Spis treści:

Od wiosny w Tatrach przybyło kozic. Aż 67 młodych! 

Trudno wyobrazić sobie Tatry bez kozic. Miejsce i zwierzę są ze sobą nierozerwalnie związane – do tego stopnia, że żyjący tu podgatunek kozicy nazwano tatrzańskim, z drugiej strony jej wizerunek dumnie prezentuje w swoim logo Tatrzański Park Narodowy.  

Nic dziwnego, że przyrodnicy TPN i ich słowaccy koledzy monitorują populację tych zwierząt po obu stronach gór.  

Jesienne liczenie, które odbyło się w idealnych, słonecznych warunkach i przyniosło radosne wyniki – w Tatrach żyje obecnie 949 kozic, z czego aż 67 to młode urodzone tej wiosny. W porównaniu do wyliczeń z pierwszej połowy roku populacja tatrzańskich kozic powiększyła się o 156 sztuk (wówczas 793 osobniki).

Szczegółowe wyniki wskazują, że po polskiej stronie Tatr przebywa 312 kozic, w tym 26 młodych. Po stronie słowackiej zaobserwowano 637 osobników, z czego 41 to koźlęta. 

Tegoroczne jesienne liczenie tatrzańskich kozic odbyło się 22 października. Rok temu, jesienią 2023 roku przyrodnicy naliczyli 926 kozic, czyli niemal tyle samo co teraz. Wydaje się więc, że taka liczba w okolicach 950 sztuk jest bardziej prawdopodobna niż obserwacje wiosenne.

Nie do końca wiadomo skąd tak znacząca różnica. Słaba widoczność to pierwsze co przychodzi do głowy, jednak według słów TPN w dniu wiosennego liczenia "była bardzo ładna pogoda, a pracownicy wyszli w teren o 4 rano".

Spróbuj swoich sił: QUIZ nie tylko dla przyrodników. Znasz mieszkańców polskich gór?

Jak przebiega liczenie kozic w Tatrach? 

Liczenie kozic jest już właściwie tradycją i odbywa się dwa razy w roku: wiosną i jesienią. Pierwsze liczenie pozwala określić, ile młodych kozic przetrwało zimę – niezwykle cenną wskazówkę o kondycji całej populacji.  

"Liczenie jesienne jest bardzo ważne, bo taki stan kozic przyjmujemy w danym roku. Oczywiście zderzamy to z obserwacjami fauny, które trwają cały rok" – mówił wicedyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego Filip Zięba. 

W liczeniu biorą udział pracownicy parków narodowych oraz wolontariusze zaopatrzeni w smartfony ze specjalną aplikacją. Dzięki niej każda obserwacja jest przypisywana do konkretnego miejsca na mapie za pomocą systemu GPS. Pozwala to na precyzyjne zbieranie danych, weryfikowanych potem raz jeszcze na transgranicznym spotkaniu.

TPN ostrzega, że pomimo wykorzystania różnych udoskonaleń deklarowana liczba kozic może być obarczona dość sporym błędem – nawet 10 proc.! W tej sytuacji "widełki" dla tegorocznych pomiarów to od 854 do 1044 sztuk.

Wynika to z faktu, że kozice swobodnie przemieszczają się między polską i słowacką częścią Tatr (możliwość podwójnego zliczenia). Lubią chować się w zacienionych miejscach i skalnych grotach. Niezmiernie istotna jest także widoczność w dniu liczenia. Tej jesieni pogoda okazała się wyjątkowo łaskawa.

Sprawdź: Co kryją Tatry Wysokie na Słowacji? Te miejsca warto zobaczyć

Do rekordu jeszcze daleko. Ile kozic biegało po Tatrach w 2018 roku? 

Historia liczenia kozic sięga 1957 roku, kiedy to zainicjowano wspólny polsko-słowacki monitoring – najstarszy tego typu program na świecie prowadzony wspólnie przez dwa państwa. Na przestrzeni lat liczebność zwierząt ulegała znacznym wahaniom. Na przykład, na przełomie XX i XXI wieku populacja drastycznie spadła, i w Tatrach odnotowano jedynie około 300 kozic. Dzięki intensywnym działaniom ochronnym sytuacja zaczęła się poprawiać, a liczba kozic rosnąć.

kozice gorskie na graniach tatr
 W ostatnich lat populacja kozic utrzymuje się na stabilnym, choć nie najwyższym poziomie /fot. Krzysztof Dudzik/CC BY-SA 3.0

Kreśląc nieco szerszą perspektywę, wyniki z wiosny 2023 roku (816 sztuk) wskazywały na niewielki spadek populacji w porównaniu z wcześniejszym okresem (jesień 2023 – 926 sztuk). Prawdziwe zatrzęsienie rozbrykanych kozic notowano w Tatrach kilka lat wcześniej.

Rekord to 1431 osobników naliczonych jesienią 2018 roku. Niewiele mniej było ich 4 lata wcześniej (1389). Wartość powyżej 1000 odnotowano po raz pierwszy w 2012 roku. W doniesieniach medialnych można jednak znaleźć wypowiedzi o zmianie metodologii liczenia, jaka miała miejsce w ostatnich latach. Być może tak drastyczne różnice wynikają z błędu pomiarowego, a nie masowego wymierania kozic tatrzańskich w ciągu kilku ostatnich lat.

Źródła: portaltatrzanski.pl; kozicepiwniczanskie.pl; nowytarg.naszemiasto.pl

Redakcja

Czytaj także:

Nowy gatunek węża w Polsce. Gdzie można go spotkać?

Przylatują do Polski na zimę. Gdzie można spotkać śniegułę i poświerkę

Najbardziej trujący z muchomorów potrafi się klonować. Rośnie także w Polsce