Polskie zawierają dużo mądrości. Powszechnie są uważane za mądrości narodów. Wiele pokoleń ludzi tworzyło je przez szereg lat. Powstawały z obserwacji codziennego życia, pór roku, zjawisk zachodzących w przyrodzie.
Niezwykle popularnym jest przysłowie "Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta". Kiedy dwóch ludzi zajętych jest walką, mogą nie dostrzec, iż z ich zacietrzewienia korzyści odniesie ktoś inny, a o czym oni w ogóle nie wiedzieli. Można sądzić, iż to przysłowie łączy się z dawnymi czasami, kiedy to np. dwaj myśliwi walczyli o zdobycz a nie dostrzegli, iż ktoś trzeci im ją zabrał. To przysłowie zdaje się być niezmiernie aktualne do dnia dzisiejszego i jest dla nas przestrogą przed popadanie w zbytnią swarliwość..
Inna ludowa mądrość głosi, iż "dopóty dzban wodę nosi, dopóki się ucho nie urwie". Można to interpretować w ten sposób, iż każda rzecz posiada swą wytrzymałość, która ma określone granice i jeśli się je przekroczy - nastąpi zniszczenie. Podobnie nie można wykorzystać w pełni dzbanka, któremu urwało się ucho.
Wiele przysłów nic nie straciło na swej aktualności. Zawarte w nich olbrzymie doświadczenie, skrzętnie gromadzone przez długie lata, dziś również może być bogactwem ludzi. Jakże aktualne są przysłowia zawierające przestrogi np.: "Kuj żelazo, póki gorące ostrzeżeniem" czy "Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz".
Są także przysłowia związane z różnego rodzaju wróżbami. Odnoszą się do żniw, prac w polu, obwieszczają urodzaj albo klęskę, czy też są swoistą prognozą pogody. Należy tu chociażby przysłowie : "Grzmot w czerwcu głosi, że dużo zboża przynosi".
Autorami przysłów najczęściej byli ludzie prości, których imiona na zawsze pozostaną bezimienne. Trzeba im jednak oddać hołd, iż byli świetnymi obserwatorami życia. Trzeba się więc zgodzić ze stwierdzeniem, iż przysłowia stanowią prawdziwą mądrość narodów.