej strony stanowi poważne zagrożenie ekologiczne dla lokalnych ekosystemów przyrodniczych, z drugiej zaś nie przynosi żadnych dochodów właścicielom. Znacznie bardziej korzystne byłoby przeznaczenie tych nadwyżek do wykorzystania na cele energetyczne. Roczna produkcja słomy w Polsce wynosi około 25mln ton, jednak jak zostało wspomniane powyżej bardzo niewielka jej część wykorzystywana jest do produkcji energii. Łączna moc siedmiu zainstalowanych w kraju elektrowni opalanych tym surowcem jest niewielka, wynosi 13MW (od 500kW do 5,5MW). W ostatnich latach powstają także małe przydomowe kotły spalające słomę, pokrywające zapotrzebowanie indywidualnych gospodarstw rolnych. W roku 1999 liczba tego typu instalacji wynosiła około 100 o łącznej mocy 20 MW. Jeszcze innym odnawialnym źródłem energii jest biogaz, którego potencjał w Polsce określany jest na 37,5PJ (przy założeniu, że wartość opałowa 1m3 gazu pochodzącego z beztlenowej fermentacji odchodów zwierzęcych wynosi 23MJ). Do podanego potencjału należy jeszcze doliczyć około 200PJ, które wynikają z funkcjonowania 3230 przemysłowych i komunalnych oczyszczalni ścieków (dane z roku 1997) oraz licznych wysypisk śmieci, które stwarzają możliwość energetycznego wykorzystania gazu wysypiskowego. Energetyczne wykorzystanie biogazu z odchodów zwierzęcych jest marginalne; w skali całego kraju ma ono miejsce jedynie w 10 gospodarstwach rolnych. Nieco większe znaczenie odgrywają urządzenia zainstalowane w oczyszczalniach ścieków, które na bazie wydzielanych tam substancji wytwarzają rocznie ok. 6,7GWh energii cieplnej i elektrycznej. W roku 1998 działało w Polsce 15 instalacji do pozyskiwania energii z gazu wysypiskowego zlokalizowanych miedzy innymi w Bydgoszczy, Grudziądzu, Koszalinie i Poznaniu. Energia elektryczna przez nie wytwarzana sprzedawana była przeważnie do sieci, zaś cieplna wykorzystywana przez producentów dla własnych potrzeb.
Wykorzystanie biomasy stałej do produkcji energii nie odgrywa większego znaczenia na krajowym rynku energetycznym, co wynika z faktu, że jeszcze do niedawna nie prowadzono w Polsce żadnej segregacji odpadów stałych. Mimo że aż 99% odpadów komunalnych trafia na wysypiska, w kraju nie istnieje ani jedna spalarnia. Ten stan podyktowany został z jednej strony sprzeciwem lokalnej ludności, z drugiej zaś negatywnymi doświadczeniami państw zachodnich. W ostatnich latach powstały jednak projekty budowy tego typu obiektów będące obecnie w realizacji; należy zdawać sobie jednak sprawę, że ich funkcjonowanie ograniczy możliwości wytwarzania energii z gazu wysypiskowego.
Pod pojęciem biomasy kryją się również biopaliwa płynne. Ich potencjał techniczny w Polsce dla samych tylko środków transportowych ocenia się na 44PJ (szacunek dla roku 1997). Trudno natomiast określić go dla poszczególnych roślin energetycznych, jako że oprócz zastosowania w produkcji paliw wykorzystywane są one przede wszystkim w przemyśle spożywczym (np. ziarna rzepaku). Upowszechnienie wykorzystania biopaliwa pociągnęłoby za sobą nie tylko korzyści ekologiczne, ale również zaowocowało wzrostem produkcji rolnej i poprawą kondycji przemysłu spirytusowego. Dla przykładu w roku 1997 wyprodukowano około 270mln litrów bioetanolu, do wytworzenia którego wykorzystano aż 600 000 ton ziaren zbóż, 370 000 ton ziemniaków, 50 000 ton melasy oraz ok. 10 000 ton innych produktów rolnych. Niespełna połowę z wytworzonej ilości (tj. około 110 000 ton) użyto jako domieszkę do benzyny. Gdyby tego typu rozwiązania stały się bardziej powszechne czy wręcz obowiązujące np. poprzez wprowadzenie nakazu dodawania biopaliw płynnych do płynnych paliw kopalnych, z pewnością wpłynęło by to pozytywnie na ogólną poprawę sytuacji polskiej wsi.
Innym alternatywnym źródłem energii jest promieniowanie słoneczne. Historia wykorzystywania tego rodzaju energii sięga starożytnej Grecji. Według przekazów historycznych miała ona swoje zastosowanie już 400 lat p. n. e. (służyła do rozpalania ognisk). Potencjał energetyczny promieniowania słonecznego jest niewyobrażalnie duży, jednak tylko 50% energii emitowanej przez Słońce dociera do powierzchni Ziemi. Reszta absorbowana jest przez atmosferę lub z powrotem odbijana w przestrzeń kosmiczną. Jednak te 50% promieniowania stanowią tak olbrzymi potencjał, że ludność mieszkająca na Ziemi nie jest w stanie nawet w części jej wykorzystać. Promienie słoneczne dostarczają zatem niewyczerpywalnych zasobów energii, a ponadto jej pozyskanie w żaden sposób nie zanieczyszcza środowiska naturalnego. Jedyną przeszkodą w nieograniczonym dostępie do energii słonecznej jest konieczność zainstalowania specjalnych urządzeń fotowoltaicznych, dzięki którym możliwe byłoby magazynowanie emitowanej energii. To zaś wiąże się z kosztami. O ile mieszkańców państw zamożnych stać na zakup tego typu urządzeń, to problem pojawia się w przypadku społeczeństw biednych. Innym jeszcze ograniczeniem jest nierównomierny rozkład promieniowania słonecznego na kuli ziemskiej. Pod tym względem szczególnie uprzywilejowane są kraje znajdujące się w niskich szerokościach geograficznych, natomiast państwa stref polarnych praktycznie nie mogą liczyć na zaspokojenie swych potrzeb energetycznych w oparciu o energię promieniowania słonecznego.
