Bezrobocie jest zjawiskiem, które polega na sytuacji, gdy część ludzi którzy są zdolni do pracy i chcą pracować, to akurat często trudno zweryfikować, nie może znaleźć żadnego zatrudnienia. Jest to pojęcie bardzo nieprecyzyjne i należy zaznaczyć, że istnieje bardzo wiele różnego rodzaju metod służących mierzeniu poziomu bezrobocia. Każda z nich z większym czy mniejszym prawdopodobieństwem mierzy bezrobocie. Także w różny sposób w różnych krajach mierzy się poziom bezrobocia.
Bezrobocie rejestrowane jest liczbą osób, które pozostają bez pracy, czyli takich które posiadają określone w ustawie cechy i są zarejestrowane w urzędach pracy.
Bezrobocie ukryte to trudna do ustalenia liczba osób, które nie są zarejestrowane jako bezrobotne, teoretycznie posiadają jakieś zajęcie, ale jest ono z punktu widzenia zapotrzebowania bez znaczenia. Najbardziej widoczną reprezentację tego rodzaju bezrobocia stanowią zbędne ręce do pracy w gospodarstwach rolnych.
Spotyka się również inne określenia bezrobocia dla przykładu według Międzynarodowej Organizacji Pracy, której definicja bezrobocia honorowana jest badaniami statystycznymi prowadzonymi w krajach Europy w ramach systemu Eurostat, osoba bezrobotna to ta, która w tygodniu, w którym przeprowadzono badanie, nie wykonywała pracy zarobkowej dłużej niż przez godzinę. Z powyższego wynikają pewne różnice w poziomie bezrobocia obliczanego w Polsce na podstawie rejestrów urzędów pracy oraz według badań reprezentatywnych, w jakich użyto definicji MOP. Badania tego typu prowadzi m.in. Główny Urząd Statystyczny. Z punktu widzenia znaczenia wyników badań dla późniejszych analiz, obie definicje są uprawnione. Ważnym jest jednak aby odróżniać je oraz wskazywać, z jakiej korzystaliśmy podczas oceniania poziomu bezrobocia. W styczniu 2006 r., w porównaniu z grudniem 2005 r. odnotowano wzrost liczby bezrobotnych, którzy są zarejestrowani i stopy bezrobocia. W stosunku do analogicznego okresu roku wcześniejszego nastąpił spadek liczby bezrobotnych i równocześnie obniżyła się poziom bezrobocia. W tym także okresie nieznacznie zmniejszeniu uległa liczba bezrobotnych, którzy pozostawali bez prawa do zasiłku.
Bezrobocie w Polsce w dużym stopniu zależne jest od wieku, płci oraz wykształcenia. Przyczynami bezrobocia są oprócz wymienionych zła struktura gospodarcza kraju. polegająca na istnieniu wielu nie rentownych działów gospodarki, braku nowoczesnych technologii. W związku z tym mamy do czynienia z pojęciem bezrobocia strukturalnego, które jest wynikiem zwalniania pracowników z upadających czy źle prosperujących zakładów pracy.
W Polsce bezrobocie najczęściej dotyka ludzi najgorzej wykształconych (dotyczy ono zwłaszcza osób z wykształceniem podstawowym lub zawodowym). Według statystyk w Polsce bezrobocie 4 razy częściej dotyka osoby z wykształceniem podstawowym niż wyższym. Stopa zatrudnienia osób z wykształceniem podstawowym wynosi mniej niż 20%, osób z wykształceniem wyższym - 80%. Równocześnie aż dwukrotnie częściej bezrobotnymi są młodzi ludzie, co szczególnie stwarza ogromne zagrożenia dla tej grupy ludzi. W Słowacji i Bułgarii nawet 1/3 młodych ludzi pozostaje bez pracy.
W gospodarstwach domowych, gdzie głowa rodziny nie posiada pracy pięciokrotnie częściej borykają się w Polsce z problemem biedy, niż te, w których głowa rodziny posiada zatrudnienie. Podobne problemy dotykają wiele innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
W Polsce pracownicy posiadający wyższe wykształcenie zarabiają średnio o 70% więcej niż osoby z podstawowym wykształceniem, w sektorze prywatnym różnice te sięgają nawet 160%.
