Spis treści:

Kopalnia uranu w Kowarach (województwo dolnośląskie)

Dolny Śląsk słynie z wydobycia węgla, ale nie każdy wie, że pozyskiwano tam także inne surowce. Wizyta w nieczynnej kopalni uranu „Podgórze” to niezapomniane przeżycie. Wędrując podziemnymi korytarzami wydrążonymi w górach kilkadziesiąt lat temu, możesz poznać historię górnictwa trwającą od XII w. Dowiesz się tam też o tajnej działalności Zakładów Przemysłowych R-1 i znajdziesz odpowiedź na pytanie – gdzie zbroił się ZSRR w trakcie zimnej wojny.

Nickt.pl_kowary_sztolnia_kopalnia_podziemia_podgorze_19a_uran_004
Sztolna 19a w kopalni w Kowarach /fot. autor: Przemysław Woźnica, licencja: CC BY-SA 3.0


Przewodnicy niezwykle ciekawie prezentują historię z czasów PRL-u, która przez wiele lat była pilnie strzeżoną tajemnicą, a podziwianie świecących w ciemności korytarzy samo w sobie jest nie lada atrakcją. Dla śmiałków przygotowano trasę ekstremalną oraz trasę nurkową, ponieważ w kopalni mieści się najgłębsze nurkowisko w Polsce!

Przeczytaj równie: Nazywane jest „polskim Como”. Bajkowe jezioro na Dolnym Śląsku

Arłamów (województwo podkarpackie)

To kolejny punkt na mapie z historią PRL-u w tle. Arłamów słynie głównie z pobytu na zgrupowaniu w tamtejszym hotelu reprezentacji Polski w piłce nożnej i… internowania Lecha Wałęsy. To miejsce wyjątkowe, które już od samego początku potrafi zadziwić. Mieści się „pośrodku niczego”, a dokładniej w lasach gminy Ustrzyki Dolne w Bieszczadach. Obecny hotel powstał w wyniku modernizacji tajnego Ośrodka Wypoczynkowego Urzędu Rady Ministrów PRL. Powierzchnia całego kompleksu ma łącznie około 23 000 ha!

Arłamów,_nowy_hotel_DSC_0702
Hotel w Arłamowie /fot. autor: Henryk Bielamowicz, licencja: CC BY-SA 4.0


Co ciekawe, jest to jedyny hotel w Polsce, który dysponuje własnym lotniskiem i heliportem. Można tam wynająć pokój (standard i ceny są wysokie) albo wybrać się w to miejsce na jednodniową wycieczkę. Przekonasz się wówczas, gdzie gościły elity PRL-u i ich goście z „bratnich narodów”. Kompleks robi duże wrażenie.

Szybowisko w Bezmiechowej (województwo podkarpackie)

Będąc u stóp Bieszczadów, warto odwiedzić kolejne miejsce w Polsce, o którym możesz nie wiedzieć. To szybowisko w Bezmiechowej Górnej, czyli wsi położonej w Górach Słonnych niedaleko Sanoka. Jest nazywane perełką widokową Podkarpacia, ale piękne krajobrazy to nie wszystko! Bezmiechowa to przede wszystkim lądowisko, którym zarządza Akademicki Ośrodek Szybowcowy Politechniki Rzeszowskiej.



Przy odrobinie szczęścia można zobaczyć, jak młodzi adepci sztuki lotniczej szkolą się na szybowcach. „Puchacze” „Mewy” czy „Pelikany” unoszące się nad skąpanymi we mgle górami wyglądają zjawiskowo. Podziwianie ich z tarasu restauracji podczas degustacji najlepszej zupy pomidorowej w okolicy z pewnością jest warte zboczenia z drogi głównej Sanok-Lesko. 

Rogów (województwo łódzkie)

Odwiedziny w Rogowie to obowiązkowy punkt wycieczki dla każdego miłośnika roślin i… kolei. Mieszczą się tam bowiem dwie niezwykle ciekawe atrakcje. Pierwsza z nich to arboretum SGGW, czyli jeden z największych ogrodów tego typu w Polsce. Ma on charakter parku leśnego i obejmuje bogatą kolekcję drzew i krzewów Europy Środkowo-Wschodniej. Szczególną popularnością cieszy się alpinarium, czyli ogród typu górskiego.  

640px-Rogow_05
Muzeum Kolei Wąskotorowej w Rogowie /fot. autor: Semu, licencja: CC BY-SA 4.0


Drugie, ale nie mniej interesujące miejsce, to stacja zabytkowej kolejki wąskotorowej kursującej na trasie Rogów – Rawa – Biała. Myślisz, że przejazd pociągiem w wersji mini to atrakcja zarezerwowana dla najmłodszych? Zdecydowanie nie! Kolej Rogowska odnowiona wysiłkiem lokalnych pasjonatów przyciąga odwiedzających w każdym wieku. 