W Polsce instalacje słoneczne odgrywają bardzo niewielką rolę; produkowanych jest w nich rocznie ok. 7GWh energii (głównie cieplnej). Możliwość pozyskiwania tej energii jest różna w poszczególnych porach roku; największy jej potencjał występuje od kwietnia do września. Wynosi on, po uwzględnieniu wydajności procesów transformacji energii w kolektorach słonecznych na poziomie30 %, a w ogniwach fotowoltaicznych - 10%, około1340 PJ.
Kolektory słoneczne, montowane głównie na dachach budynków i w miejscach zabudowanych, muszą mieć zapewnione odpowiednie warunki nasłonecznienia, które spełnione są jedynie na ok. 0,5% terytorium kraju. Powierzchnia tych instalacji gwałtownie jednak wzrasta (z 1000m2 w roku 1993 do 17 000m2 w 1998), a ponadto wprowadzane są nowe technologie - obok tradycyjnych kolektorów słonecznych wodnych, coraz częściej występują kolektory powietrzne. Dostawą tego typu urządzeń zajmuje się w Polsce ponad 20 firm, z których cztery oferują kolektory własnego pomysłu i produkcji, zaś pozostałe dysponują technologiami importowanymi z krajów Unii Europejskiej i Ameryki Łacińskiej. Wśród urządzeń pochodzących z importu znajdują się przydatne do ogrzewania budynków i suszenia płodów rolnych kolektory powietrzne, w ogóle nie produkowane w Polsce.
Obok kolektorów, do pozyskiwania energii słonecznej dla celów gospodarczych wykorzystuje się również ogniwa fotowoltaiczne (ok. 160 małych instalacji), montowane głównie w urządzeniach nawigacyjnych na Morzu Bałtyckim. Polski rynek producentów tych ogniw praktycznie jednak nie istnieje, mimo że liczne instytucje naukowe (m. in. Komitet Badań Naukowych) i przedstawiciele przemysłu zabiegają o rozwój ich produkcji na dużą skalę. Na razie w Polsce korzysta się z urządzeń fotowoltaicznych importowanych z Niemiec i Stanów Zjednoczonych, w których to krajach rozwój produkcji ogniw był w latach 90. niezwykle dynamiczny.
Pod pojęciem alternatywnych źródeł energii rozumie się również energię pochodzącą z wnętrza naszej planety czyli energię geotermalną. Po raz pierwszy zaczęto z niej korzystać na początku minionego stulecia, a pierwsze próby jej wykorzystania podjęte zostały we Włoszech. W latach 50. XX wieku w Nowej Zelandii przeprowadzono szereg inwestycji zmierzających do wykorzystywania wód geotermalnych dla celów energetycznych. W kolejnych latach wywiercono wiele studni, z których do dzisiejszego dnia czerpana jest woda służąca między innymi do ogrzewania budynków.
W Polsce wody geotermalne pozwalają uzyskać w ciągu roku ok. 900GWh energii cieplnej. Możliwość wykorzystania energii pochodzącej z wnętrza Ziemi występuje na przeważającym obszarze kraju, zaś potencjał techniczny tych wód, których temperatura wynosi od 30o C do 120o C, szacuje się na 302 x 103 PJ. Możliwość ta wykorzystywana jest w Polsce już od dawna, bo od około 200 lat. Współcześnie działają trzy instalacje pozyskujące energię geotermalną o łącznej mocy 60MW, które w ciągu roku dostarczają ok. 700GWh energii, w tym głównie cieplnej. Władze państwowe, zdając sobie sprawę z licznych zalet tego źródła energii, wspierają projekty zakładające gospodarcze wykorzystanie ciepła pochodzącego z wnętrza ziemi, które to projekty powstają często przy okazji rutynowych badań geologicznych. Obecnie rozważa się rozwijanie energetyki opartej na wodach geotermalnych w Polsce środkowej i północnej (okolicach Skierniewic, Stargardu Szczecińskiego, Żyrardowa).
Na zakończenie rozważań nad alternatywnymi źródłami energii warto skupić się jeszcze na energii atomowej. Energetyka jądrowa pokrywa obecnie 17% światowego zapotrzebowania na energię. Jej największy rozwój miał miejsce w latach 70. i 80. , kiedy doszło do załamania rynku naftowego. Rok 1986 zastopował jednak rozwój energetyki atomowej, co stało się za przyczyną katastrofy w Czarnobylu. Po tej tragedii zaczęto bardziej sceptycznie podchodzić do budowy kolejnych elektrowni jądrowych. Wprowadzono też nowoczesne systemy bezpieczeństwa, by nie dopuścić do podobnej tragedii. Wpłynęło to rzecz jasna na ceny samej energii wytwarzanej w tego typu siłowniach. Innym problemem, jaki pojawia się przy energetyce jądrowej jest kwestia odpadów radioaktywnych, które muszą być w odpowiedni sposób przechowywane. Mimo tak niekorzystnej atmosfery wokół tej energetyki, w takich krajach jak Francja, Rosja, Japonia, USA nadal odgrywa ona znaczącą rolę i nic nie wskazuje na to, by w ciągu najbliższych lat miała ona ulec zmniejszeniu.