Ogólnoświatowe przeobrażenia metod gospodarowania zasobami naturalnymi, szeroko rozumiany postęp, zmiany w mentalności ludzi przyzwyczajonych do dogodnych warunków życia stawiają pod znakiem zapytania ich dalszą przyszłość. Samoloty, rakiety, satelity, radio, telewizja czy roboty zastępują człowieka w coraz większej liczbie czynności. Ogromny postęp często odbywa się kosztem środowiska, na które wywierana jest presja ze strony człowieka (antropopresja). A warto zauważyć, iż ów jako element łańcucha ewolucji powinien dbać o równowagę w przyrodzie. Niestety, w tym zakresie świat zwierząt o wiele lepiej radzi sobie z wypełnianiem swojej roli. Na ratunek przyrodzie mogą przyjść jedynie rozwiązania podyktowane wątpliwościami natury etycznej. 

Niestety, w świadomości społecznej ekologia znajduje się na końcu piramidy potrzeb. To, co wydaje się pierwotne i do życia niezbędne traktowane jest jako element dodatkowy. Ekolodzy, przyrodnicy czy obrońcy zwierząt często traktowani są z lekceważeniem. Tymczasem ekologia i ochrona środowiska to nie tylko problemy społeczno-przyrodnicze, to także bogate, interdyscplinarne, a zarazem ścisłe dziedziny wiedzy, której zadaniem jest stosowanie opracowanych metod do polepszania kondycji środowiska i, pośrednio, warunków życia ludzi.

Ślady dotkliwej ingerencji człowieka w środowisko naturalne widać wszędzie, natomiast przykładów realizacji właściwej ochrony przyrody, rekultywacji czy neutralizacji wciąż jest za mało. Często nawet dobre projekty napotykają bariery biurokratyzmu czy finansowe. Przykładem jest realizacja strefy ochronnej zbiornika wody pitnej w Dobromierzu razem ze skanalizowaniem miasta. Z powodu braku pieniędzy projekty te nie zostały należycie ukończone.

Podobna sytuacja wystąpiła w przypadku oczyszczalni ścieków w świebodzicach. Budowy oczyszczalni nie ukończono, a kanalizacja obejmuje tylko część miasta. Wody płynące w Świebodzicach są więc w znacznym stopniu zanieczyszczone, co dotyczy szczególnie Pełcznicy, do której do 1971 r. odprowadzano ścieki miejskie z Wałbrzycha i Świebodzic. Na szczęście od początku lat 90., w związku z restrukturyzacją górnictwa w Zagłębiu Wałbrzyskim i stopniową likwidacją kopalń, zmniejszyło się znacząco zanieczyszczenie Pełcznicy pyłem węglowym w jej górnym biegu. 

Innymi problemami są wyrzucanie śmieci w miejscach niedozwolonych i segregacja odpadów. Wiąże się to z niskim poziomem świadomości ekologicznej społeczeństwa. Pomijając fakt bezdyskusyjnie nagannych przypadków porzucania odpadów, problem segregacji wydaje się wartym omówienia ze względu na  koszty czasu i dodatkowej pracy jakie ponoszą konsumenci. Nie sposób nie wspomnieć także o kwestii samodyscypliny w celu utrzymania porządku segregacji. Wszystko to sprawia, iż ten nieskomplikowany, a przecież tak korzystny sposób na poprawę stanu środowiska, wciąż nie może doczekać się realizacji. Niestety, nawet z pozycji konsumenta przeciętny człowiek nie zdaje sobie sprawy, iż zadając sobie pewien trud przy pozbywaniu się odpadów może zaoszczędzić na kosztach surowców potrzebnych do produkcji kolejnych artykułów.

Błędnych zachowań w stosunku do środowiska jest wiele i należałoby korygować je w społeczeństwie u podstaw - od najmłodszych lat. Przewracanie koszy na śmieci, wyrzucanie niedopałków, zrywanie roślin, okaleczanie drzew, zadeptywanie trawników, pozostawianie nieczystości po zwierzętach to przykłady karygodnych działań nie tylko ludzi młodych, ale nawet dorosłych.

Myśleć globalnie, analizować regionalnie, działać lokalnie - oto hasło jakie powinno przyświecać realizacji ochrony środowiska naturalnego.