Zbigniew Herbert należy do cenionych poetów. Jego teksty są bardzo mocne osadzone w tradycji i wciąż na nowo przywołują odwieczne pytania ludzkości. W związku z tym mówi się o występowaniu klasycznych elementów w twórczości Herberta. Nie ulega wątpliwości, że poeta poszukuje inspiracji w tradycji antycznej. Przywołuje dawne mity i poszukuje trwałych wartości kultury, aktualnych w każdej epoce historycznej. Odbudowuje tym samym łączność między współczesnością i tym, co dawno minęło. Zawsze jednak akcentuje bieżące problemy. To one stanowią punkt wyjścia poetyckich refleksji. Można powiedzieć, że poezja Herberta jest intelektualna, bo jej zrozumienie wymaga orientacji w bogatej tradycji literackiej starożytności. Poza tym poeta stara się :

- ujmować aktualne problemy moralne w perspektywie uniwersalnej,

- wskazywać trwałe wartości, podejmować skomplikowaną problematykę etyczną,

- traktować mity, dzieła sztuki, wydarzenia historyczne jako materię poetycką,

- wprowadzać ironię, humor, ale przy tym nie rezygnować z prostoty języka.

W wielu tekstach Zbigniew Herbert zreinterpretuje dawne motywy. Przywołam tylko kilka najważniejszych z nich, gdzie wyraźny jest nurt neoklasyczny. Warto rozpocząć od wiersza "Nike, która się waha". W nim poeta pokazuje ożywioną postać bogini zwycięstwa. Została ona obdarzona wiedza na temat przyszłych losów chłopca i dlatego chce go pocałować. Ten gest wynika z odruchu serca. Młody żołnierz wkrótce zginie i nic nie jest w stanie tego zmienić. Jednak grecka bogini obawia się, że kiedy młodzieniec pozna smak pieszczoty, miłości zmieni zdanie i zacznie uciekać z pola walki. Życia i tak by nie ocalił, ale zginąłby w ucieczce. Nike chce zapobiec takiemu finałowi i dlatego ostatecznie nie żegna chłopca pocałunkiem. Taki sposób ujęcia problematyki z jednej strony pozwala odnieść do doświadczeń ostatniej wojny, ale i uogólnić historię.

Odwołanie do antyku jest też wyraźne w wierszu "Powrót prokonsula". W centrum uwagi znajduje się urzędnik, który podejmuje trudną decyzję o powrocie z dalekiej prowincji na cesarski dwór. Kiedyś wiele czasu spędzał u boku władcy i chce dalej mu towarzyszyć. Kiedyś uciekł z tego siedliska politycznych matactw, bo taki stan rzeczy mu nie odpowiadał. Teraz jednak chce spotkać się z władcą twarzą w twarz. Przewiduje, że nie będzie łatwo tam funkcjonować, dlatego przygotuje już właściwy zestaw gestów i słów. Wie, ze pochlebstwa wiele mogą zdziałać. Jednak nie zamierza dopuszczać się przestępstw. Przypadek rzymskiego prokonsula jest przywołany po to, aby podjąć zawsze aktualny problem władzy. Jak przekonuje Herbert mechanizmy utrzymywania poddanych w posłuszeństwie i strachu okazują się bardzo podobne również współcześnie. Na wszystkie niezmienne aspekty życia zwraca uwagę poeta. Poddaje analizie proces sprawowania absolutnej władzy.

Natomiast w "Apollo i Marsjaszu" Herbert zreinterpretuje znany mit o pojedynku. Ponieważ w muzycznych zmaganiach wygrał bóg, więc z zemsty obdarł przeciwnika ze skóry. Jednak paradoksalnie to Marsjasz odniósł zwycięstwo, bo jego krzyk był czymś więcej niż muzyką. Opowiadał bowiem całe bogactwa bólu. Bóg stracił swą wielkość. Ponownie mit jest jedynie pretekstem do uogólnień.

Herbert sięga do klasyków, bo w dawnym świecie znajduje wartości, które współcześni zagubili. Antyczna kultura pokazuje wzorce i dlatego z takim zainteresowaniem wraca do niej poeta moralista. Chce pouczyć tych, którzy poddali się i ulegli systemowi, że istnieją niezmienne normy i trzeba je respektować. Dydaktyczne treści przebijają z wielu wierszy tego autora. Pokazują one jak człowiek winien postępować. Zbigniew Herbert rozważa podstawowe pytania i problemy moralne, aby później sformułować uniwersalne przesłanie.