W wielu krajach Europy Środkowo - Wschodniej, również w Polsce, minimalna płaca jest relatywnie wysoka w stosunku do średnich zarobków, gdyż stanowi nawet 40% średniej płacy, co jednak tylko fałszuje faktyczny stan zarobków przeciętnego Polaka. Średnia zarobków wynosi bowiem 2,5 tysiąca złotych, podczas gdy zdecydowana większość ludzi zarabia poniżej jednego tysiąca złotych.
Trudno jest wypracować jakąś skuteczną metodę do walki ze zjawiskiem bezrobocia. Działania jakie się podejmuje to roboty publiczne, kursy i szkolenia, przekwalifikowania pracowników. Jak na razie nie daje to wymiernych efektów. Czynnikiem, który zdaniem przedsiębiorców skutecznie hamuje rozwój przedsiębiorczości, inwestycji i tworzenie nowych miejsce pracy jest wadliwie skonstruowane polskie prawo, a szczególnie prawo podatkowe. System biurokracji skutecznie zniechęca bowiem do podejmowania jakichkolwiek działań. Ponadto opłaty takie jak na system ubezpieczeń społecznych oraz podatki także nie zachęcają do tworzenia nowych miejsc pracy. Kwestia przyszłości jest więc by tą sytuację zmienić.
Rodzaje bezrobocia.
I. Bezrobocie frykcyjne - jest ono związane z przerwami w zatrudnieniu z powodu poszukiwania lepszej lub też innej pracy albo też zmianą miejsca zamieszkania. W gospodarce wolnorynkowej stanowi ono minimalne, możliwe bezrobocie. Stan bezrobocia na poziomie, określanym jako frykcyjny w praktyce oznacza występowanie na rynku pełnej równowagi pracy.
Powody powstawania bezrobocia frykcyjnego to:
- niedoskonała informacja - informacja o potencjalnych pracodawcach i/lub pracownikach jest kosztowna oraz często trudna do uzyskania
- poszukiwanie pracy - prowadzone bywa zarówno przez pracodawców jak i przez pracowników; zarówno jedna, jak i druga strona poszukuje dla siebie jak najlepszej dostępnej oferty i będą one kontynuowały te poszukiwania aż koszty tych poszukiwań a także korzyści płynące z poszukiwania nie będą takie same.
II. Bezrobocie strukturalne - to bezrobocie, powstające na tle strukturalnych rozbieżności pomiędzy podażą pracy a popytem na nią. Występuje ono wówczas, gdy ma miejsce restrukturyzacja dużych gałęzi gospodarki, która to pozbawia pracy sporą ilość ludzi. W związku z tym typem bezrobocia pojawia się konieczność przekwalifikowanie zawodowe tych osób, które straciły pracę, w związku z tym czas trwania tego rodzaju bezrobocia jest stosunkowo długi. W Polsce bezrobocie strukturalne pojawiło się wraz z restrukturyzacją po roku 1989 podstawowych branż przemysłu w ramach reform Leszka Balcerowicza. Restrukturyzacja ta dotknęła szczególnie takich branż jak górnictwo, hutnictwo, uległy likwidacji PGR-y.
III. Bezrobocie cykliczne - ten rodzaj bezrobocia jest związany z cyklicznymi zmianami produktywności gospodarki. występuje ono:
1. w okresie recesji- gdy spada popyt na towary oraz usługi oferowane przez przedsiębiorstwa, co dalej wywołuje spadek produkcji. Spadek produkcji z kolei wywołuje spadek zapotrzebowania na pracę, a to prowadzi do pojawienia się bezrobocia cyklicznego.
2. w okresie koniunktury- popyt na towary i usługi oferowane przez przedsiębiorstwa wzrasta, to wywołuje wzrost produkcji. Wzrost produkcji powoduje wzrost zapotrzebowania na pracę co prowadzi do stopniowego zaniknięcia bezrobocia cyklicznego.
Bezrobocie cykliczne zwane także koniunkturalnym zostało pierwszy raz zdefiniowane przez wybitnego ekonomistę J.M. Keynesa . Pogląd wysuwany przez Keynesa mówił o roli państwa w łagodzeniu oraz wydłużaniu cykli koniunkturalnych. Polityka, która w mniemaniu Keynesa doprowadzić miała do skutecznego przeciwdziałania bezrobociu opierała się w głównej mierze na tworzeniu popytu inwestycyjnego poprzez działania państwa. Najczęściej przytaczanym przykładem takiej polityki były zakrojone na szeroką skalę roboty publiczne.
