Spis treści:
- Najstarszy zamek w Polsce – zamek Wleń. Kiedy powstał?
- Przebudowy i oblężenia. Średniowieczna historia zamku Lenno
- 350 lat w ruinie. Czy zamek Wleń mogą zwiedzać turyści?
- Atrakcje także pod ziemią. Zamek w Krainie Wygasłych Wulkanów
Najstarszy zamek w Polsce – zamek Wleń. Kiedy powstał?
Gdy na jedno ze śląskich wzgórz zwożono pierwsze kamienie pod budowę tego zamku, Polska pogrążała się właśnie w rozbiciu dzielnicowym, a tysiące kilometrów na wschód rodził się Czyngis Chan.
Mowa o wzniesieniu górującym nad miasteczkiem Wleń, które dziś liczy mniej niż 2000 mieszkańców, ale jego historia sięga znacznie dalej niż większości dzisiejszych metropolii – najstarsze wzmianki pochodzą z pierwszej połowy XII wieku.
Jeszcze starsze zapiski dotyczą samego wzgórza, na którym, zanim powstał zamek, mieściła się już kasztelania powołana w 1108 roku przez Bolesława Krzywoustego. Wcześniej nie było to jednak niezamieszkane pustkowie. Stał tu jeszcze starszy ziemno-drewniany gród.
Zobacz: Kamienny Las na Roztoczu. Co kryją wyjątkowe kamieniołomy?
Budowa pierwszej konstrukcji zamkowej miała ruszyć około 1160 roku. To czyni go najstarszym murowanym zamkiem w Polsce i jednocześnie najstarszą kamienną budowlą na Śląsku.
Przebudowy i oblężenia. Średniowieczna historia zamku Lenno
Już na początku XIII wieku zamek doczekał się pierwszej rozbudowy. Zlecił ją Henryk Brodaty, który nakazał postawienie niewielkiej kaplicy i wieży obronnej domykającej południowy fragment murów. Niedługo potem wzniesiono jeszcze wieżę mieszkalną, trzypiętrowy dom zamkowy, a najpóźniej w XV wieku pierwotną, sześciokątną wieżę zastąpiono konstrukcją okrągłą, która do dziś góruje nad całą budowlą, a przy dobrej pogodzie można z niej podziwiać karkonoskie szczyty.

W swojej historii zamek często trafiał w ręce awanturniczo nastawionych gospodarzy. Zamkowa wieża służyła za więzienie znanemu z porywczości Bolesławowi Rogatce. Po Piastach panowanie nad wzgórzem sprawowało kilka rodów śląskich o niemieckich korzeniach. W połowie XV wieku zamek był oblegany podczas powstania husytów. W kolejnym stuleciu podwyższono jeszcze mury i wzmocniono niektóre elementy, jednak bryła budowli nie doczekała się już większych zmian.
Te przyniosła dopiero wojna trzydziestoletnia. Podczas konfliktu zamek był wielokrotnie oblegany. Finalnie w 1646 roku (dwa lata przed końcem wojny) wojska cesarskie wyparły ze wzgórza protestancką armię szwedzką, a generał dowodzący oblężeniem wydał rozkaz wysadzenia zamku, aby nigdy więcej nie był już wykorzystywany przez wrogów.
350 lat w ruinie. Czy zamek Wleń mogą zwiedzać turyści?
Po zniszczeniach z czasów wojny trzydziestoletniej zamek nigdy nie doczekał się odbudowy. Uszkodzona konstrukcja nie mogła już pełnić funkcji obronnych, mimo że zachowała się spora część murów.
Przez ponad 350 lat zamek popadał w coraz większą ruinę. Przed drugą wojną światową znajdował się w granicach Niemiec, potem trafił w ręce polskie wraz na mocy postanowień konferencji poczdamskiej (Ziemie Odzyskane).

Dla historii zamku nie miało to jednak praktycznie żadnego znaczenia. Dopiero w 1989 roku zainteresowali się nim archeolodzy, którzy swoje badania prowadzili przez kolejne 5 lat. Potem ruiny pełniły już tylko funkcję niezbyt rozreklamowanej atrakcji turystycznej. Mury nie doczekały się jednak żadnej renowacji, ani nawet zabezpieczenia – ze względu na ryzyko osunięcia w 2005 roku zakazano zwiedzania zamku. Można powiedzieć, że w ostatniej chwili – 9 kwietnia 2006 roku zawaliła się część muru, niebezpiecznie przechyliła się też baszta.
Szczęśliwie, dzięki położeniu na wzniesieniu zamek Wleń omijają powodzie, które miasteczko położone niżej zalewały kilkadziesiąt razy. Jeden z największych odnotowanych kataklizmów miał miejsce w 1766 roku, kiedy woda sięgnęła kościelnej ambony.

Dopiero te wydarzenia sprawiły, że po niemal 500 latach od ostatniego remontu zamek doczekał się jakiejkolwiek uwagi. W 2009 roku ruszył prace zabezpieczające, odbudowano też zawalony fragment muru. W 2018 roku zamek ponownie otwarto dla zwiedzających (z 12-metrową wieżą włącznie).
Sprawdź też: Pstrąże i inne miejscowości, które zniknęły z mapy. Co po nich pozostało?
Atrakcje także pod ziemią. Zamek w Krainie Wygasłych Wulkanów
Okolice Wlenia mają do zaoferowania jeszcze więcej niż same w sobie fascynujące ruiny najstarszego zamku w Polsce. Cała okolica wraz z 13 innymi gminami (w sumie ok. 1300 km2) leży w granicach Geoparku Kraina Wygasłych Wulkanów – obszaru bogatego w formacje wulkaniczne, który dla naukowców stanowi zapis blisko pół miliarda lat historii aktywności geologicznej naszej planety.
Na terenie parku wyznaczono ponad 100 geopunktów – szczególnie interesujących miejsc, formacji i obiektów. W ostatnich dniach Państwowy Instytut Geologiczny-PIB poinformował o dużym prawdopodobieństwie wpisania Krainy Wygasłych Wulkanów na listę geoparków UNESCO. Wszystko okaże się po publikacji zaktualizowanego wykazu już 27 marca 2024 roku.
Jeśli przecieki okażą się prawdziwe, będzie to 3. polski geopark, który trafi na tę prestiżową listę (po Geoparku Świętokrzyskim i Geoparku Łuk Mużakowa).
Źródła: www.gorykaczawskie.pl; www.pap.pl; bryk.pl
Czytaj także:
Polska Atlantyda i rytualne ofiary. Jeziora mogą zaskakiwać
Tajemnice tetrapodów. Najstarsze żyły w okolicach... Kielc?
Tykocin - „miasteczko bajeczka” robi furorę wśród turystów. O co chodzi?