Przeczytaj również: Caño Cristales – najpiękniejsza rzeka na świecie. Rozkwita feerią barw na kilka miesięcy

Sztum (województwo pomorskie)

Sztum to miasto słynące z… więzienia. Jednak zdecydowanie to nie ono sprawia, że jest to miejsce w Polsce, o którym możesz nie wiedzieć, a które warto poznać. Najcenniejszym zabytkiem jest tam XIV-wieczny zamek krzyżacki – siedziba wójta krzyżackiego i letnia rezydencja wielkiego mistrza zakonu. Obecnie pełni on funkcję siedziby oddziału Muzeum Zamkowego w Malborku.

127991714_m_normal_none
Zamek krzyżacki w Sztumie /123RF/PICSEL


Sztum jest znacznie mniej popularny niż jego „większy kuzyn”, ale wcale nie mniej interesujący. Jeśli nie lubisz tłumów podczas zwiedzania, to właśnie tam powinieneś się udać. 

Śląskie Malediwy (województwo śląskie)

Malediwy na Śląsku brzmią… co najmniej nietypowo. Jeśli jednak udasz się do Parku Gródek w Jaworznie, od razu zrozumiesz, że ta nazwa wcale nie jest przypadkowa. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu w tym miejscu funkcjonowały cementowania, zakłady dolomitowe i wysypisko odpadów.  

170122528_m_normal_none
Parku Gródek w Jaworznie nazywany jest „polskimi Malediwami” /123RF/PICSEL


Dziś jednak nic nie wskazuje na taką przeszłość. Park urzeka pięknymi widokami, a przede wszystkim lazurową, idealnie czystą wodą, która faktycznie od razu przywodzi na myśl egzotyczne podróże. To świetnie miejsce na jednodniową wycieczkę. Piękne krajobrazy, szlaki spacerowe i brak tłumów są zdecydowanie na plus. 

Mosty w Stańczykach (województwo warmińsko-mazurskie)

To miejsce warte odwiedzenia nie tylko dla miłośników skoków na bungee. Nieczynne mosty na linii kolejowej łączącej Gołdap z Żytkiejmami bywają nazywane akweduktami Puszczy Romnickiej – i tak właśnie wyglądają. To nietypowy punkt na mapie Mazur. Pośród gęstych lasów wyrastają dwie wielkie kamienne konstrukcje. Można podziwiać je z dołu lub wejść na górę.  

1651154864-90461400-s
Mosty kolejowe w Stańczykach przywodzą na myśl akwedukty /123RF/PICSEL


Mosty w Stańczykach odegrały także rolę w filmie „Ryś” Stanisława Tyma oraz pojawiły się w kilku popularnych serialach. Robią znacznie większe wrażenie niż na ekranie!

Przeczytaj również: Najstarsze drzewo świata ma ponad 5 tysięcy lat. Jakie tajemnice kryje?

Zalipie (województwo małopolskie)

Małopolska to nie tylko Kraków, Wieliczka czy Zakopane. Będąc w tych rejonach, warto też zajrzeć do nieco mniej „oklepanych” miejsc. Jednym z nich jest Zalipie, czyli malowana wioska nieopodal Tarnowa.  

Jeśli do niej wjedziesz, znajdziesz się w innym świecie. Wiele domów jest pokrytych ludowymi malunkami, przedstawiającymi kolorowe kwiatowe desenie. Najsłynniejszą chatę, czyli gospodę Felicji Curyłowej, można zwiedzać. Co ciekawe, ta wieś wcale nie jest skansenem. Toczy się tu na co dzień normalne życie, jednak tradycja kwietnych malunków przetrwała i na pewno warto zobaczyć efekt tego na żywo.  

1660295635-113347490-m
Malowane chaty w Zalipiu /123RF/PICSEL


Jest wiele fascynujących miejsc w Polsce, o których możesz nie wiedzieć. Wybrałeś już kierunek swojej kolejnej podróży?

 

Odpowiedzi do zadań z podręczników z geografii znajdziesz tutaj:

Geografia. Klasa 6. Podręcznik - rozwiązania i odpowiedzi

Teraz Geografia. Klasa 7. Geografia. Podręcznik - rozwiązania i odpowiedzi

Planeta Nowa. Klasa 8. Geografia. Podręcznik - rozwiązania i odpowiedzi