IV. Bezrobocie sezonowe jest to rodzaj bezrobocia, który uwarunkowany jest porą roku oraz uwarunkowanymi przez nią zmianami pogodowymi, przebiegiem wegetacji roślin i innymi. Występuje ono w zakładach pracy sezonowej zwłaszcza w budownictwie i rolnictwie.
V. Bezrobocie technologiczne - jest to jedna z odmian bezrobocia strukturalnego, wiąże się ono z postępem technologicznym, a więc towarzyszy ono najczęściej wprowadzaniu innowacji technicznych, które powodują zwolnienia. Środki do walki z bezrobociem.
O pełnym zatrudnieniu mówić możemy, wtedy kiedy na rynku pracy ma miejsce równowaga, czyli wówczas gdy popyt na pracę jest równoważony jej podażą. To oznacza sytuację w jakiej wszyscy, którzy zainteresowani są pracą za określoną na rynku płacę, są w stanie ją znaleźć i przyjmują ją. Pomimo tego, występuje również w takim przypadku grupa osób, która ciągle pozostaje bez pracy, taką sytuację nazywamy bezrobocie dobrowolne, inaczej naturalne. W związku z powyższym nie da się całkowicie wyeliminować bezrobocia. Jak jest to często podawane, naturalna stopa bezrobocia w normalnych czasach (nie natomiast w okresie boomów, albo recesji gospodarczych) przeciętnie może wynosić 5-6%. Z uwagi na to, że czynniki które określające naturalną stopę ulegają zmianie z upływem czasu, współczesne tendencje wpływają na obniżanie się naturalnej stopy. Trzeba więc powiedzieć, iż jest wiele sposobów, na zmniejszenie poziomu a także łagodzenie skutków bezrobocia.
Istotna jest umiejętna diagnostyka mającego miejsce rodzaju bezrobocia, z uwagi na to, że poszczególne rodzaje potrzebują odmiennych środków zaradczych.
Bezrobocie cykliczne (przymusowe), które wiąże się z koniunkturą gospodarczą zmniejszone może zostać za sprawą działania , które zmierzają do uelastyczniania rynku pracy (te poglądy występują głównie w teoriach klasyków) a także za sprawia ekspansywnej polityki makroekonomicznej (wg teorii keynesistów).
Sposobami do walki z bezrobociem dobrowolnym, a więc frykcyjnym oraz strukturalnym są w głównej mierze instrumenty mikroekonomiczne, które regulować mogą wielkość produkcji oraz zatrudnienia. Szkolenia zawodowe mogą ułatwiać zdobycie nowych kwalifikacji, mogą także efektywnie zmniejszyć bezrobocie strukturalne.
Elastyczny rynek pracy - jego specyfika z jednej strony polega na likwidowaniu przyczyn usztywnienia płac, osłabianiu związków zawodowych, znoszeniu płacy minimalnej, z drugiej natomiast polega na skracaniu czasu pracy, zaprowadzaniu dodatkowych zmian roboczych, przymusowych urlopów pracowników, itp.
Ekspansywna polityka państwa - jest to ekspansywna polityka fiskalna albo pieniężna, to przede wszystkim powiększenie wydatków przez państwo oraz wzrost podaży pieniądza. Przyczynia się do wzrostu zagregowanego popytu w gospodarce a także jednoczesnego wzrostu produkcji i zatrudnienia w przedsiębiorstwach. Przyjmując ten sposób myślenia wydatki państwowe powinno się koncentrować w pracochłonnych działach gospodarki.
Obniżenie opodatkowania płac - tego typu zabiegi polegające dla przykładu na zmniejszenie podatku dochodowego czy też przynajmniej płaconych przez pracodawców obowiązkowych składek ubezpieczeniowych, pociąga to za sobą zwiększenie wynagrodzenia, co także może przyczynić się do zwiększenia zatrudnienia, gdyż część dobrowolnie bezrobotnych postanowi na podjąć pracę za wyższą stawkę płac.
