Spis treści:
Nietypowe zwyczaje ślepowronów. Pierwsi poznali je Polacy
Ślepowron to wbrew temu, co sugeruje nazwa, rzadki gatunek z rodziny czaplowatych. Polska populacja tego ptaka liczy zaledwie ok. 900 par, a jedyne stałe miejsca gniazdowania to okolice Skoczowa i Oświęcimia. Są to jednocześnie najbardziej wysunięte na północ stanowiska ślepowronów.
Wrona w nazwie to pokłosie odgłosów do złudzenia przypominających wronie krakanie. Z kolei pierwszy człon wiąże się z nocnym trybem życia, jakie prowadzi ten gatunek. Wieki temu ludzie widzący ptaki śpiące w zaroślach uznali, że muszą być one ślepe (oczywiście nie jest to zgodne z prawdą).
Zwyczaje ślepowronów przez wiele lat były bardzo słabo poznane. Wiadomo było, że w Europie przebywają od marca do października, a na zimę odlatują do Afryki. Podejrzewano, że podróż przebiega podobnie, co w przypadku bliskiej kuzynki ślepowrona – czapli purpurowej. Te całą trasę o długości ponad 4000 km pokonują zwykle w ciągu tygodnia.
Dopiero w 2012 roku tę ornitologiczną hipotezę postanowili sprawdzić dwaj polscy naukowcy – dr Mateusz Ledwoń i dr Jacek Betleja. W tym celu naukowcy schwytali trzy dorosłe ślepowrony, a następnie każdego ptaka wyposażono w nadajnik GPS.
"Badania pokazały, że ślepowrony podczas wędrówki na zimowiska lecą tylko w nocy, z prędkością około 50 km/h. Za dnia, w przerwach między nocnymi lotami, ślepowrony odpoczywały. Podczas jednej nocy ptaki pokonywały bez odpoczynku do kilkuset kilometrów" – relacjonował dr Ledwoń cytowany przez portal ekologia.pl.
Czytaj także: Bocian czarny – co go odróżnia od białego kuzyna?
Prześledzenie całej wędrówki ślepowronów ujawniło, że dotychczasowe przypuszczenia były całkowicie błędne. W przeciwieństwie do czapli purpurowej, która na zimowisko leci praktycznie bez przerwy, omawiany tu gatunek stosuje taktykę "żabich skoków" – po kilku nocnych lotach z rzędu ptaki urządzały sobie dłuższą przerwę i pozostawały w jednym miejscu nawet przez dwa tygodnie. Polskie ślepowrony odpoczywały m.in. w centralnych Włoszech, na Sardynii i w Algierii.
Jak ślepowron trafił na szlachecki herb?
Wielu z nas słowo "ślepowron" poznało raczej na historii niż na przyrodzie czy geografii – wszystko za sprawą herbu o tej nazwie, którym legitymowało się wielu znamienitych Polaków.
Jak ten rzadki w Polsce ptak trafił na dziedziczny znak szlacheckich rodów? No cóż... Nie trafił.
Polski herb Ślepowron po raz pierwszy pojawił się na pieczęci z 1352 roku, a w kolejnych wiekach używały go jedne z najpotężniejszych rodów polskiej szlachty, m.in. Pułascy i Krasińscy. Jak wyjaśniał w swoich pracach polsko-czeski heraldyk żyjący na przełomie XVI i XVII wieku – Bartosz Paprocki – herb nie wziął swojej nazwy od gatunku ptaka, ale od miejscowości Ślepowrony.

Widnieje na nim co prawda ptak, ale jest to kruk (daw. korwin). Herb Ślepowron powstał z połączenia dwóch rodzin – Korwinów i Piotrowskich – włodarzy wspomnianej wsi, która w ten sposób zapisała się w polskich herbarzach.
Źródła: www.ekologia.pl;
Czytaj także:
Nie tylko Wolin i Uznam. Polska ma ponad 200 wysp
Rezerwat Niebieskie Źródła. Wyjątkowe zjawisko w dolinie Pilicy
Jeziora w dawnych kamieniołomach. W ich wodach można znaleźć prawdziwe skarby