W obecnym XXI wieku, gdy postęp w różnych dziedzinach życia jest wręcz ogromny, trzeba by się zastanowić, czy można bez jakichkolwiek ograniczeń przeprowadzać badania naukowe. Sprawa jest tym poważniejsza, że teraz zwłaszcza przedstawiciele firm farmaceutycznych i medycznych zbliżają się coraz bardziej do nieprzekraczalnej wcześniej granicy. Co za tym idzie trudniej powiedzieć, z jakich działań wyniknie więcej pożytków niż szkód dla ludzkości. Postępu w nauce nie można zatrzymać, ale z pewnością trzeba się przyglądać uważnie temu, co badacze robią i w jakim kierunku idą. Wszak czasami dotykają tego, co stanowi o istocie człowieczeństwa. Wiele więc zależy od jednostkowej odpowiedzialności.

Niektóre eksperymenty z cała pewnością są potrzebne ludzkości, bo przyczyniają się do ratowania wielu istnień. Bez przeprowadzania testów z nowymi lekami nie bylibyśmy pewni działania nowych specyfików medycznych. Czasami więc trzeba poświęcić życie kilku gryzoni, aby przekonać się o skuteczności medykamentów i wykluczyć ich działania uboczne. Jednak nigdy nie wolno w imię dobra jakiejś jednostki krzywdzić kogoś innego. Dla przykładu eksperymenty pseudo medyczne, takie jak przeprowadzali niemieccy uczeni w obozach koncentracyjnych, stanowczo należy potępić. Oby nigdy więcej do podobnych sytuacji nie dochodziło.

Myślę, że dla wszystkich naukowców życie ludzkie powinno być u szczytu hierarchii wartości. W żadnym wypadku nie można go skracać, czy też świadomie doprowadzać do takiej sytuacji. O ile więc dana terapia jest pomocna, należy z niej skorzystać. Jednak w innym wypadku trzeba się powstrzymać od niej. Ingerencja medycyny w ludzkie ciało może iść bardzo daleko, co potwierdza kwestia sztucznego zapłodnienia. Oczywiście dla bezpłodnych rodziców to szansa na posiadanie własnego potomstwa, ale Kościół ze względów etycznych sprzeciwia się temu. Jeśli ktoś chce mieć dziecko może zdecydować się na pełnienie roli rodziny zastępczej. Jest przecież tyle osób w różnym wieku w domu dziecka.

Odmienną sprawą jest klonowanie. Na razie udało się naukowcom stworzyć owieczkę Dolly. Jednak jeśli postęp będzie szedł tak dalej to wkrótce może dojść do powielania ludzkich organizmów. Tej granicy nikt z uczonych nie powinien przekroczyć. Wszak te eksperymenty mogą się źle dla wszystkich skończyć.

Z cała pewnością należy wskazać do jakiego punktu naukowcy mogą się posuwać. Trzeba też mieć na uwadze normy etyczne i dobro całej ludzkości. Jeśli ktoś tylko myśli o własnej przyszłej sławie i dlatego podejmuje się ryzykownych przedsięwzięć medycznych, to nie zasługuje miano na prawdziwego naukowca. Dobro człowieka muszą mieć wszyscy na względzie. Należy tego przestrzegać niezależnie od okoliczności.