Zmiana relacji zasiłek - płaca - występuje gdy zmniejszeniu podlega wysokość zasiłku zmniejsza się również relacja zasiłek - praca. Gdy bowiem zasiłek jest niewielki, nie opłaca rejestrować się jako bezrobotny, duża liczba osób decyduje się wtedy zaakceptować przedkładane im oferty pracy. Zmniejszenie kwoty zasiłku przyczynia się w ten sposób do spadku bezrobocia strukturalnego i frykcyjnego.
Ulepszenie systemu pośrednictwa pracy - polegać może ono na przykład na rozbudowie i komputeryzacji sieci urzędów pracy, albo na wprowadzaniu środków, które zwiększają mobilność pracowników.
Polityka przemysłowa - polega na przykład na tworzeniu specjalnych stref ekonomicznych, w rejonach, które są szczególnie zagrożonych masowym bezrobociem, inne działania to choćby wprowadzanie ulg podatkowych, udzielanie tanich kredytów, itp.
Przyczyny bezrobocia w Polsce:
Po pierwsze, są nimi bardzo wysokie koszty pracy. Na poziom tych kosztów składają się podatki oraz składki ubezpieczeniowe. Kiedy do tego zostaną włączone jeszcze zobowiązania socjalne, takie jak na przykład obowiązek opłacania zasiłku chorobowego oraz wynagrodzenia za okres choroby, wówczas te koszty zbliżają się nawet do 90 procent płacy netto. Do tego dodać należy jeszcze urlopy, które pracodawca musi opłacać pracownikowi, a także ogromne koszty całej biurokratycznej obsługi systemu fiskalnego, czyli wszystkie PIT-y i druki ZUS-owskie. Cały ten system skomplikowanych przepisów prawnych i podatkowych zmusza pracodawców, a szczególnie drobnych, do sięgania po pomoc kosztownych usług biur rachunkowych.
Druga przyczyna bezrobocia tkwi w tym, że w naszym kraju coraz trudniej jest prowadzić jakąkolwiek działalność gospodarczą. Na pracodawców nakłada się coraz to nowe obowiązki, np. płacenia podatku VAT, który dotyczy niemal wszystkich przedsiębiorców w Polsce, a jest to grupa ludzi licząca ok. 2 mln osób. Z tym wszystkim wiąże się potrzeba zakupienia kas fiskalnych, które tak naprawdę samemu przedsiębiorcy do niczego potrzebne nie są. Kolejne ciekawe pomysły naszych władz to taki , żeby wszystkich przedsiębiorców objąć obowiązkiem rozliczania się elektronicznego z ZUS-em. Te wszystkie obciążenia spadają na barki prostych ludzi, bo większość przedsiębiorców w Polsce nie ma średniego wykształcenia. Bardzo częstym przypadkiem jest więc że wielu z przedsiębiorców, z racji niemożności sprostania takim wymaganiom, zamyka po prostu firmy albo też ucieka w szarą strefę.
Inne to przyczyny bezrobocia to:
- wysokie obciążenia fiskalne
- likwidacja niektórych gałęzi przemysłu np. górnictwa
- ograniczanie produkcji
- zmniejszenie popytu na konkretne dobra czy usługi
- brak mobilności
- brak informacji o miejscach pracy
- przeniesienie zakładu do innego rejonu
- zmiany w technologii
- niedostosowane do potrzeb rynku wykształcenia pracowników
Transformacja systemowa w gospodarce Polski po 1989. Pojęcie to dotyczy ogółu radykalnych zmian odnośnie systemu funkcjonowania gospodarki polskiej, które były związane z przechodzeniem od systemu gospodarki planowej do gospodarki rynkowej. Transformację systemową zapoczątkowano we wrześniu 1989 z chwilą powołania pierwszego niekomunistycznego rządu w historii powojennej Polski, na czele którego stanął Tadeusz Mazowiecki. Zmiany w systemie funkcjonowania gospodarki nazwano potocznie Programem Balcerowicza, od nazwiska ówczesnego wicepremiera i ministra finansów Leszka Balcerowicza. Celem ich było stworzenia warunków przywrócenia zachwianej przez kryzys lat 80. równowagi na rynku, zahamowania oraz obniżenia galopującej inflacji a także wprowadzenia w gospodarce polskiej powszechnego mechanizmu rynkowego w takich podstawowych segmentach rynku, jak: rynek akapitowy, rynek dóbr i usług oraz rynek pracy. Aby to mogło mieć miejsce konieczne było przeprowadzenia radykalnych zmian w funkcjonowaniu zarówno gospodarki jako całości, jak i w funkcjonowaniu poszczególnych podmiotów gospodarczych obecnych na rynku.
