Pycha jest pojęciem opisującym postawę człowieka, która charakteryzuje się z wyniosłością i nadmierną wiarą we własne wartości i możliwości. Człowiek pyszny ma bardzo wysoką samoocenę oraz mniemanie o sobie. Czym jeszcze jest pycha?

Czym charakteryzuje się osoba pyszna?

Osoba pyszna preferuje towarzystwo słabszych, mniej atrakcyjnych od siebie lub mających mniejszą wiedzę, bo dzięki temu czuje się lepiej. W życiu takiej osoby nie istnieje bowiem pojęcie dzielenia się i serdeczności. Mottem pysznej osoby jest „wszystko dla mnie, jestem lepszy od Ciebie”. Taka osoba żyje współzawodnictwem, które nawet po zwycięstwie nie daje jej wystarczającej satysfakcji, by przerwać walkę.

Człowiek pyszny ma też bardzo dużą tolerancję dla własnych niedoskonałości. Rozgrzesza je, tłumaczy lub neguje. Rzadko kiedy jest w stanie przyznać rację komuś, kto go krytykuje lub próbuje czegoś nauczyć. Zamiast tego wymiguje się i odcina od tych, którzy chcą zniszczyć jego pogląd o samym sobie. Z drugiej strony osoba pyszna nie znajduje usprawiedliwienia dla błędów innych. Jeśli ktoś ją zawiedzie, często zrywa kontakt, uznając przyjaciela za niewystarczająco dobrego.

Warto wiedzieć, że pycha sama w sobie zawiera nie tylko nadgorliwą wiarę we własne możliwości. Znajduje się w niej miejsce także dla agresji słownej, a nawet psychicznej względem innych osób.

Braki, których osoba pyszna nienawidzi u innych, są zazwyczaj tym, co ukrywa wewnątrz siebie. W porównaniu z innymi nie okazuje ich jednak, by nie wyjść na słabeusza. Człowiek, który mierzy się z grzechem pychy, zazwyczaj jest bardzo nieszczęśliwy. Najbardziej krzywdzi samego siebie, nie mogąc zaakceptować własnych wad i ograniczeń.

Czym jest pycha i jaką odgrywa rolę w życiu katolika?

Pycha w wierze chrześcijańskiej jest grzechem ciężkim, przejawiającym się w buncie przeciw Bogu, a nawet postawieniu w jego miejsce siebie. To grzech, który popełnili Adam i Ewa, postępując niezgodnie z wolą Boga.

Oczywiście człowiek jest tylko człowiekiem i zdarza mu się błądzić oraz grzeszyć. Nawet najbardziej wierzący katolik czasami mierzy się ze zwątpieniem, pychą, kłamstwem lub innym grzechem.

Jakie sytuacje są najniebezpieczniejsze dla katolików?

Pycha w XXI wieku – internet, reklama, telewizja. Wiek XXI jest pełen pokus oraz obrazów udostępnianych w social mediach. Wpływają one na samopoczucie (nie tylko młodych osób) i sprawiają, że wygląd zewnętrzny staje się dla nich jedną z priorytetowych kwestii.

Nic dziwnego, że pycha spotyka tak wiele osób, każdego dnia przyglądających się bogatym, pięknym ludziom, którzy publikują zdjęcia i filmy swoich bogatych mieszkań, nowych ubrań, licznych podróży oraz najnowocześniejszych przedmiotów. Kompleksy powodują smutek, a ten z czasem może zmienić się żal, np. wobec rodziców, których nie stać na podobne rozrywki, lub samego siebie, gdy okazuje się, że własne ciało nie wygląda tak, jak ulubionej modelki na Instagramie.

Żyjąc w poczuciu zazdrości, niezadowolenia ze swojego życia i potrzeby posiadania, łatwo nabrać się na otaczające nas z każdej strony reklamy. Proszek do prania, nowy telewizor, szybkie auto czy kosmetyki mają podnieść prestiż osoby, co w reklamach często mylone jest po prostu z wartością człowieka.

Nabywanie kolejnych dóbr często potęguje w ludziach współzawodnictwo i chęć posiadania więcej niż inni tylko po to, by się tym pochwalić lub udowodnić drugiej osobie, że nie jest taka wyjątkowa, jak myśli. Często można spotkać się z opiniami, że wśród bogatych najgorszym grzechem jest próżne chwalenie się, np. poprzez zaproszenie do siebie znajomych, by Ci mogli podziwiać ich dom, a co ważniejsze – włożone w niego pieniądze.

Ateiści i pycha

Pycha nie jest ograniczona tylko do wierzących, przejawia się także w ateizmie (będącym zaprzeczeniem zależności od Boga).

Dlaczego? Ponieważ ateizm jest to brak wiary w to, że istnieje ktoś większy od ludzi, mogący mieć kontrolę nad wszystkim. Bóg przedstawiany jako wszechmogący potęguje w człowieku poczucie słabości, co może prowadzić do pychy, przejawiającej się np. w zaprzeczeniu, że siła wyższa istnieje.

Do czego może prowadzić pycha?

Pycha w życiu katolika ma liczne konsekwencje. Jest to w końcu jeden z grzechów głównych.

Pycha:

  • oddala od Boga, a co za tym idzie, także zbawienia;
  • krzywdzi bliźniego, a szczególnie rodzinę, przyjaciół i znajomych;
  • nie pozwala na przeżywanie życia zgodnie z założeniami wiary;
  • daje złudną wizję szczęśliwego życia, choć tak naprawdę prowadzi do samotności.

Co ważne, pychy nie należy mylić z pewnością siebie. Biblia, choć wspiera skromność, nie twierdzi, że bycie odważnym, walka o swoje cele i wiara w swoje możliwości jest czymś złym. Wręcz przeciwnie, są to rzeczy, które są bardzo cenione, szczególnie jeśli w dążeniu do celu sięgają wsparcie Boga, np. dzięki codziennej modlitwie oraz Eucharystii.

Zastanawiając się nad pojęciem pychy jako katolik, warto mieć na uwadze, że jej duchowe konsekwencje mogą prowadzić do nieszczęścia i oddalenia od Boga.

Najważniejsze, by wierząc we własne możliwości, nie zatracić dobroduszności i pokory. Pycha rozumiana jako egoizm i snobizm jest tutaj „wrogiem”, którego należy się wystrzegać, a gdy się już pojawi, pokonać ją ciężką pracą i modlitwą.