O Doktorze Hiszpanie - analiza i interpretacja
„O Doktorze Hiszpanie” to pełna humoru fraszka Jana Kochanowskiego, której tematem jest zabawna przygoda nadwornego doktora. Pewnego razu Hiszpan postanowił pójść spać i nie brać udziału w dalszej biesiadzie, jednakże współtowarzysze nie pozwolili mu na to. Zabrali ze sobą dzban wina i podążyli za nim do jego komnaty. Na nic zdały się próby uniknięcia rozbawionego towarzystwa. Finał był taki, że biesiada przeniosła się do komnaty doktora, a ten skwitował całość słowami:
„Trudny — powiada — mój rząd z tymi pany:
Szedłem spać trzeźwo, a wstanę pijany”.
„Do Doktora Hiszpana” jest zatem fraszką dworską, a zarazem biesiadną. Pod postacią zabawnej historyjki Kochanowski obnaża nie tylko dworskie zwyczaje pijaństwa, ale także pokazuje, że nie sposób było się przed nimi uchronić. Doktor usiłuje przecież uniknąć biesiadowania, jednakże towarzysze niejako zmuszają go do picia. Presja społeczna jest na tyle silna, że nie sposób przed nią uciec. To także przestroga poety przed nadmiernym spożywaniem alkoholu, choć trudno tu mówić o krytyce pijaństwa.