Polityczne uwarunkowania reform.
4 czerwca 1989 roku w związku z porozumieniami Okrągłego Stołu miały miejsce w Polsce pierwsze częściowo wolne wybory. Zwycięstwo odniosła w nich solidarnościowa opozycja, zdobywając wszystkie z 35% mandatów możliwych jakie miała do zdobycia w tzw. Sejmie Kontraktowym i 99 ze 100 miejsc w Senacie. Premierem pierwszego niekomunistycznego rządu w historii Polski po drugiej wojnie światowej został Tadeusz Mazowiecki. Kierowanie ministerstwem finansów powierzył on Leszkowi Balcerowiczowi. Rząd podjął decyzję o szybkim wprowadzeniu programu mającego na celu ustabilizowanie sytuacji ekonomicznej w Polsce oraz na transformację polskiej gospodarki do systemu wolnorynkowego.
Sytuacja makroekonomiczna.
W 1989 roku Polska gospodarka znalazła się w sytuacji niemal katastrofalnej. Problemem budzącym największe obawy był bardzo wysoki poziom cen towarów oraz usług. Stopa inflacji w 1989 roku wynosiła ponad 340% i wykazywała przy tym tendencję gwałtownie rosnącą a także nabierając cech hiperinflacji, średnia bowiem stopa inflacji dla ostatnich pięciu miesięcy 1989 roku wynosiła około 1000%. Powodem tego stanu rzeczy był głównie fakt, że państwo drukowało i wprowadzało w obieg olbrzymie ilości tzw. pustych pieniędzy, nie mających żadnego pokrycia w towarach czy usługach, co spowodowane było przyjmowaniem żądań płacowymi pracowników oraz związków zawodowych. Z racji tego, że produkcja nie była określana i stymulowana przez popyt, powszechnym zjawiskiem stały się zarówno niedobory na rynku, a z tym związane były z kolei kolejki, talony, kartki, przydziały, "załatwianie po znajomości" itp., oraz wymuszona substytucja, marnotrawienie środków produkcji a także tzw. produkcja niechciana. Polski złoty był walutą niewymienialną, i to nie jedynie na obce waluty, ale też w dużym stopniu na same towary. Utrzymywał się system wielu różnych kursów walutowych, oficjalny kurs był kilka razy niższy od tego jaki funkcjonował na czarnym rynku. Jednocześnie, z uwagi na brak zaufania do złotego, wielu transakcji coraz częściej dokonywano w dewizach. Cały system cen, który był podporządkowany potrzebom gospodarki, która była centralnie planowana, niewydolny i pozbawiony racjonalizacji. Stopa realnego oprocentowania była ujemna, usztywniano stawki płac, ceny produktów i marże. Skarb państwa świecił pustkami a budżet wykazywał wysoki deficyt. W 1989 roku budżet wynosił 3% PKB. Zatrważająco niski był również ogólny poziom życia społeczeństwa.
System gospodarczy
W latach powojennych wzrastało stopniowo uzależnienie gospodarcze od ZSRR. Jego wyrazem było powstanie w styczniu 1949 roku Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej (RWPG), w skład której wchodził ZSRR, Polska, Czechosłowacja, Bułgaria, Rumunia i Węgry. RWPG była koordynatorem planów gospodarczych swych członków zgodnie z potrzebami Moskwy.
Gomułka dzielił sowieckie obawy przed zadłużeniem Polski w państwach zachodnich, jako że mogło to pociągnąć uzależnienie od "świata kapitalistycznego". Zdecydowano się więc na przykład ograniczyć import pasz, choć musiało to prowadzić do zahamowania wzrostu stad hodowlanych. Dążono do samowystarczalności żywnościowej kraju oraz autarkii w przemyśle. Powrócono do zasady korzystania głównie z technologii radzieckich i innych krajów bloku. W latach sześćdziesiątych, realizując koncepcję uprzemysłowienia kraju, zbudowano rurociąg naftowy "Przyjaźń". Wśród towarów importowanych dominowała rosyjska ropa naftowa i inne surowce niezbędne w przemyśle. Polska eksportowała głównie węgiel kamienny i wyroby przemysłowe, ale głównie do krajów RWPG. Łączna wymiana towarowa z krajami bloku wschodniego wynosiła ponad 60% eksportu i importu.
