Przypominamy artykuł, który był pierwotnie publikowany 26.01.2024 r.

Spis treści:

Antarktyda – kontynent pełen tajemnic

Antarktyda jest jednym z najmniej poznanych przez ludzi kontynentów. Leży wokół bieguna południowego i ma powierzchnię prawie 14 milionów kilometrów kwadratowych. Jej teren jest skuty lodem, którego grubość jest szacowana nawet na 3 kilometry!

Antarktyda nie ma rdzennych mieszkańców. Stanowi za to dom dla aż 235 gatunków zwierząt. Choć kontynent nie należy do żadnego państwa i nie ma też na przykład rządu, to siedem krajów uważa się za administratorów konkretnych obszarów Antarktydy. Wśród nich są: Australia, Francja, Nowa Zelandia, Norwegia, Wielka Brytania, Argentyna oraz Chile. 

To, ile osób zamieszkuje Antarktydę, zależy od pory roku. W trakcie lata przebywa ich tam około 5 tysięcy osób, zimą zaledwie około tysiąca. Większość tamtejszej ludności mieszka w stacjach polarnych. Największa z nich to małe miasteczko, które pomieści nawet tysiąc osób. Gęstość zaludnienia tego wyjątkowego kontynentu to zaledwie 0,00078 osoby na kilometr kwadratowy. Dla porównania: średnia gęstość zaludnienia całej planety to 49 osób na kilometr kwadratowy.

Ze względu na swój specyficzny klimat Antarktyda nie jest odwiedzana tłumnie przez turystów. Tylko nieliczni decydują się wybrać do krainy lodu słynącej z siarczystych mrozów. Kontynent ten ma w sobie jednak wiele tajemnic wartych odkrycia.

Przeczytaj również: Kawah Ijen. Siarkowy potwór i mieniące się kolorami jezioro

Co to są krwawe wodospady?

Choć ciekawostek na temat mroźnego kontynentu jest mnóstwo, to szczególnie interesujące wydaje się zjawisko krwawych wodospadów. To fenomen natury, który jednych przeraża, innych fascynuje. Rzeka o krwawym zabarwieniu spływająca po białym śniegu może przywodzić na myśl wiele scenariuszy. Ten cud natury jest widoczny na lodowcu Taylor, a wypływającą z niego szkarłatną wodę nazwano właśnie „krwawymi wodospadami” (bloody falls).

Początkowo sądzono, że barwa wody wynika z wpływu alg, ale ta teoria szybko okazała się nieprawdziwa. Woda o charakterystycznym kolorze zawiera duże ilości żelaza, a w dodatku jest bardzo słona. Stopień jej zasolenia jest czterokrotnie wyższy niż wody pochodzącej z oceanów. 

Jak powstały krwawe wodospady?

Niezwykły spektakl z naturą w roli głównej po raz pierwszy zaobserwowano na początku XX wieku. Gdy teoria na temat wpływu alg została obalona, naukowcy rozpoczęli poszukiwanie prawdziwych przyczyn zabarwienia wody. Szybkie zgłębienie tematu uniemożliwiła charakterystyka kontynentu. Antarktydę zamieszkuje niewiele osób, okresowo przebywają na niej wyłącznie podróżnicy oraz pracownicy stacji badawczych. Z tego powodu poznanie przyczyny powstawania krwawych wodospadów zajęło badaczom około 100 lat. Przełomu dokonali Amerykanie, którzy szczegółowo przyjrzeli się temu zjawisku.

Według wyników badań opublikowanych w specjalistycznej prasie „Journal of Glaciology” charakterystyczna barwa wody wynika z dużych ilości żelaza. Pod grubą warstwą lodowca woda nie ma dostępu do tlenu, przez co na skutek zetknięcia się jej z powietrzem na lądzie dochodzi do intensywnej reakcji chemicznej. Za wyjątkowy kolor wody odpowiedzialny jest natomiast tlenek żelaza.

Przeczytaj również: Almeria, czyli największy kompleks szklarniowy na świecie

Krwawe wodospady – ciekawostki

To jeszcze nie wszystko, co zdumiewa i zaskakuje w krwawych wodospadach. Ciekawostką na ich temat jest choćby samo źródło odpowiedzialne za tworzenie się wodospadów. Według naukowców z University of Alaska Fairbanks oraz Colorado College źródłem nienaturalnie szkarłatnej wody jest pobliskie jezioro. Najbardziej fascynujące jest to, że hipoteza głosi, iż jest ono ukryte pod grubą warstwą lodu od ponad miliona lat!

Kolejną ciekawostką na temat krwawych wodospadów jest to, w jaki sposób woda pozostaje w stanie ciekłym pomimo bardzo niskich temperatur. Dla przypomnienia – na mroźnym kontynencie temperatura waha się od minus 60 stopni Celsjusza w głębi lądu do minus 10 na terenach wybrzeży. To, że woda pozostaje cieczą, całkowicie przeczy prawom fizyki.

Jak się okazuje, niezamarzanie wody to efekt działalności oceanu przepływającego tam wiele lat wcześniej. Pozostawił on w tym miejscu swoją odnogę. Brak zamarzania wody jest związany też z jej ogromnym zasoleniem, kilkukrotnie wyższym niż w oceanach.

Choć wiele tajemnic zostało już rozwiązanych, to wciąż niewiadomą pozostaje między innymi to, jak to możliwe, że woda pod powierzchnią wyróżnia się aż tak wysokim zasoleniem. Kolejne lata być może przyniosą odpowiedź również na to nurtujące pytanie.

Tajemnice Antarktydy - Góry Gamburcewa i Jezioro Wostok

Uwagę naukowców badających Antarktydę zwraca nie tylko lodowiec, ale także to, co kryje się pod lodem. Jednym z najciekawszych odkryć są Góry Gamburcewa. Są położone na wschodzie kontynentu pod warstwą lodu i śniegu o grubości ok. 600 metrów. Dzięki radarom naukowcy stworzyli obraz skalistych szczytów, głębokich dolin rzecznych i niezamarzniętych jezior ukrytych pod lodem. Oszacowano, że Góry Gamburcewa są podobnej wysokości co Alpy – najwyższe szczyty mają ok. 2700 m i rozciągają się pasmem o długości ok. 1200 km. 

Jezioro Wostok to jedno z wielu podlodowcowych jezior na Antarktydzie, ale wyjątkowe, bo największe. Lustro wody tego jeziora znajduje się 4 km poniżej lądolodu, a według obecnych szacunków maksymalna głębokość zbiornika to prawie 900 metrów. Imponująca jest także powierzchnia: jezioro ma szacunkowo długość 250 kilometrów, a szerokość 50 kilometrów.

Jednak nie tylko rozmiary świadczą o jego unikalności. W jego obrębie stwierdzono obecność bakterii, ryb i skorupiaków. Wiele wskazuje na to, że Jezioro Wostok może być pełne form życia, które nie były dotąd znane na ziemi. W zbiorniku nie dochodziło bowiem do wymiany wody, a badania utrudnia gruba warstwa lodowca.

Źródło: kopalniawiedzy.pl, kopalnia.pl, bryk.pl

Oprac.: Redakcja

 

Odpowiedzi do zadań z podręczników z geografii znajdziesz tutaj:

Odpowiedzi do zadań z podręcznika do geografii

Geografia – objaśnienia do zadań z podręcznika 

Rozwiązania do zadań z podręcznika do geografii