W latach siedemdziesiątych najważniejszym partnerem handlowym Polski był nadal ZSRR. Polacy sprowadzali z ZSRR głównie surowce, m.in. 100% gazu ziemnego, 80% ropy naftowej, 78% rudy żelaza, 73% bawełny i 72% nawozów potasowych. Polska przystąpiła, podobnie jak inne kraje RWPG, do inwestycji surowcowych na terenie ZSRR.
Ceny w obrotach z państwami RWPG ustalane były w sposób sztywny i nie miały wiele wspólnego z rzeczywistą wartością wymiany. Wartość polskich towarów była wielokrotnie zaniżana, a znaczna część uzyskanych przez Polskę kredytów z Zachodu służyła w postaci technologii potrzebom ZSRR, zwłaszcza po przyjęciu w 1975 r. kursu rubla transferowego w wysokości 1 dolar = 0,62 rubla. Polska dostarczała krajom Układu Warszawskiego czołgów i broni i wspomagała państwa rozwijające się. Generalnie wartość eksportu w 1980 r. na jednego mieszkańca była ponad dwukrotnie niższa niż w NRD i prawie dwukrotnie niż w Czechosłowacji. Współpraca gospodarcza Polski i Rosji do końca lat osiemdziesiątych opierała się na pozarynkowych i pozbawionych rachunku ekonomicznego zasadach polityki Rady Wzajemnej Współpracy Gospodarczej. Organizacja ta miała na celu związanie gospodarcze krajów bloku wschodniego z ZSRR, ponadto zapewnienie samowystarczalności temu blokowi. Rozwój RWPG przyczynił się do zacofania gospodarczego krajów członkowskich. Opierał się on na sztywno ustalanych zasadach wymiany, w których najwięcej traciły kraje wyżej rozwinięte. Dla Rosji polegał on głównie na wymianie towarów "twardowalutowych", które stosunkowo łatwo można było sprzedać na rynkach światowych za walutę wymienialną. Były to głównie surowce, w tym ogromną rolę odgrywała ropa naftowa i gaz ziemny.
Z drugiej strony, kraje wchodzące w skład bloku sowieckiego eksportowały tzw. towary miękkowalutowe, których jakość rzadko odpowiadała ich cenie. W systemie tym Związek Radziecki w zamian za dotowanie gospodarek krajów komunistycznych oczekiwał lojalności polityczno-wojskowej swych sojuszników w Układzie Warszawskim.
Po upadku systemu komunistycznego rozpoczęły się dyskusje nad zreformowaniem współpracy w ramach RWPG, a także nad sensownością istnienia tej organizacji. Rozważania poszczególnych państw członkowskich dotyczyły głównie problemu przejścia na rozliczenia w realnej walucie i zastąpienia dotychczasowej, tzw. rubla transferowego.
Na 45 sesji RWPG w 1990 roku zostało zawarte porozumienie dotyczące przejścia na rozliczenia w walucie wymienialnej. Zdecydowano, że straty, które miałyby wyniknąć w rezultacie takiego przejścia, powinny być rozłożone pomiędzy partnerów, rekompensaty nie miały jednak obejmować ZSRR.
Odpowiedzią ze strony Moskwy było jednostronne postanowienie odejścia
w rozliczeniach od rubla transferowego z dniem 1 stycznia 1991. Pozostałe państwa RWPG domagały się od Rosji okresu przejściowego, jednak te starania nie zakończyły się sukcesem. ZSRR nie chciał już więcej "dokarmiać" swoich satelitów. Decyzja radziecka pociągnęła za sobą konieczność rozliczania się w walutach wymienialnych także między poszczególnymi członkami RWPG. Niebawem doszło do rozwiązania RWPG i pojawiła się konieczność zreformowania całej polskiej gospodarki.
Polska gospodarka, podobnie jak to miało miejsce w innych krajach bloku wschodniego cechowała się brakiem istnienia reguł wolnorynkowych oraz podporządkowaniem państwu i centralnemu planowaniu. Przeważały ogromne przedsiębiorstwa państwowe ( w budownictwie, przemyśle, usługach, bankowości), które były nierentowne, źle zarządzane i zorganizowane, zatrudniały też zbyt dużą liczbę pracowników. Powodowało to, iż gospodarka polska była mało elastyczna i nieefektowna. W produkcji i usługach nie kierowano się popytem i podażą, a jedynie odgórnymi nakazami. Cały system był ponadto nastawiony na produkcję antyimportową, istniał powszechny protekcjonizm państwowy - stawki celne i inne ograniczenia praktycznie uniemożliwiały sprowadzanie na większą skalę towarów z zagranicy. Wszystko to było efektem pomysłów ideologów komunistycznych, którzy jako jedną z zasad gospodarczych podnosili samowystarczalność i ochronę własnej produkcji.
Trzeba tu jednak oddać ostatniemu rządowi "przedsolidarnościowemu", że zniósł on ograniczenia dla tworzenia przedsiębiorstw prywatnych a także dokonał pewnej liberalizacji handlu zagranicznego.
Zadłużenie zagraniczne.
Zadłużenie zagraniczne naszego kraju było olbrzymim ciężarem dla polskiej gospodarki. Narastało ono zwłaszcza w latach siedemdziesiątych (od 1 mld dolarów w roku 1971, przez 8 mld w roku 1975, aż do 25 mld dolarów w roku 1980). Zaciągane jednak kredyty nie zostały wykorzystane we właściwy sposób - tylko 20% puli przeznaczono na inwestycje. Pod koniec 1989 roku nasz dług wynosił już 41 mld dolarów. Główni wierzyciele Polski to rządy zachodnie, które były reprezentowane przez Klub Paryski oraz zachodnie banki komercyjne, zrzeszone w Klubie Londyńskim.
Plan Balcerowicza.
W stosunkowo krótkim czasie, gdyż w ciągu zaledwie paru miesięcy, Minister Finansów Leszek Balcerowicz na czele z grupy ekspertów przygotował program transformacji gospodarczej, później nazywany powszechnie Planem Balcerowicza. Wśród specjalistów ważną rolę odgrywali doradcy zagraniczni (zwłaszcza Amerykanin Jeffrey Sachs) i polonijni (profesor Stanisław Gomułka). Program ten został opublikowany w październiku 1989 roku, a już w grudniu przyjął go Parlament. Plan mówił o gruntownej przebudowie wszystkich dziedzin gospodarki. Przejście do nowego systemu miało się odbyć natychmiastowo, jako dzień wprowadzenia reformy ustalono 1 stycznia 1990 roku, w rzeczywistości okazało się to bardzo trudne do wykonania.
Całą operację transformacji można podzielić na dwa etapy:
- pierwszy (krótki - w granicach kilku miesięcy) - celem było osiągnięcie stabilizacji gospodarczej, czyli przede wszystkim likwidację inflacji;
- drugi (dłuższy - mierzony nie w miesiącach, a w latach) - przekształcenie instytucjonalne i rzeczowe polskiej gospodarki.
Program stabilizacyjny doprowadzić miał do równowagi makroekonomicznej w polskiej gospodarce, a więc przede wszystkim do zlikwidowania hiperinflacji i powszechnych braków rynkowych oraz do zrównoważenia budżetu. Rząd, zdecydował się na bardzo szybkie realizowanie niezbędnych reform, co określano później jako terapia szokowa. To właśnie zbyt pospieszne tempo przemian często zarzucano Balcerowiczowi. W opinii ekspertów jednak rację należy przyznać w tej mierze ministrowi finansów, który powiedział kiedyś, że "istnieją tylko dwie drogi przeprowadzania reform: szybka i bardzo szybka" oraz, w odniesieniu do walki z szalejącą inflacją, że "nie da się gasić pożaru na raty".
Źródło: "Rocznik statystyczny GUS 1994"
Źródło: "Rocznik statystyczny GUS 1994"
Bezrobotni zarejestrowani w tysiącach
1990
|
1991
|
1992
|
1993
| |
czerwiec
|
568,2
|
1574,1
|
2296,7
|
2701,8
|
grudzień
|
1126,1
|
2155,6
|
2509,3
|
2889,6
|
Źródło: "Rocznik statystyczny GUS 1994"